Stefan Körzell, członek zarządu Niemieckiej Konfederacji Związków Zawodowych (DGB), mówi na Twitterze o „bandytach z Polski”, którzy próbowali „ukraść” ciężarówki kierowców. Jak wyjaśnił w godzinach przedpołudniowych właściciel firmy zjawił się zastępczymi kierowcami, którzy przyznali później, że zostali zabrani ze swoich ciężarówek w nocy i przewiezieni na miejsce strajku. Dodatkowo do Gräfenhausen przybył także Rutkowski Patrol w opancerzonych pojazdach z uzbrojonymi i ubranymi w kamizelki kuloodporne ochroniarzami. Mężczyźni grozili protestującym kierowcom, co według Stefana Körzell jest zachowaniem karygodnym i oburzającym. Jednocześnie poinformował, że niemieckie związki pozostają solidarni z kierowcami i we współpracy z polskimi prawnikami będą kontrolować ich dokumenty by ocenić sytuację.
⬇ Film z akcji opublikowany przez polskie media uczestniczące w działaniach ⬇
— Faire Mobilität (@FaireMobilitaet) April 7, 2023
This is why Road Transport Die Diligence is needed:
— Edwin Atema (@AtemaEdwin) April 7, 2023
LUKMAZ-AGMAZ-IMPERIA company called in private security gangsters to kick the Georgian and Uzbek drivers out of the vehicles.
The drivers stand as a rock and fight for their families. Great German police intervention. pic.twitter.com/omqWdeGk1I
Więcej na ten temat
1. Kilkudziesięciu kierowców polskiej firmy transportowej strajkuje na europejskich parkingach2. Ciąg dalszy sprawy
3. Kierowcy apelują do klientów polskiej firmy transportowej - ciąg dalszy parkingowego strajku