37-letni kierowca ciężarówki zatrzymany po nocnym karambolu na S7

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

jacek-kuba	Mówili w TV że prezes. Tragedia straszna Może zasłabł, zasnął.
jacek-kuba	Jechał 89 na 80.
~Remik	Niech się za dziada wezmą bo systemy awaryjnego hamowania nie zadziałały! Tak sprawne te bolidy są... Dziada do ciurmy !
jacek-kuba	Już na wolności. Dlaczego już go skazujecie, skoro nie znacie przyczyny?
~nadaje i po co	sef narodowości polskiej podają media
~Leszko	Mógł powiedzić ze korek go zaskoczył tak bardzo, ze podczas hamowania butelka z napojem wpadła mu pod pedał, lub w kabinie pojawiał się pszczoła, lub osa i datego nie udało mu się skutechnie wyhamować, ba nawet nie było z jego strony reakcji, bo walczył, a nie ze się zamyslił. To nie jego wina.
~Leszko	Ciekawi mnie, że "biegli" w telefonie sprawdzili chyba tylko czy z tego telefonu nie dzwonił podczas wypadku, a nie spradzali czy nie pisał komentarzy na jakimś forum na fejsie, whatsup, etransport, portalu randkowym, nie pisał sms, czy nie czytał prasy, ogladał filmu na netflixie, słuchał radia, czy zdjęc gołych bab. Dane z przeglądania są w historii danej aplikacji i wyciąganie tego typu danych raczej zajmuje kilka dni, a nie jeden dzień podczas weekendu. Mam nadzieję ze to tylko dziennikarski skrót myślowy, bo ograniczania aktywności w telefonie jedynie do rozmowy i esemesowania jest GŁUPIE? Jest rodzajem zacierania (pewnie nieświadomym) dowodów w sprawie?
~kiero	To była 23:15 piątek po całym tygodniu, przysnął. Jak ma problemy ze snem powinien zbadać cukier w krwi.
~Leszko	Jeśli biegli nie sprawdzają historii aktywności w logach systemowych i w aplikacjach to na dobrą sprawę mogę sobie ogladac film na telefonie doprowadzić do wypadku, powiedzieć ze zasłabłem, nic nie pamieta, nie wiem dlatego jebło i sprawa rozwiązana. Wygląda na to, że dobrze mieć kilka telefonów, mieć Iphone oraz telefon zabezpieczony hasłem.
~Powrót normalności	I potrzeba było pyszczyć, że to był cudzoziemiec? Mało tego, to nie był nawet kierowca (jak podało radio) to był ponoć szef firmy. Warto było drzeć ryja na kierowców?
~Powrót normalności	Pewnie to był jeden z tych szefów, co uważał iż to jest zawód prosty. Będzie miał duuuużo czasu na przemyślenie. Mimo wszystko współczuję mu. Karę jaką dostanie to niewiele. Najgorsza jest pamięć...
~Pikroterzys_Krzeaki	Pamięc zaciera się... co jest jej zaletą. Dłużej pamiętamy dobre rzeczy dobre, a złe zanikają, zacierają się. No chyba ze mamy terapię polegającą na rozgrzebywaniu ran wtedy taki delikwent ma problem. Traume leczy czas, a nie jak wmawia nam marketing rzekoma, mityczna - psychoterapia (oczywiście płatna usługa), lub psychiatria.
~Pikroterzys_Krzeaki	Pamiętamy tragedię z WTC. Osoby, które stosowały psychoterapię (to nie jest leczenie, tylko droga usługa) później dochodziły do siebie, lub nigdy im się to nie udało w porównaniu z osobami, które nie stosowały tej jakże promowanej w mediach uslugii.
~kiero	Zatrzymany to Mateusz M., lat 34, mieszkaniec województwa mazowieckiego. Informacyjna Agencja Radiowa podała, że podejrzany jest prezesem jednej z firm transportowych.
~kiero	Mateusz M. nie miał prowadzić tego pojazdu, ale zastąpił innego kierowcę, który nie był w stanie wykonać tego kursu.
~300D	media temat chwyciły, piertolą byle co byle szybko nawet ekspert kąkolewski błysnął
~300D	jakoś nie chcą pisać co to była za fura
~kiero	Napisali DAF.
~300D	... jeszcze jedno w sprawie ekspertów i prokuratury co dla tych idiotów znaczy "przeładowany"?
~kiero	Nie ma mowy o przeładowaniu, brak śladów hamowania, prędkość wytracił na samochodach.
~300D	ocknij się, poczytaj jakie głupoty idą w mediach
szatan	Chyba z kontenerem jechał, a to prawie na pewno oznacza że był niewyspany, jeszcze w piątek o 23... Dopóki prawo będzie pozwalało na odbieranie na przemian odpoczynków raz w nocy a raz w dzień to niestety takie wypadki będą się zdarzały.
~TechniSeko	Kiero, który w owym dniu nie prowadził zestawu, oszukał przeznaczenie. Kilkadziesiąt lat temu oszukałem przeznaczenie, pewnej listopadowej nocy z poniedziałku na wtorek śnił mi sie koszmar w postaci rozmazanego, trzęsącego się licznika samochodowego, mgiełki/dymu dookoła to był pierwszy i ostatni sen tego typu. Poranek był ciepły, słoneczny, tego dnia nie zabrałem się z kolegą na studia, na moim miejscu usiadł ktos inny. Popołudniu w strugach deszczu się dowiedziałem, że kolega miał ciężki wypadek. Pasażer z przodu pomimo zapiętych pasów, poduszek powietrznych, czołówki zmarł na miejscu (organy wewnętrzne mu popękały, bo chłop był dobrze zbudowany, jednym słowem miazga), Pasażer z tył miał połamane nogi - dochodził do siebie miesiącami, a kierowca lezał cięzko ranny w szpitalu z którego w miarę szybko wyszedł.
~300D	co może znaczyć brak śladów hamowania na dwóstu metrach? że co, że spał aż go strażacy obudzili?
~300D	ile fur się wyjepało przez wadę opon conti tego się nie dowiemy nigdy
~Powrót normalności	Mogło być (oczywiście nie musiało) być tak jak czasami mają kursanci na początkowych jazdach. Nawet trochę objeżdżony kierowca mógł się zagapić, ale w następnej sekundzie wręcz wali nogą w hamulec. Kursant czasem tak ma, że nie robi nic, bo "traci głowę". Wtedy działa instruktor. Ten gość jest szefem firmy. Może zrobił uprawnienia tak na wszelki wypadek. Pojechał za swojego kierowcę i go zdarzenie go przerosło. Oczywiście nie upieram się że tak było. Mogło tak być.
~Sokół	Jeżeli ten DAF faktycznie nie miał tzw. "systemów bezpieczeństwa", to ten cały prezes-ciul prowadzący zestaw na 100% musiał jechać na tempomacie i zasnął przed samym zdarzeniem.
~Kodeksowy	No tak. Wszelakiej maści znafffcy i eksperty już orzekli kto winny i dlaczego (czytam wątek od początku). Ów kierujący (prezes w mazowieckiej firmie transportowej) pojawił się w prokuraturze w asyście dwóch adwokatów. W zarzutach mu przedstawionych nie ma mowy o przekroczeniu prędkości. Ciekawe jak dalej będzie to wyglądać.
~Hamam	Komentarz niezwiązany akurat z tym wypadkiem, tylko z serią SAMOB_JSTW postronnych osób przez kierowców aut osobowych, którzy za to, że za_bili nie ponieśli żadnych znaczących konsekwencji. "W zarzutach mu przedstawionych nie ma mowy o przekroczeniu prędkości. " Wraz ze wzrostem prędkosci pojazdu energia potencjalna obiektu wzrasta do kwadratu. Gdyby auto jechało wolniej o 10, lub 20 km/h gdyby zaczął hamować możliwe, że by nie doszło do śmierci 4 osób oraz mniej osób byłoby rannych. Auto w ruchu jest jak nabita broń. Zauważyłem, że jak się w naszych mediach wspomina o statystykach SAMOB_JSTW to chyba nie ma pozycji SAMOB_JSTW z wykorzystaniem pojazdów mechanicznych, a w USA SAMOB_JSTWA przy pomocy aut to całkiem spora grupa. Za granicą ludzie lubią robić ZAM_CHY na swoje życie z wyporzystaniem aut... Całkiem mozliwe, że nasze piękne państwo stara się w ten sposób podkoloryzować statystyki. Świeży art. s://www. olsztyn. com. pl/artykul, polacy-dokonuja-zama chow-samobojczych-gl ownie-w-poniedzialki , 41953. html
~Hamam	"W zarzutach mu przedstawionych nie ma mowy o przekroczeniu prędkości. " Jesli to prawda, ktoś z tylniego siedzenia pracuje, żeby sprawie ukręcić łeb.