Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Kierowcy bez uprawnień wciąż za kierownicą. Dlaczego rząd nie chce prostych rozwiązań?

Utworzona: 2025-01-08


Wicepremier Krzysztof Gawkowski podczas konferencji prasowej 7 stycznia br. przypomniał o problemie braku skutecznej weryfikacji uprawnień kierowców przez pracodawców. Temat podnoszony przez środowisko transportowe powrócił na tapet po tragicznym wypadku, w którym śmierć poniósł 14-latek.

Niestety, zaprezentowane przez wicepremiera rozwiązania wywołały oburzenie w branży. Obecnie w Polsce informacje o zatrzymaniu prawa jazdy docierają wyłącznie do urzędników i samego kierowcy. Pracodawcy pozostają w tej kwestii bez jakiejkolwiek wiedzy. W praktyce oznacza to, że osoba, której zatrzymano uprawnienia, może nadal prowadzić pojazd służbowy. Transport i Logistyka Polska (TLP) wielokrotnie apelowała do Ministerstwa Infrastruktury i Ministerstwa Cyfryzacji o wprowadzenie systemu automatycznych powiadomień dla pracodawców o zmianach w uprawnieniach kierowców. Informowaliśmy o tym w połowie czerwca 2023 roku, w materiale dostępnym ▶ TUTAJ. Niestety, mimo zaangażowania także Konfederacji Lewiatan, do dziś nie doczekano się rozwiązania tego problemu.

Wicepremier Gawkowski zaproponował, aby pracodawcy samodzielnie sprawdzali uprawnienia swoich kierowców poprzez codzienne wpisywanie danych w specjalnym systemie online. Alternatywnie zapowiedział stworzenie API, które miałoby umożliwić firmom budowę własnych aplikacji do automatycznego pobierania danych z CEPiK. Prezes TLP, Maciej Wroński, nie kryje rozczarowania takimi propozycjami, które określa mianem absurdalnych i nieprzystających do rzeczywistości.

Codzienne ręczne sprawdzanie danych miliona kierowców w systemie oznaczałoby dla polskiej gospodarki koszt ponad półtora miliona roboczogodzin miesięcznie, co przekłada się na około 50 milionów złotych. Z kolei korzystanie z API, które wymaga opracowania dedykowanych aplikacji, jest poza zasięgiem większości mikroprzedsiębiorców z branży transportowej, szczególnie w czasach kryzysu wyjaśnia Maciej Wroński.
Transport i Logistyka Polska od dawna postuluje, by system CEPiK automatycznie informował pracodawców o zatrzymaniu, cofnięciu lub zawieszeniu uprawnień ich kierowców. Jest to rozwiązanie proste, skuteczne i dostępne dla wszystkich firm, niezależnie od ich wielkości. Tymczasem rząd proponuje pracochłonne i kosztowne alternatywy, które w praktyce są niewykonalne dla większości przedsiębiorców.

Branża transportowa, mimo licznych problemów, liczy na konkretne działania rządu w tej sprawie. Prośba TLP o wprowadzenie automatycznych powiadomień jest jasna i dobrze uargumentowana – jej realizacja mogłaby nie tylko ułatwić życie przedsiębiorcom, ale również zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Wicepremier Gawkowski zamiast mnożyć przeszkody, powinien wsłuchać się w głos ekspertów i wprowadzić realne zmiany.

Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
Księgowy online


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels