~Kasztan
| Odpowiedź nie na temat. | | | |
~koks
| Czy się stoi, czy się leży 510 zeta się należy i sami o wszystko zadbamy !!!
Nic więcej dziady od Was nie chcemy, bo i tak nic więcej nie dacie... | | | |
~Kasztan
| W kodeksie pracy nie ma czegoś takiego jak dniówka.
Wypłata powinna być naliczana zgodnie z prawem, a nie wg zachcianek parkingowych. | | | |
~Kasztan
| No więc jakie macie wymagania finansowe?
Potrafi ktoś je tu zdefiniować? | | | |
~Kasztan
| No więc jakie macie wymagania finansowe?
Potrafi ktoś je tu zdefiniować? | | | |
~koks
| Zgodnie z prawem w zdecydowanej większości firm jest na liście płac - księgowa dba o to, aby dziadowi nie stała się krzywda, a życie sobie... | | | |
~koks
| Już Ci napisałem...
Przetłumaczyć na Polski... ? | | | |
~kiero
| ~Kasztan
2 godzin temu Najsprawniejszy nawiew to tylko z dachu, to są podstawowe prawa fizyki
Tak i skraplacz chłodzony słońcem :) :) Klima na wodę to w pieczarkarni sobie stosuj, grzybica pewna. | | | |
~Kasztan
| Brednie z parkingu kiero.
Użytkowałem takie przez ładnych kilka lat i nie było takiego problemu.
Z technicznego punktu widzenia nie mogło go być w kabinie. | | | |
~Kasztan
| Koks
Dniówka na oficjalnej liście płac?
Kolejny niedouczony tłuk i jego teorie. | | | |
~Kasztan
| Dniówki wymyślono dla tępych kierowców, co by mogli policzyć swoje zarobki. | | | |
~Kasztan
| Ale nigdy nie rozlicza się pracy kierowców z dniówki.
Liczy się każdą przepracowaną godzinę wg wskazań na karcie kierowcy. | | | |
~koks
| Kasztan, Ty umiesz czytać, czy przetłumaczyć na Polski? bo zaczynam podejrzewać, że jak na dziada przystało masz kłopoty z ogarnięciem tekstu czytanego.
Przeczytaj dokładnie ze dwa razy, tylko pomału, co napisałem i jak zrozumiesz to przeproś...
Czekam... | | | |
~koks
| Bo zaczynam podejrzewać, że jak na warunki Polskie, to żaden z Ciebie przewoźnik, tylko wylądowałeś u nas z Marsa... | | | |
~Kasztan
| Koks
Zero jak z tobą dyskutować, jeśli nie potrafisz się konkretnie wypowiedzieć | | | |
~Kasztan
| Gra w poltresci i niedopowiedzenia mnie nie interesuje | | | |
~Kasztan
| Gra w poltresci i niedopowiedzenia mnie nie interesuje | | | |
~koks
| Kasztan przeczytałeś, co napisałem? !
Co ty za firmę prowadzisz, że rozliczasz wg godzin i dokładnie wg godzin wypłacasz kierowcy pensję.
Zgodnie z kodeksem za pory nocne, soboty, niedziele i święta wg zapisanych stawek?
Bo nie wiem, czy nawet w dystrybucji tak przewoźnicy liczą w Polsce.
Niemiec w dystrybucji liczy wg godzin, bo przed laty pod czymś takim pracowałem, ale nie byłby sobą, gdyby dał ci zarobić wg rzeczywiście przepracowanych godzin.
Miał swoje normy czasowe na dojechanie do poszczególnych sklepów + rozładunek i zabranie zwrotów i nie interesowało go, że musiałeś czekać w kolejce do rozładunku, bo były przed tobą ze dwa auta z innym zaopatrzeniem, bądź na ciasnym parkingu musiałeś czekać na babcię, aby po zakupach odjechała samochodem, bo inaczej nie można było wymanewrować.
Przepracowałeś 14, 5 godziny, a zapłacone miałeś za 10, 5 godziny.
Przekonaj mnie, że Ty jesteś wyspą na bezkresnym oceanie, który w międzynarodówce, bądź nawet krajówce na tradycyjnym transporcie płacisz wg godzin i powyższych norm.
Sądzę, że nawet inni przewoźnicy zaczynają na Ciebie nerwowo patrzeć, co Ty wypisujesz.
A jeśli nie zrozumiałeś mojego wpisu, to jeszcze raz pomału wytłumaczę.
Osobiście w żadnej firmie w Polsce na międzynarodówce nie spotkałem się z takimi zasadami płacenia jak piszesz, a zawsze wg dniówek.
Również od żadnego kolegi o czymś takim nie słyszałem.
Księgowa natomiast jest zobowiązana rozpisać te pieniądze wg zasad o których Ty piszesz, a o które ja pytam, czy tak jest w Twojej firmie?
Kierowca, nigdy na liście płac nie podpisuje poborów wg dniówek, tylko wg pełnej sztuki i wymogów księgowych, co w efekcie końcowym przekłada się na kwotę, którą umownie przelicza się na dniówki.
Nie potrafię jaśniej i prościej wytłumaczyć, a jeśli nie rozumiesz, to więcej nie pytaj, bo w takim razie nie jesteś żadnym przewoźnikiem... | | | |
~koks
| Teraz mi przyszło do głowy, że możesz rozliczać wg godzin, jeśli prowadzisz transport budowlany, czyli wywrotki, gruchy itp., wówczas zgoda, ale to raczej nie wykonujesz tego rodzaju transportu na trasach międzynarodowych, tylko lokalnych w oparciu o miejscowych kierowców, którzy pracują tylko wówczas jak są potrzebni i są w krótkim czasie w stanie dojechać z domu do pracy. | | | |
~sid
| Kasztan idz opony szmatami nakryj bo ci od slonca poparciejom | | | |
~Kasztan
| Płacenie stałych dniówek jest nieefektywne zarówno dla firmy jak i dla samego kierowcy.
Wy udajecie, że pracujecie, szef udaje że wam za to płaci.
Stąd tak niskie stawki tych dniówek, 450 to już raczej historia i większość realnie oscyluje między 400 a 420.
Aby więcej zarobić musicie więcej dni gnić w aucie kosztem pobytu w domu. | | | |
~Kasztan
| W normalnej firmie, gdzie szanuje się czas i pracę kierowcy płaci się ustaloną stawkę za wykonaną pracę, dlatego tu bez problemu ta średnia dniowka wynosi od 450 do 600 netto.
Jest trasa do zrobienia, to Kierowca robi ją bez zbędnej straty czasu.
Za każdą czynność ma zapłacone, więc robi to i wraca do domu.
Ci na dniowkach kombinują zaś tylko by trasę opóźnić. | | | |
~Kasztan
| A to jak widać nikomu się nie opłaca. | | | |
~koks
| Kasztan nie mogę całkowicie zaprzeczyć, że zdarzają się wśród kierowców bezdomni i oni jeżdżą być może nie do końca efektywnie, ale takich jest może parę w porywach kilka zaledwie procent.
Reszta ma rodziny, domy i każdemu zależy na jak najszybszym zrobieniu roboty i powrocie do domu.
Jeśli uważasz tak jak piszesz, to jesteś raczej w błędzie.
Ale z tego, co piszesz, to wygląda mi, że płacisz od frachtu, to jak się to ma do godzin o których piszesz?
Kierowca u Ciebie na liście płac podpisuje, ile procent wartości frachtu zarobił? !
Chyba się zakręciłeś troszkę... | | | |
~Kasztan
| Skąd Ci przyszło do głowy płacenie od frachtu? | | | |
~Kasztan
| Zdziwił byś jak dużo jest kierowców, zwłaszcza starszych, którzy mają swoje domy i rodziny, a mimo to wolą być w trasie i szybko nie wracać. | | | |
~koks
| Kasztan już chyba wyczerpaliśmy temat rozmowy, bo o gdybaniach nie ma sensu rozmawiać,
szkoda naszego wspólnego czasu.
Pozdrawiam... | | | |
~Kasztan
| Również pozdrawiam. | | | |
~kiero
| ~Kasztan
15 godzin temu Zdziwił byś jak dużo jest kierowców, zwłaszcza starszych, którzy mają swoje domy i rodziny, a mimo to wolą być w trasie i szybko nie wracać.
Bo w domu baba wałkiem leje jak mąż chleje, a w trasie codziennie browarek i seta na sen. | | | |
~sid
| kiero nie wszyscy mamy tak jak ty, wiec nie mierz innych swom miarom | | | |