Jak informuje prawodrogowe.pl ku zaskoczeniu, aż 46 proc. respondentów w wieku od 18 do 24 lat uważa, że wyprzedzanie na podwójnej ciągłej jest dopuszczalne, a co czwarty z nich twierdzi, że przekroczenie prędkości o 30 km/h w obszarze zabudowanym nie jest niebezpieczne. Aż 96 proc. z nich uważa siebie za dobrych kierowców.
Od początku roku odnotowujemy tragiczne wypadki z udziałem młodych kierowców. 5 stycznia br. Lublinie zginęło 3 nastolatków! Auto pędziło z prędkością 140 km/godz., zatrzymało się dopiero na przydrożnej latarni. Eksperci pytają, dlaczego jechali tak szybko i nie potrafili poradzić sobie na prostej drodze. Odpowiadający wskazują przekonanie o własnych umiejętnościach, nierozumienie praw fizyki, młodzieńczą skłonność do ryzyka; chęci popisywania się w grupie rówieśniczej itd., część odpowiada - braki w szkoleniu i egzaminowaniu. Nie nam rozstrzygać, chcielibyśmy jednak, aby problem nie wygasł.
Przypominajmy - i to nie pierwszy raz - o uchwalonych w 2011 r. przepisach wprowadzające okres próbny (między 4 a 8 miesiącem od uzyskania prawa jazdy), dodatkowe szkolenia z bezpieczeństwa ruchu drogowego - właśnie tych z ryzyka na drodze, wskazujące, iż młodym kierowcom trzeba pokazać te ryzykowne sytuacje, z jazdy defensywnej i zachowawczej. Takie szkolenie, to nie kara, a kolejny etap w edukacji. Do dziś, czyli 2023 roku, one nie są realizowane? Wciąż słyszymy, że czekają na uruchomienie funkcjonalności Centralnej Ewidencji Kierowców, dostosowanie wymagań ustawowych. Ale konkretów wciąż nie ma. Dodatkowo jest projekt (niestety publicznie dostępne są wyłącznie jego założenia) zmiany ustawy o kierujących pojazdami oraz o zmianie niektórych innych ustaw zarejestrowany w wykazie prac legislacyjnych rządu pod numerem UD 330. Tu zaproponowane wiele zmian systemu szkolenia, niestety zaproponowano także zmianę w/w przepisów, które nie weszły w życie - przywołanego kursu dokształcającego, który jednak miałby obowiązywać wyłącznie tych młodych piratów drogowych i niekoniecznie w okresie pomiędzy 4 a 8 miesiącem od uzyskania uprawnień. Jak podkreślają eksperci - taki przepis zmieni celowość tego szkolenia, stanie się ono kursem sankcyjnym.
Ad rem - co o sobie powiedzieli młodzi kierowcy? Na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku Polska Izba Ubezpieczeń zleciła badanie, które przeprowadzono na próbie 1509 respondentów. Z informacji medialnych dowiadujemy się, że 59% ankietowanych określa swoje umiejętności jako powyżej średniej względem ogółu kierowców. 91 proc. z nich uważa siebie za doświadczonych, a 96 proc. za dobrych kierowców. Młodzi kierowcy na pytanie, czy niedozwolone wyprzedzanie „na trzeciego” może być uzasadnione odpowiadali - 27% - tak. Podobnie traktują wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych. 66% tej grupy uważa, że piesi uczestnicy ruchu drogowego są zbyt uprzywilejowani. 67,6 proc. badanych uważa, że jest możliwe jeżdżenie jednocześnie szybko i bezpiecznie, 76,6 proc. ocenia, że, prowadząc samochód, podczas wykonywania manewrów zawsze bezbłędnie oceniają sytuację na drodze. Z badania pt. „Mapa ryzyka Polaków” (luty-marzec 2020 i styczeń-luty 2021) wynika, że - W przeciwieństwie do bardziej doświadczonych kierowców o wiele rzadziej wskazują oni na prawdopodobieństwo, że w ogóle coś takiego jak wypadek samochodowy może im się przydarzyć - komentowała Agnieszka Durska z PIU.
Czy nie powinno być przeprowadzone szerokie ogólnopolskie badanie w przywołanym zakresie? Mogłoby ono uzasadnić wiele oczekiwanych zmian systemowych w zakresie szkoleń młodych kierowców.
Źródło: PrawoDrogowe.pl
Utworzona: 2023-01-28