Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Zły wybór opon może sporo kosztować

Utworzona: 2022-03-07


Opony stosowane w transporcie drogowym stanowią do 5% wydatków firmy, ale mają wpływ na 40% wszystkich kosztów operacyjnych. Od ich jakości przy zakupie, fachowego serwisu oraz prawidłowej eksploatacji zależy efektywność biznesu transportowego oraz bezpieczeństwo kierowców i pojazdów.

Europejskie drogi przemierza każdego dnia kilka milionów samochodów ciężarowych i autobusów. Z danych organizacji Transport & Environment (T&E) wynika, że średnio każdy z pojazdów pokonuje 130 tys. km rocznie. Znaczący udział w tych przebiegach mają polscy kierowcy z rodzimych firm transportowych. Analizy Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) wskazują, że Polska od lat dzierży tytuł europejskiego lidera pod względem zarejestrowanych samochodów ciężarowych i dostawczych o DMC powyżej 3,5 tony. Mamy ich niemal 1,2 mln sztuk, co oznacza, że co szósty taki pojazd ma polską rejestrację. Tuż za nami są Niemcy (1.010.742 sztuk) i Włochy (946.393 sztuk).

Profesjonalna flota wymaga jakości

Tak potężny park samochodowy potrzebuje dobrej jakości opon, które zniosą trudy setek tysięcy kilometrów eksploatacji w zmiennych warunkach pogodowych. Jednocześnie nowoczesne opony renomowanych producentów są inwestycją, która zmniejsza zużycie paliwa i wydłuża czas eksploatacji.

Opona jest jedynym punktem styku pojazdu z nawierzchnią – odpowiada za trakcję. Ta zależność nabiera szczególnego znaczenia w przypadku pojazdów wielkotonażowych, które wykorzystują nawet do 30 procent energii zgromadzonej w paliwie na pokonanie oporów toczenia. Tylko ogumienie renomowanych producentów pozwala zaoszczędzić nawet 2 litry paliwa na 100 km, co przekłada się na oszczędność w postaci 5000 litrów rocznie na jednym zestawie ciężarowym
– wylicza Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).

Awarie są podwójnie kosztowne

Firmowe ogumienie ma także inne walory ekonomiczne. Jest wykonane z wysokiej jakości mieszanki gumowej i charakteryzuje się nawet dwukrotnie dłuższą trwałością i wytrzymałością niż tanie odpowiedniki. Budżetowe modele opon przeznaczone na oś prowadzącą wystarczają zwykle na pokonanie dystansu nieprzekraczającego 150 tys. km. Potem należy je wymienić.

Inaczej jest w przypadku markowych opon, które gwarantują odpowiednio długi okres eksploatacji, wykorzystujący cztery cykle życia ogumienia – przedłużone jest najpierw przez pogłębianie bieżnika, potem bieżnikowanie i ponowne pogłębianie. Jest to możliwe dzięki nowoczesnym mieszankom bieżnika i solidnej budowie, uwzględnianej już na etapie projektowania. Dzięki temu najlepsze opony z wytrzymałym karkasem notują przebiegi nawet ponad 800 tys. km i znacznie rzadziej ulegają awariom niż ich tanie odpowiedniki.

Awarie pojazdów są nie tylko irytujące, ale dość szybko mogą stać się kosztowne. Zwłaszcza jeśli prowadzą do długich przestojów i opóźnień w dostawach, a w konsekwencji nawet do kar umownych. To o tyle istotne, że branża TSL jest kluczowym elementem każdej sprawnie działającej gospodarki, jak krwiobieg w organizmie. Tylko w przypadku Polski sektor ten generuje 6 procent PKB. Rodzime przedsiębiorstwa transportowe realizują ok. 40 procent kabotaży i blisko 20 procent wszystkich przewozów na Starym Kontynencie. To pokaźny rynek i niemniejsze wyzwania dla przewoźników, szczególnie w dobie dostaw „just in time”, które wymagają zsynchronizowania współpracy pomiędzy dostawcami, producentami i klientami końcowymi
– zauważa Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego.

Nie każdy wypadek to przypadek

Trudno mówić o dostawie na czas, gdy pojazd ulegnie awarii. A te według ADAC Truck Service zdarzają się regularnie. Tylko w 2018 roku na niemieckich drogach ciężarówki potrzebowały 40 tys. interwencji mechaników. W 65 procentach przypadków chodziło o awarię opon. Spośród 5 głównych przyczyn awarii pojazdów ciężarowych, dwie dotyczą złego stanu ogumienia lub uszkodzenia opony. Potwierdzają to analizy Instytutu Badań Transportu Uniwersytetu Michigan. Autorzy opracowania zwracają także uwagę na powody takiego stanu rzeczy. Zdaniem ekspertów, to potencjalne wady konstrukcyjne, brak należytego serwisowania i ogólnej dbałości o ten element pojazdu.

Pojazdy ciężarowe i ich podzespoły projektowane są w taki sposób, by pokonywać nawet setki tysięcy kilometrów rocznie. Tak jak w autach osobowych, przy ciężarówkach również obowiązuje zasada 3P – porządne opony, profesjonalny serwis, prawidłowe ciśnienie i eksploatacja. Kiedy mamy już nowoczesne opony, potrzebny jest jeszcze serwis, który nie zniszczy ich przy montażu – a potem wszystko w rękach i głowach truckerów. Dbanie o prawidłowe ciśnienie opon oraz nieprzeładowywanie zestawu to są nawyki, jakie już nawet w mniejszych firmach transportowych przyniosą policzalne korzyści. Przypomnijmy – zbyt małe ciśnienie, nawet o 1-2 bara, to dużo większe spalanie, a co gorsze przegrzewanie się opony – mogące doprowadzić do jej wystrzału w czasie jazdy
– podsumowuje Sarnecki.

Markowa opona jest inwestycją, nie kosztem

Opony stosowane w profesjonalnym transporcie drogowym stanowią do 5% wydatków firmy. Jednak w ogólnym rozrachunku mają one wpływ na ponad 40% wszystkich kosztów operacyjnych, takich jak paliwo, zużycie pojazdu i naprawy, awarie i wydłużenie czasu dostaw. W obecnych czasach, kiedy każda złotówka ma znaczenie, a firmy transportowe próbują opatrzeć pocovidowe rany, nie stać ich na nietrafione zakupy. Z tego względu wybór cenionych na rynku produktów jest inwestycją, która przełoży się na rzadszą wymianę opon, a także niższe koszty eksploatacji czy większą pewność dostaw. Markowe ogumienie to również większe bezpieczeństwo kierowców oraz pozostałych uczestników dróg.

Źródło: PZPO
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
Euroma Maciej Działoszyński


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels