Po kaskadowych wzrostach płacy minimalnej liczyliśmy na zmianę standardów dyskusji o tym, jaka powinna ona być, kiedy rosnąć i jakie wartości są możliwe do agregacji przez przedsiębiorców. Obecnie wzrost znów będzie powodować, że sektory działające na niższych marżach jak np. usługi, handel czy turystyka będą zmuszone do podnoszenia cen lub optymalizacji w miejscach pracy. To zła wiadomość także dla samorządów, bo rozwarstwienie w siatce płac będzie nadal rosnąć mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
„Jesteśmy zwolennikami tego, by to rynek regulował płacę minimalną”
4666 złotych brutto, czyli ponad 30 złotych brutto za godzinę. Taka będzie kwota płacy minimalnej od stycznia 2025 roku. Kwota ta jest wyższą niż ta, która była podawana do opinii publicznej w czerwcu. Jednocześnie Rząd RP zrezygnował z podnoszenia płacy minimalnej dwukrotnie w roku, jak miało to miejsce w roku 2023 i 2024.Wzrost płacy minimalnej zawsze powinien być odzwierciedleniem sytuacji gospodarczej. Jeżeli mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem, przedsiębiorcy zatrudniają, a presja ze strony pracowniczej zmusza do podnoszenia pensji. Jesteśmy zwolennikami tego, by rynek regulował płacę minimalną, bo jest to najbardziej naturalny wyznacznik tego, jaka jest sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstw mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Jeżeli płaca minimalna rośnie powyżej możliwości przedsiębiorców, to mamy do czynienia z koniecznością optymalizacji procesów lub po prostu podnoszeniem cen, co jest odczuwalne i widoczne w sektorach usługowych, ale i w handlu czy w transporcie. Nie możemy zapominać, że inflacja jeszcze się z nami nie pożegnała na dobre, a ostatni kwartał miesiąc po miesiącu pokazuje w tym zakresie minimalne wzrosty. 4666 złotych brutto to obiektywnie mówiąc bardzo wysoka płaca minimalna mówi dr Katarzyna Kazojć, ekonomistka, prezes fundacji Biznes Innowacje Networking.
Ostatni taki wzrost? Pensja minimalna w Polsce zgodnie z dyrektywą UE oscylowałaby wokół 4 tysięcy złotych brutto
Podwyżka wynagrodzenia minimalnego w 2025 roku będzie miała znaczące konsekwencje dla przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich firm, które staną przed wyzwaniami związanymi ze wzrostem kosztów pracy.Wzrost ten może prowadzić do konieczności ograniczenia zatrudnienia lub redukcji etatów, co już wcześniej obserwowano w małych przedsiębiorstwach. Spłaszczenie różnic płacowych między pracownikami o różnym stażu pracy, zwłaszcza w przypadku młodych pracowników na umowach cywilnoprawnych, jest dodatkowym problemem, który może nasilić się wraz z dalszym wzrostem płacy minimalnej. Wysokość składek na ZUS, uzależniona od poziomu wynagrodzeń, również zwiększa obciążenie finansowe pracodawców, co może negatywnie wpływać na konkurencyjność polskich firm na rynkach międzynarodowych mówi Agnieszka Zamaro-Wiśniewska, ekspert gospodarczy, specjalistka ds. podatkowych.Eksperci rynku pracy przekonują, że sytuacja na rynku pracy jest ustabilizowana mimo prowadzonych zwolnień grupowych w kilku regionach w Polsce.
Płaca w wielu sektorach gospodarki znacząco rozmija się z płacą minimalną, a nawet średnią krajową. W ostatnim czasie odnotowywany jest duży brak pracowników przede wszystkim w przemyśle oraz w transporcie. Jest dużo ofert pracy dla spedytorów, kierowców międzynarodowych, ale i dla monterów, spawaczy czy ślusarzy. Tutaj presję finansową nasila nie wzrost płacy minimalnej, a wysoka konkurencja o polskich specjalistów z innymi krajami. Brakuje także księgowych i specjalistów ds. administracji. Tutaj oferty finansowe pracodawców mocno rozbiegają się z oczekiwaniami pracowników, a wzrost płacy minimalnej będzie tylko te różnice pogłębiać mówi ekspertka rynku pracy IDEA HR Group Dorota Siedziniewska – Brzeźniak.Wprowadzenie zmian w ustalaniu płacy minimalnej od 2026 roku, zgodnie z dyrektywą UE, może nieco złagodzić presję na pracodawców, dostosowując podwyżki do realnych wskaźników gospodarczych. Według najnowszych danych płaca minimalna ustalana zgodnie z dyrektywą wynosiłaby w przedziale między 3929 zł a 4019 złotych brutto.
Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie