Test hamulców miał trwać rok, a w rzeczywistości potrwał trochę dłużej - bez jednego dnia 14 miesięcy. Na oczach widzów mechanicy zdemontowali koła w naczepie żeby sprawdzić stan klocków i tarcz hamulcowych. Na kołach środkowej osi zamontowano wcześniej nowe klocki marki Textar, a na ostatniej osi inny popularny zamiennik produktów oryginalnych. Koła pierwszej osi - podnoszonej - były wyposażone w oryginalne klocki z logo BPW. Na początku testu, po wymianie wszystkich sześciu tarcz hamulcowych na nowe marki Textar i zamontowaniu nowych klocków, przebieg naczepy wynosił prawie 440 tys. km, a w chwili odczytu na komputerze przez mechaników wzrósł do 563 603 tys. km. Łatwo obliczyć, że przez 14 miesięcy naczepa przejechała ponad 123 tys. km.

Dalsza część tekstu pod zdjęciem

Okazało się, że klocki oryginalne BPW z koła pierwszej osi nie nosiły prawie żadnych oznak zużycia. Po wyczyszczeniu wyglądałyby niemal jak nowe. Klocki Textar z koła środkowej osi prezentowały się niewiele gorzej - ich powierzchnie robocze były trochę mocniej, ale równo zużyte. Natomiast popularne zamienniki z koła trzeciej osi nie mogły się tym pochwalić - środkowe fragmenty powierzchni klocków były nieco bardziej "wybrane" niż skrajne. Podobnie tarcza hamulcowa koła ostaniej osi była nierówno zużyta, chociaż oczywiście nadal dobrze się prezentowała i spełaniała swoje zadanie. Pomiar grubości klocków wykazał różnice i wynosił w przybliżeniu: 28 mm w przypadku klocków BPW, 26 mm - Textar i 24 mm - zamienników (nowe klocki mają 30 mm grubości).

Dalsza część tekstu pod zdjęciem

Podsumowując, klocki i tarcze hamulcowe pozostawały nadal w bardzo dobrym stanie, a zużycie eksploatacyjne było niewielkie. Mechanicy nie mieli się do czego przyczepić i orzekli, że wszystkie klocki, także zamienniki, zdały egzamin. Przy założeniu, że układ hamulcowy jest w pełni sprawny, a kierowca stosuje reguły ecodrivingu, przebieg klocków Textar mechanicy oszacowali na ok. 500 tys. km.

Źródło: YouTube
Zdjęcia: screeny YouTube