Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Czy 8, 5 Euro/H zabije Twoją firmę?

ID: 158563


W związku z wprowadzeniem z dniem 1 stycznia 2015 roku na terytorium Republiki Federalnej Niemiec ustawy o płacy minimalnej (MiLoG – Mindeslohngesetz), prezentujemy interpretację prawną przygotowaną przez PKS Gdańsk-Oliwa SA we współpracy z dwiema niezależnymi niemieckimi kancelariami.

~etransport.pl

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

Posty (414)

~ciekawy
teraz jest afera z tym przepisem, bo wszyscy twierdzą że dotyczy kierowców, a jak jest w przypadku dajmy na to firmy polskiej wystawiajacej się na targach w DE, czy wtedy ci pracownicy dajmy na to handlowcy też muszą być zgłoszeni?
przewoznik2
W dniu 1 stycznia 2015 roku w Niemczech wchodzi w życie ustawa o płacy minimalnej (MiLoG – Mindeslohngesetz). Od dnia wejścia w życie ustawy ustalona płaca minimalna przysługuje wszystkim pracownikom wykonującym pracę w Niemczech, choć przewidziano nieliczne wyjątki. Jak wynika z § 1 ust 2 MiLoG płace minimalną ustalono na poziomie 8, 5 € brutto za godzinę na całym obszarze RFN. Regulacja ta obowiązuje nie tylko niemieckich pracodawców, ale także podmioty delegujące pracowników do pracy na terenie Niemiec. W Polsce, szczególnie branża transportowa wpadła w związku z nowymi regulacjami w niezrozumiała panikę. Informacje pochodzące z poważnych źródeł sugerują, jakoby polscy przedsiębiorcy transportowi świadczący usługi transportowe na terenie Niemiec (bez znaczenia czy miałby to być tranzyt, czy kabotaż), byli zobowiązani do stosowania także tych stawek minimalnych. Ponadto, co zakrawa o absurd, polscy przewoźnicy są informowani przez załadowców (nadawców) niemieckich o przyszłorocznym obowiązku podpisywania oświadczenia przez kierowcę o fakcie otrzymywania wynagrodzenia minimalnego w wysokości co najmniej 8, 5 € za godzinę. Niemieckie podmioty oprócz ustawy MiLoG powołują się na przepisy dyrektywy 96/71/WE, która zobowiązuje zagraniczne podmioty delegujące pracowników do pracy na terenie Niemiec do przestrzegania warunków m. in. dotyczących płacy minimalnej. Główny problem polega jednak na tym, iż powyższa interpretacja wynika z braku rozróżnienia pojęć „ delegowany” i „ będący w podróży służbowej”. Przede wszystkim należy jasno podkreślić, iż polscy kierowcy pracujący na terenie Niemiec, wykonujący przewozy pojazdami zarejestrowanymi w Polsce w oparciu o licencję wydaną w Polsce nie są pracownikami delegowanymi do pracy na terenie Niemiec, zatem absolutnie nie obejmuje ich nowelizacja ustawy MiLoG odnośnie płacy minimalne. Wymuszanie przez przedsiębiorstwa niemieckie podpisywania oświadczeń przez polskich kierowców potwierdzających przestrzeganie warunków niemieckiej płacy minimalnej jest delikatnie mówiąc bezprawne i wynika z niezrozumienia wprowadzanych przez prawodawcę niemieckiego przepisów.
przewoznik2
Przede wszystkim, zasady delegowania pracowników do innego kraju członkowskiego reguluje wyżej wspomniana dyrektywa 96/71/WE. Faktycznie jej przepisy wskazują, iż przedsiębiorstwo delegujące pracownika do pracy w innym Państwie Członkowskim jest zobowiązane do przestrzegania zasad związanych m. in. z minimalnym wynagrodzeniem w Państwie Przyjmującym. Inaczej ujmując polski pracownik oddelegowany do pracy w Niemczech powinien otrzymywać pensję w wysokości co najmniej wynagrodzenia minimalnego ustalonego na podstawie niemieckich przepisów wewnętrznych. Czy kierowca wykonujący przewóz w Niemczech jest pracownikiem delegowanym? Absolutnie nie! Przede wszystkim w myśl art. 2 ust. 1 dyrektywy, określenie „ pracownik delegowany” oznacza pracownika, który przez ograniczony okres wykonuje swoją prace na terytorium innego Państwa Członkowskiego, niż Państwo w którym zwyczajowo pracuje. Wydawałoby się, że zawód kierowcy wypełnia powyższe warunki jako pracownika delegowanego. Jednakże punkt art. 2 pkt 2 dyrektywy wskazuje, że podczas delegowania stosuje się definicję pracownika obowiązującą w prawie Państwa Przyjmującego, na teren którego pracownik jest delegowany. Co to oznacza? Aby uznać polskiego pracownika jako delegowanego na teren Niemiec, jego praca wykonywania w Niemczech musi mieć charakter faktycznej zmiany miejsca pracy (oddelegowania). Inaczej ujmując polski pracodawca oddelegowując pracownika do pracy w Niemczech musi wskazać co najmniej konkretne miejsce oddelegowania (w Polsce art. 29 § 1 pkt 2 Kp). Wykonywanie zaś zadań przewozowych przez kierowcę mieści się w definicji podróży służbowej (art. 775 KP). Sąd Najwyższy wyrokiem sygn. II UK 204/13 również potwierdził, iż podróż służbowa ma charakter krótkotrwały i incydentalny i nie powoduje zmiany umówionego miejsca pracy. Co istotne, kierowca w transporcie międzynarodowym nawet przebywając 3-4 tygodnie poza granicami kraju nie wykonuje jednej podróży służbowej, lecz zadania pracownicze składające się z wielu podróży służbowych (niejako każde osobne zadanie pracownicze jest odrębną podróżą służbową). Do podobnej konkluzji prowadzi a*aliza treści art. 2 pkt 4 oraz art. 21a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o czasie pracy kierowców). Tak więc, na podstawie przepisów krajowych oraz orzecznictwa bezspornie kierowca wyjeżdżający za granicę w celu wykonania zadania przewozowego jest pracownikiem w podróży służbowej, a nie pracownikiem delegowanym w rozumieniu dyrektywy 96/71/WE. Powstaje jednak wątpliwość, że w razie ewentualnych sporów prawnych z niemieckimi służbami kontrolnymi polskie prawo i orzecznictwo może być niezbyt trafionym sposobem argumentowania własnych racji. Z pomocą przychodzi jednak orzecznictwo wspólnotowe – w wyroku Trybunału z dnia 10 lutego 2011 roku (wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym złożone przez Raad van State – Niderlandy – Vicoplus S. C. PUH (C-307/09), BAM Vermeer Contracting sp. z o. o. (C-308/09), Olbek Industrial Services sp. z o. o. (C-309/09) przeciwko Minister van Soziale Zaken en Werkgelegenheid) wskazano, iż delegowanie pracowników w rozumieniu art. 1 ust. 3 lit c) dyrektywy 96/71 stanowi odpłatne świadczenie usług, w ramach którego delegowany pracownik pozostaje zatrudniony przez przedsiębiorstwo świadczące usługi, bez zawarcia umowy o pracę z przedsiębiorstwem korzystającym z usług. Charakteryzuje się ono tym, że delegowanie pracownika do przyjmującego państwa członkowskiego samo w sobie stanowi przedmiot usługi świadczonej przez przedsiębiorstwo świadczące usługi oraz że ów pracownik wykonuje swoje zadania pod kontrolą i kierownictwem przedsiębiorstwa korzystającego z usług. Chociaż wyrok ten dotyczy wysyłania pracowników przez agencje pracy tymczasowej, Trybunał określił sposób interpretacji pojęcia pracownika delegowanego. Za pracownika delegowanego należy zatem uznawać pracownika wysyłanego do innego państwa członkowskiego, w celu wykonania w określonym miejscu i czasie określonej usługi dla zleceniodawcy z państwa przyjmującego. W przypadku transportu przedmiotem usługi jest przewiezienie towaru z miejsca A do miejsca B przy użyciu środka transportu należącego do przewoźnika, pod kierownictwem i kontrolą wyłącznie przewoźnika. Zleceniodawca usługi przewozu nie posiada jakichkolwiek praw do wydawania poleceń pracownikowi przedsiębiorstwa przewozowego. Zasady dotyczące sposobu wykonania przewozu ustalane są z przedsiębiorstwem polskim, mającym siedzibą w Polsce. Co istotne, nawet w przypadku wykonywania przewozów kabotażowych (na linii Niemcy – Niemcy) nadal nie można mówić o oddelegowaniu, ponieważ, jak wcześniej wskazano, musi ono być związane ze zmianą konkretnego miejsca pracy, podporządkowaniu się kontroli i kierownictwu niemieckiemu itp. Zadanie przewozowe charakteryzuje się wysoką mobilnością bez możliwości ustalenia konkretnego miejsca pracy na terenie Niemiec. Brak tej przesłanki uniemożliwia uznanie, iż kierowca w transporcie międzynarodowym jest pracownikiem oddelegowanym.
przewoznik2
Należy zatem zadać pytanie, skąd tak wielka nerwowość u naszych zachodnich sąsiadów w aspekcie współpracy z polskimi przewoźnikami? Okazuje się, że § 14 ustawy o delegowaniu pracowników (Arbeitnehmerentsend gesetz, AEntG) oraz § 13 MiLoG przwidują odpowiedzialność zamawiającego (zlecenidoawcy) za przestrzeganie obowiązku zapewnienia płacy minimalnej przez przyjmujących zamówienie (tj. zleceniobiorców i ich podwykonawców). Inaczej ujmując pracownik delegowany do pracy na terenie Niemiec w przypadku naruszenia jego prawa do otrzymania wynagrodzenia minimalnego, może żądać rekompensaty nie tylko od swojego pracodawcy, ale również do głównego zleceniodawcy (zamawiającego – podmiotu z Niemiec). Ponadto w przypadku ustalenia w toku kontroli podmiotu zlecającego, iż korzysta on z pracowników delegowanych bez zapewnienia im wynagrodzenia minimalnego, może być nałożona kara pieniężna do 500 000 € (w przypadku mniejszych przewinień do 30 000 € ). Zatem ryzyko otrzymania tak niebotycznej kary pieniężnej przesłania przedsiębiorcom niemieckim korzystającym z usług polskich firm zdrowy rozsądek.

Powstaje zatem kolejna wątpliwość – dlaczego § 16 MiLoG przewiduje obowiązek zgłaszania do Urzędów Celnych (Zollverwaltung) pracowników świadczących pracę w transporcie towarów, spedycji i logistyce dla podmiotów zagranicznych delegujących do pracy w Niemczech? Czy oznacza to, że polscy przewoźnicy muszą zgłaszać delegowanie kierowców do pracy w Niemczech w Urzędach Celnych? Oczywiście nie – jak już wcześniej wskazano, dopóki kierowca wykonuje usługi przewozowe w oparciu o „ polską” licencję, z użyciem pojazdu zarejestrowanego w Polsce, znajduje się on w podróży służbowej, ale nie jest pracownikiem delegowanym. Z drugiej strony, jeżeli polski przewoźnik udostępni swojego kierowcę do pracy dla podmiotu niemieckiego (nawet kapitałowo powiązanego), który będzie wykonywał przewozy w oparciu o „ niemiecką” licencję, wówczas z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z pracownikiem oddelegowanym, a nie pracownikiem będącym w podróży służbowej. Wówczas taki pracownik pracuje w oparciu o warunki określone w ustawie MiLoG, jednak nie otrzymuje zwrotu kosztów podróży służbowej (diet i ryczałtów).

Co ciekawe, przyjęcie konkluzji, iż kierowca w transporcie wykonujący przewozy (np. kabotażowe) w Niemczech jest pracownikiem oddelegowanym, spowodowałoby znaczne problemy prawne dla polskich przewoźników. Mianowicie ugruntowane od wielu lat stanowisko Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyklucza możliwość wypłacania diet i innych kosztów podróży służbowych pracownikom oddelegowanym. Te należności bowiem, zgodnie z art. 775 Kp przysługują wyłącznie pracownikom będącym w podróży służbowej, a nie pracownikom oddelegowanym. Inaczej ujmując, przyznanie kierowcy wykonującemu przewozy przez (w) Niemcy wynagrodzenia minimalnego w wysokości 8, 5 € jako pracownikowi delegowanemu, wyklucza możliwość przyznawania zwrotów kosztów podróży służbowych.

Reasumując, kierowca zatrudniony w polskim przedsiębiorstwie transportowym, realizujący przewozy pojazdem zarejestrowanym w Polsce na podstawie polskiej licencji, nie jest pracownikiem delegowanym w rozumieniu przepisów dyrektywy 96/71/WE oraz § 20 MiLoG. Z oddelegowaniem mamy do czynienia w przypadku, gdy zmienione zostaje (konkretnie wskazane) miejsce pracy na mocy odrębnego porozumienia z pracownikiem

Pods tawa prawna:

1. Mindeslohngesetz,
2. Arbeitnehmerentsende gesetz,
3. Dyrektywa 96/71/We z dnia 16 grudnia 1996 roku, Dziennik Urzedowy L018, dotyczące delegowania pracowników w ramach świadczenia usług,
4. Art. 775 Ustawy – Kodeks pracy,
5. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z dnia 16 września 2009 roku dotyczące wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. Urz UE L284),
6. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 2011 roku sygn.. II PZP 3/11 dotyczące odbywania podróży służbowych oraz uzyskiwania należności z tytułu tych podróży przez pracowników wysyłanych do pracy za granicę.
~miro
wpisy dla czytaczy, trzeba krótko i zwięźle kto by czytał takie tasiemce nie każdy taki uczony i za nim przeczyta koniec o o początku zapomni.
magik
a mi ambasada w grudniu napisała tak:
Data: 22 grudnia 2014, 13:50:05
Temat: AW: Kontakt z Ambasadą Niemiec w Warszawie

=8
magik
Witam,
W nawiązaniu do Pana maila mam następującą informację:
Zgodnie z § 20 nowej ustawy o płacy minimalnej (Mindestlohngesetz) regulacje dotyczące minimalnego wynagrodzenia obejmują również przewozy tranzytowe i kabotażowe. Decydującym czynnikiem jest świadczenie pracy na terenie Niemiec.
W tym kontekście należy też uwzględnić wymogi rozporządzenia o obowiązku zgłaszania pracowników do ustawy o płacy minimalnej (Mindestlohnmeldever ordnung). Zgodnie z treścią tego rozporządzenia pracodawca, którego siedziba znajduje się poza granicami Niemiec, może liczyć na uproszczoną procedurę zgłaszania personelu pracującego w trasie. Szczegółowe informacje są dostępne (w języku niemieckim i angielskim) na stronie internetowej służby celnej:
://www. zoll. de/SharedDocs/Aktuel le_Einzelmeldungen/D E/Fachmeldungen/arbe it_gesetzlicher_mind estlohn. html
~Kiero
Kierowca to prosty człowiek, trzeba napisać krótko
Należy się.
Lub
Nie należy się.
Dlaczego?
Bo nie i hcuj
magik
i w sumie nie mam zamiaru dyskutować z celnikiem, który będzie trzymał auto na parkingu, czy ma rację czy nie. wysłałem zgłoszenie (formularz 033037 mobil) i spokojnie patrze na rozstrzygnięcie. na zdrowy rozum nie powinno nas dotyczyć, ale...
~polszyniet
Racja może być po naszej stronie a jak się faszysta a szczególnie ddr-owski uprze to zgadnijcie jaki będzie scenariusz?
~darass
powinniśmy mijać niemieckie autostrady, az zdechna niemcy z glodu bo za duzo sobie poczynają
~pocztowy:)
Niemcy Stwierdzili iż najwyższa pora na edukację Dziatransa.
Padną złodziejskie spedycje padną i Dziady.
Tylko Brutalne Metody Edukacyjne zmuszą Zubożałe Kmiociarstwo Zaściankowe do stosowania podstawowych Działań Matematycznych co Niemcy stosują od Zawsze:)
~czarli74
no nareszcie ktoś sie do dup... dobrał cwaniaczkom i przestaną wyzyskiwać przeciętnego pracownika i zaczną płacić co im się należy nie 8, 5 brutto a netto plus od piątku do poniedziałku płatny hotel i 100% wyżywienia a nie burżuje obżerają się co dzień a stary szofer smaży stare wyschłe ziemniaki na dziedzielny obiad POZDRAWIAM WSZYSTKICH SZOFERÓW co siedzą od rana do wieczora w budzie jak pies
~czarli74
niedzielny poprawka do komentarza
~czarli74
dodam jeszcze że mam nadzieja jak ktoś w końcu się dopatrzy i policzy godziny pracy kierowcy podzieli jak trzeba i da emeryturę za wypracowany wcześniejszy czas o innych rzeczach jak rozłąkowe to nawet nie wspomne
~tadek
Jest jest jest jest jest wkoncu dziady popadaja zostana tylko dobre firmy jeeeeeeeeeeeeee
rubber_duck_o2_pl
Koniec świata Niemiec dba o Polaka... :)

Ja sobie ten artykuł wydrukowałem przyda mi się do ostatecznego rozliczenia się z pracodawcą bo puki co to podstawia nam druki do podpisania, że zarabiamy € 8, 50 i zgadnijcie czy wjechałem na Niemca? :D
Bardziej kumaci zobaczą po moim IP skąd piszę :D
~czarli74
na pewno nie zabiera masła z chleba tak jak to robi polak polakowi to obciąży za to to za tamto opona szczeli to zle jechałeś a gówna nacinają co chwile itd itd
~przemAs
nowy sposob juz dziady wymyslily zeby nie placic 8, 50e. wystarczywyslac kierowce na wlasna dzialalnosc i po sprawie. juz zaczeli tak robic info od kolegi kierowcy
~zibi
na działalności masz robote nie z ufo. ktoś ci daje przezuty, kabotaż. na działalności nie masz swojego cmr. reprezentujesz jakąś spedycje, firme
~byly trans
Mądry kierowca jak będzie gromadził dokumenty z okresu przebywania na terenie Niemiec to ''wyrwie'duzą kase od firmy, chyba ze firma będzie rozliczała kierowcę zgodnie z obowiazujacym prawem.
~zibi
nie masz swojego auta, swojej naczepy, nie masz nic. kogoś reprezentujesz
~zibi
wystarczy zbierać cmr. a kasa sama przyjdzie
~zibi
cmr albo ich inne listy przewozowe
rubber_duck_o2_pl
~przemAs
(2015-01-09 20:10:11)
1. Nawet jeśli jesteś na własnej działalności to musisz mieć licencję na swoje nazwisko, CKZ i inne papiery, jeśli więc tego nie masz to zastosowanie ma powyższy artykuł.

Niech każdy idzie na działalność, zobaczymy ilu pójdzie a jeszcze lepiej ilu zda na CKZ...
rubber_duck_o2_pl
~zibi
(2015-01-09 20:19:30) cmr albo ich inne listy przewozowe

I dodatkowo jakiś paragonik z Autohofu czy Rasthofu, ALDI LIDL itp, zdjęcie z telefonu na załadunku u gebelsa i dziadtransy szybko zaczną upadać jak chwasty po Randapie :D
~porzadny kierowca
~pocztowy:)
(2015-01-09 19:33:13) Niemcy Stwierdzili iż najwyższa pora na edukację Dziatransa.
Padną złodziejskie spedycje padną i Dziady.
Tylko Brutalne Metody Edukacyjne zmuszą Zubożałe Kmiociarstwo Zaściankowe do stosowania podstawowych Działań Matematycznych co Niemcy stosują od Zawsze:)

Adasiu widzę, że w piątkowy wieczór znowu pochyliłeś się nad butelczyną chleba. Co na to Pani Kanclerz??
~zibi
działalność stworzyli żeby zus nie płacić i urlopu nie dawać
~zibi
widze ze teraz sądy nie będą w kraju ale w strasburgu
~R2D2
Pitolcie dalej i tak niemiaszki się okrakiem wycofają. Trochę to potrwa, postraszą a potem UE im wyprostuje zwoje.
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.117.152.69

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels