Najechanie na AOW - po to jest kamerka właśnie
Jest to klasyczne najechanie w tył pojazdu, który wyraźnie wymusił pierwszeństwo. Zazwyczaj takie najechania z urzędu są rozstrzygane na korzyść osoby, w którą się wjechało. Tym razem mogło być podobnie, gdyby nie kamerka.
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.