Do najczęściej powtarzanych błędnych przekonań należą:
🚩 że limit określany jest liczbą wypitych drinków,
🚩 że picie wody czy napojów gazowanych obniża stężenie alkoholu we krwi,
🚩że posiłek „neutralizuje” działanie alkoholu.
W specjalnym eksperymencie, w którym przebadano alkomatem 97 osób po spożyciu od jednego do sześciu drinków, wyniki okazały się zaskakujące. Ponad 40% badanych miało wynik równy lub powyżej limitu, mimo że wielu z nich było przekonanych, iż są trzeźwi. Co niepokojące, 14% osób, które faktycznie przekroczyły dopuszczalne normy, wciąż deklarowało, że czują się bezpiecznie, by prowadzić pojazd. Eksperyment pokazał także, jak złudna może być własna ocena. Część kierowców, którzy formalnie byli poniżej limitu, przyznawała, że nie czułaby się pewnie za kierownicą.
Alkohol działa na każdego inaczej i nie ma wiarygodnego sposobu, by ocenić swoją zdolność do prowadzenia bez badania alkomatem. Nawet jeśli wynik mieści się w granicach prawa, to nie oznacza, że prowadzenie jest bezpieczne. Najprostsza zasada brzmi: pijesz – nie jedź Matt Pernet, szef Direct Line Motor Insurance.Źródło: Direct Line