ID: 274147
Moralność KALEGO! Ja już tracę cierpliwość.
ID: 274147
ID: 274147
Dla tych, którzy książki Henryka Sienkiewicza jednak nie czytali, wyjaśniam.
Kali, to był miejscowy afrykanin, który był na służbie Stasia i Nel. Był ich pomocnikiem.
W trakcie rozmowy ze Stasiem, wyjaśnił na czym polega sprawiedliwość.
Sprawiedliwość jest wtedy, kiedy Kali ukraść krowa komuś innemu.
Natomiast kiedy ktoś ukraść krowa Kali, to wtedy jest ogromna niesprawiedliwość.
Podobna mentalność dotyczy większości kierowców.
Są zakazy.
Jest zakaz wyprzedzania i jest zakaz przyśpieszania kiedy jest się wyprzedzanym.
Przeciętny wyprzedzający kierowca, uważa że jemu wolno przepisy łamać i to jest OK. Na pytanie dlaczego wyprzedza na zakazie, ubliża i mówi że to nie moja sprawa.
Natomiast kiedy ja złamie zakaz i jednak przyspieszę. Wtedy wyprzedzający klnie i wyzywa, że tak nie wolno i powołuje się na zakaz przyspieszania.
W czym on jest lepszy ode mnie, że on może łamać zakazy i mi nic do tego, ale kiedy ja zrobię to samo, to nagle świat się wali i przeklina mnie jak najgorszą zarazę?
Przecież zrobiłem dokładnie to samo co on. Ba! Mało tego. Bić mnie chciał.
Sam łamie przepisy i to nie moja sprawa, ale ja złamię przepis, to on mnie pobije.
Niech mi to ktoś wytłumaczy, zanim dojdzie do tragedii. W końcu nie wytrzymam nerwowo, wysiądę z metalową rurką i komuś gnaty poprzetrącam. Będę uderzał w kończyny i będę słuchał trzasków, łamiących się kości.
Dla tych, którzy książki Henryka Sienkiewicza jednak nie czytali, wyjaśniam.
Kali, to był miejscowy afrykanin, który był na służbie Stasia i Nel. Był ich pomocnikiem.
W trakcie rozmowy ze Stasiem, wyjaśnił na czym polega sprawiedliwość.
Sprawiedliwość jest wtedy, kiedy Kali ukraść krowa komuś innemu.
Natomiast kiedy ktoś ukraść krowa Kali, to wtedy jest ogromna niesprawiedliwość.
Podobna mentalność dotyczy większości kierowców.
Są zakazy.
Jest zakaz wyprzedzania i jest zakaz przyśpieszania kiedy jest się wyprzedzanym.
Przeciętny wyprzedzający kierowca, uważa że jemu wolno przepisy łamać i to jest OK. Na pytanie dlaczego wyprzedza na zakazie, ubliża i mówi że to nie moja sprawa.
Natomiast kiedy ja złamie zakaz i jednak przyspieszę. Wtedy wyprzedzający klnie i wyzywa, że tak nie wolno i powołuje się na zakaz przyspieszania.
W czym on jest lepszy ode mnie, że on może łamać zakazy i mi nic do tego, ale kiedy ja zrobię to samo, to nagle świat się wali i przeklina mnie jak najgorszą zarazę?
Przecież zrobiłem dokładnie to samo co on. Ba! Mało tego. Bić mnie chciał.
Sam łamie przepisy i to nie moja sprawa, ale ja złamię przepis, to on mnie pobije.
Niech mi to ktoś wytłumaczy, zanim dojdzie do tragedii. W końcu nie wytrzymam nerwowo, wysiądę z metalową rurką i komuś gnaty poprzetrącam. Będę uderzał w kończyny i będę słuchał trzasków, łamiących się kości.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz*.dynamic-1-kat-k-4-3-0.vectranet.pl
*.dynamic-1-kat-k-4-3-0.vectranet.pl
Posty (6)
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.