To nie jest problem przyszłości to wyzwanie tu i teraz. Coraz więcej firm z naszej branży odmawia przyjmowania zleceń, bo nie ma komu ich realizować. Jeśli nie dostosujemy systemu edukacji, Szwecji zabraknie kompetencji potrzebnych do utrzymania działania społeczeństwa zarówno w codziennym funkcjonowaniu, jak i w czasie kryzysów ostrzega Caj Luoma, szef działu ds. kompetencji w Transportföretagen.Raport wskazuje cztery najważniejsze wyzwania. Po pierwsze, starzejąca się siła robocza - do 2040 roku co trzeci pracownik w sektorze będzie miał ponad 55 lat, a napływ młodych kandydatów do pracy wyraźnie słabnie. Po drugie, kryzys uprawnień od 2000 roku liczba osób z prawem jazdy kategorii C i D spadła o połowę, co uderza w sektor przewozów drogowych i transport publiczny.
Trzecim wyzwaniem jest transformacja technologiczna, która nie idzie w parze z dostosowaniem systemu edukacji. Szkoły i kursy zawodowe nie nadążają z aktualizacją programów i dostępem do nowoczesnych narzędzi, co hamuje tempo wdrażania nowych technologii w praktyce. Czwartym problemem jest zbyt niska atrakcyjność branży w oczach młodego pokolenia - tylko 18% młodych Szwedów uważa, że transport to branża przyszłości, mimo że oferuje szybkie wejście na rynek pracy i stabilne zatrudnienie.
Aby przeciwdziałać tym zjawiskom, Transportföretagen postuluje wdrożenie kompleksowego pakietu reform. Organizacja apeluje m.in. o wprowadzenie w pełni finansowanego kredytu na prawo jazdy kat. C i D, zwiększenie liczby miejsc w szkołach średnich i na kursach zawodowych, a także o większy wpływ sektora na programy nauczania. Konieczne są również inwestycje w szkolenia dla nauczycieli oraz ogólnokrajowa kampania wizerunkowa promująca transport jako dynamiczny i przyszłościowy sektor gospodarki.
Szwecja potrzebuje szeroko zakrojonego programu podnoszenia kwalifikacji w transporcie. Jeśli tego nie zrobimy, nasz kraj dosłownie stanie w miejscu. To moment wyboru: albo zbudujemy silny i odporny sektor transportowy, albo stworzymy wąskie gardło dla gospodarki i usług publicznych podsumowuje Caj Luoma.Z raportu wynika, że sektor transportowy w Szwecji zatrudnia dziś ponad 330 000 osób i generuje 4,5% PKB co odpowiada 278 miliardom koron szwedzkich. Jeśli trend spadkowy w zakresie liczby kierowców z uprawnieniami się utrzyma, do 2040 roku może ich zabraknąć nawet 250 000. Wymaga to zdecydowanej reakcji nie tylko branży, ale i decydentów odpowiedzialnych za kształtowanie polityki edukacyjnej i rynku pracy.
Źródło: Transportföretagen