Potrzebuję dobrej rady, poważna sprawa

jacek-kuba	Jak do łysego, to lepiej architekturę skończyć-żmija będzie stawiał bramę, pierwszą we wsi-prawdopodobnie z drutu.
tago	Jacek ten minus, to od Ciebie? ! A ja uważam, że co byś nie mówił, to Łysy jest dla mnie wiarygodnym Szefem i nawet potrafi bez błędów pisać, a to już jest ogromna zaleta wśród przewoźników. :)
jacek-kuba	nie stawiałem minusów, mogę Ci plusa dać jak chcesz
tago	A to pewnie odwieczny wróg Łysego, Ryszard mi walnął. :)
jacek-kuba	Z tym pisaniem się zgadzam akurat i szefem pewnie też jest, problem jest w tym jak się zachowuje i jakie durnoty wypisuje czasami-o tonie nie wspominam
~kierowca	Cóż jak to mawiał znany Nasz generał- "Naród piękny, ale ludzie kur... y "
jacek-kuba	Nie wiem kto, ale jeden z klakierów -hieny pewnie -oni stawiają minusy jak tylko coś o nim wspomnisz. Ok zobaczę gdzie ten minus i go zlikwiduję
jacek-kuba	Na tą chwilę nie masz
tago	Może troszkę czasami jest wyrywny, ale to chyba już czasami taka nasza narodowa przypadłość. :) Niemniej jako, że w przeszłości troszkę z psychologią miałem do czynienia, to uważam, że za tą momentami Jego arogancją chowa się całkiem fajny gość z którym można konie kraść. Co w myślach, to na języku, ale nie za plecami i "ą", "ę" przez bibułkę. Opiedoli Cię, obróci na pięcie i poda rękę na zgodę. :) Możesz mieć do mnie pretensję, ale ja takich ludzi bardziej sobie cenię, niż zakamuflowanych i nie szczerych podierdalaczy. :)
tago	Dziękuję Panie Jacku. :)
jacek-kuba	Spoko-ja dziada oswoję jeszcze, potrzebuje kilku lat. Będzie emanował kulturą -przekonasz się
tago	Życzę powodzenia. :) Łysy bądź sobą i nie daj się. W razie czego będę Cię bronił, wspierał i ratował ! :)
irish_dude	Jacek - na emigracji od 1997 r. W Polsce byłem na wakacjach w 2012 i zgadzam się całkowicie, że to piękny i bogaty kraj, a zmiany widać gołym okiem. Tak, jak Ty, nie namawiasz do powrotu, tak ja - do emigracji. Chodziło mi o to, żeby nie generalizować i nie wrzucać wszystkich do jednego worka.	1
jacek-kuba	Nie wrzucam do jednego wora-jeżeli nawet w ferworze walki he he tak to brzmiało. Pozdrawiam i do Później spadam bo banku.
jacek-kuba	tago nie musisz go bronić, łysy na polowaniu jest. Pokemona tropi jakiegoś.
irish_dude	Na dziś mam 700 zaplanowane, więc trzeba się brać. Pozdrawiam również.
~Ł ysy	Jacek-kuba. Co ty zrobisz? Oswoisz dziada? Rodzice strasznie cię skrzywdzili skazując na sukces. Tak się kończy etykietowanie dzieci przez rodziców. Rośnie pajac zewnątrzsterowny łasy na pochwały, a takimi najłatwiej manipulować. Używa się najtańszych narzędzi, pochlebstw. Synku, takich jak ty wciągam nosem pod wiatr.
~Ł ysy	Jacek-kuba. W rok przepoczwarzyłeś się ze śmiesznego kierowczyny busa pytającego o drogę w guru transportu. Uważam za stosowne postawić pytanie, jak żyć mistrzu, jak żyć? Właśnie nadszedł ten czas. Rodzice muszą być z ciebie dumni.	1
~Ł ysy	irish_dude. Słuszna uwaga. Nie wolno wrzucać wszystkich do jednego wora. W przypadku emigrantów należy też odróżnić ludzi " starej emigracji ' z lat osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych od hołoty masowo wyjeżdżającej po wejściu do Unii. Ci pierwsi mieli charakter, mentalność wolnego człowieka, zazwyczaj byli ludźmi wykształconymi. Ci drudzy, typowa hołota intelektualna wyjeżdżająca za chlebem, bez najmniejszych życiowych perspektyw i pomysłu na życie. Zazwyczaj źle o Polsce wypowiadają się ci drudzy. Forumowym przykładem takiej jednostki jest sid, *ła, pośmiewisko Dartomu.	1
irish_dude	Łysy - słuszna uwaga. Osobiście nie uważam się za "starą emigrację", ale faktem jest, że jakieś tam wykształcenie zdobyłem i nauczyłem się języka, zanim wyjechałem. W tamtym czasie, pracując w Polsce, nie byłoby mnie stać na wakacje na Alasce, czy Florydzie, a zawsze pragnąłem te miejsca zobaczyć. I zgadzam się, że emigracja po 2004 roku, to w dużej mierze ludzie bez celu i sensu w życiu, goniący za pieniędzmi, psujący obce rynki, na zasadzie "weź mnie, bo jestem tanszy". Przykre to, ale prawdziwe i czasem, gdzieś w świecie, wstyd się przyznać do swojego pochodzenia...	1
~Ł ysy	Kończąc studia miałem dylemat, pracować w zawodzie wydając 0, 25% poborów na dojazd do pracy czy pójść na swoje. Zaryzykowałem, udało się. Dzisiaj zrobiłbym inaczej, czasy się zmienił. Realia inne.
irish_dude	To prawda, ale najważniejsze w życiu, to kochać swoją pracę i spełniać marzenia. I nie walczyć z wiatrakami :-)	1
~Ł ysy	Trochę z historii. Na początku była walka o dupę, potem o ogień, dalej o bezpieczeństwo, na końcu o marzenia. Wszystko w temacie. Realiści tak mają. Wiatraki zostawmy mającym ego z górnej półki, a możliwości zerowe.	1
irish_dude	Wynika więc z tego, że te Twoje przepychanki z forumowymi głupkami, to taki rodzaj sportu... Można i tak, ale często mam wrażenie, że to taka mowa do "obrazu" - nie ten poziom intelektualny. Dlatego napisałem o walce z wiatrakami.	1
~Ł ysy	Sportem bym tego nie nazwał. Ktoś kiedyś powiedział : "Głupota powtarzana przez 50 milinów nie przestaje być głupotą. Tragiczne, bo może stać się obowiązującym prawem". Zastanów się, do czego są zdolne forumowe przygłupy wzajemnie nakręcający się. Ich bajki z mchu i paproci kupowane są przez tysiące podobnych do nich przygłupów. Co z tego może wyniknąć chyba nie muszę tłumaczyć. Sukcesem w walce z transportowymi przygłupami jest zmiana podejścia szoferzyn do odpowiedzialności za wyrządzone szkody. Parę lat temu przygłup uważał, że od płacenia są firmy ubezpieczeniowe, nie widział sprzężenia zwrotnego w kosztach prowadzenia firmy. Po latach nastąpiła metamorfoza. Tobie raczej nie muszę tłumaczyć, dlaczego szarpię się z przygłupami.	1
irish_dude	Jasne, wiem, o co chodzi, bo też nie cierpię pajaców, ale często przypomina mi się takie powiedzenie: nie walcz z idiotami - mają przewagę liczebną.	2
jacek-kuba	hiena wstałeś już dziadu, kubki z jadem pełne? Co chcesz od moich rodziców, którzy zresztą dawno nie żyją?Przynajmniej im daj spokój. Pytasz jak żyć -żyj chłopcze uczciwie, zgodnie z własnymi uczuciami nie szkodząc innym. Teraz zrób krótki rachunek sumienia. Zrobiłeś? zauważasz problem? Spoko, będę nad tobą pracował. Teraz zupełnie poważnie -ad twojego postu i kolegi irish w sprawie emigracji-podpisuję się obydwoma rękami.
jacek-kuba	hiena, osiołku-myślę, że jestem starszy od ciebie i proszę od moich rodziców i mojej rodziny-wara. Ja w życiu nie pozwoliłbym sobie, na poruszanie tematu twoich bliskich czyli kota i psa. Wspominasz o studiach-czego cię tam uczyli-buty, plucia jadem i mieszania ludzi z błotem? to jakaś uczelnia KGB?
~tago	O matko święta, aleście się wzięli za łby. :)
jacek-kuba	spoko tago-mamy to w kontrakcie

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024

Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem

Sprawdź dobre parkingi w Europie

Warunki przejazdu na drogach w Polsce

Wyszukiwarka

Menu

Potrzebuję dobrej rady, poważna sprawa

ID: 217013

sajmon4402

Posty (75)

1

1

1

1

1

1

1

1

2

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Wyszukiwarka

Menu

Potrzebuję dobrej rady, poważna sprawaID: 217013

sajmon4402

Posty (75)

1

1

1

1

1

1

1

1

2

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Potrzebuję dobrej rady, poważna sprawa

ID: 217013