Dziwactwa
kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów na drodze S12. Zatrzymała się na przejeździe awaryjnym w pasie rozdziału i zaczęła cofać. W efekcie doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającym samochodem. W takiej sytuacji, by uniknąć niebezpieczeństwa, wystarczyło zjechać na kolejnym węźle drogowym...
Pani w BMW przecina ciągłą, jedzie z niewłaściwego pasa prosto i wyprzedza na czołówkę z Policją. Policjanci szybko zawrócili i choć się nie popisali swoją interwencją (kto wie dlaczego?), zaczęli kontrole kierującej od zbadania trzeźwości.
Od autora: ''Jechałem A4 w pobliżu Görlitz, gdy nagle zamknęli tunel! Oznaczało to tylko jedno - objazd. Ale los miał inne plany...
Po przejechaniu objazdu czekała na mnie kolejna niespodzianka: wypadek na tej trasie, który zamknął drogę. I co teraz? Znowu na inną objazdową trasę! Każdy objazd prowadził inną trasą, a ja odkrywałem zakątki, do których inaczej nigdy bym nie dotarł.
Zobaczysz, jak to wygląda, gdy ciężarówka musi zmagać się z nieplanowanymi zmianami, a ja próbuję znaleźć bezpieczną drogę powrotną na autostradę. ''
Nie po to przecież kupił takie auto aby stać w korkach. Sytuacja z Gdańska.