ID: 254829
Szef zignorował ostrzeżenia swojego kierowcy. Kierowca ciężarówki dzwoni na policję 08. 10. 2020 Kie
ID: 254829
ID: 254829
ciekawe czy szef doceni...
ciekawe czy szef doceni...
~Kierowca*.data.lycamobile.pl
*.data.lycamobile.pl
Posty (150)
~Kierowca | jak w temacie... | |||
~Kierowca | jest na 4truck. pl | |||
~Kierowca | nie weszło do końca | |||
~zcx | To należało głąbie link wkleić w opisie. | |||
~Kierowca | kierowca zgłosił szefowi że są niesprawne hamulce a ten zignorował to, kierowca stanął na parkingu i zadzwonił na policję, przyjechali i zestaw poszedł na warsztat, po naprawie kierowca pojechał dalej, na końcu było pytanie, ciekawe czy szef to doceni... | |||
~Kierowca | od głąba to ciebie wszyscy tu uznawają kto kumaty to znajdzie | |||
~Zazuk | Pewnie chodziło o dupczenie lubej kierowcy przez szefa. | |||
~Kierowca | masz, Szef zignorował ostrzeżenia swojego kierowcy. Kierowca ciężarówki dzwoni na policję 08. 10. 2020 Kierowca awaria W dniu 30 września polski kierowca ciężarówki poinformował policję w Wasserburgu, że hamulce jego naczepy są uszkodzone i boi się kontynuować jazdę w tym stanie. Wcześniej jednak poinformował swojego szefa, ten jednak zignorował informację i nie uważał, że naprawa jest konieczna. Aby nie dopuścić do gorszych rzeczy, odpowiedzialny kierowca zaparkował swój zestaw na parkingu przy autostradzie i czekał tam na patrol policji, który wcześniej sam wezwał. Po pierwszej kontroli okazało się, że układ hamulcowy naczepy, która na szczęście nie była załadowana, w żaden sposób nie spełniał przepisów dotyczących stanu technicznego pojazdów. W rezultacie sporządzony raport techniczny ujawnił jeszcze większy zakres usterek. Po doprowadzeniu zestawu do warsztatu, diagnosta stwierdził, że hamulce wszystkich trzech osi naczepy były uszkodzone i częściowo nie działały. W przypadku nagłego hamowania, nawet w stanie nieobciążonym, mogło by to doprowadzić do tragedii. Niebezpieczna naczepa została wycofana z ruchu przez patrol policji i zaparkowana w bezpiecznym miejscu. Po naprawie w specjalistycznym warsztacie i pokryciu poniesionych kosztów przez polską firmę przewozową, kierowca mógł kontynuować podróż bez obaw i beztroski. Czy po powrocie do bazy jego szef doceni działanie swojego kierowcy? | |||
~Zazuk | Aa.. jednak chodziło o pewne hamulce | |||
~Viktor | Widocznie tak samo tłumaczył jak ten głąb co wkleił tytuł a zapomniał wyjaśnić o co chodzi. Jeszcze ubliża ze kumaty znajdzie. Glabie ! Sam najpierw zacznij kumać! | |||
~Viktor | Szef głąba zwolni, przyjmie ukrainca. Z Ukraińcem nie ma problemu. Dobrze jakby podać imię i nazwisko takiego kierowcy. Może w następnej firmie dostanie nowe auto. | -1 | ||
~Kierowca | Viktor, jak nie umiesz wejść na 4trucks. pl to większego de*ila nie spotkałem | |||
~Syf | Viktor ma racje zalozyciel watku typowy trzymacz kierownicy cos nabazgral bez skladu i zdziwiony ze nikt nie wie o co mu chodzi | |||
~Viktor | Propo Deb. Ili. To ty masz nick kierowca, nie ja. Nic nie umiesz nawet wkleić tekst. Ze taki baran ma jeszcze czelność pyskować. Durny głąb. Jak zwykle robotę źle zrobił i jeszcze ma pretensje do innych. Nie siebie się ze was Ukraińcy wywalają z kabin. W życiu nie chciałbym takiego pustego pracownika. | |||
~Viktor | Debi. Ku kierowca, a gdzie napisałeś ze mam wejść na inny portal? Pokaz mi gdzie? Debi. L to ty glabie. Ze w ogóle jeszcze trzymają takie małpy jak ty w pracy. | |||
~kiero | Wiadomości z ostatniej chwili. Wspomniany kierowca po powrocie na bazę za wzorowe zachowanie został nagrodzony przez szefa premią uznaniowa. | |||
~Ordynator w domu! | A choinkę zapachową dostał? | |||
~Viktor | Dobre sobie. Dal mu premie żeby zrobić pozory. Założę się ze zaraz tak mu pomoże i podziękuje ze ten kierowca zwolni się w tydzień. | |||
~kiero | Oczywiście, cała reklamowke choinek i innych gadżetow włącznie z czapeczka z daszkiem z napisem premium | |||
~zcx | Głąb chciał zrobić sensację a nawet wątku załorzyć nie potrafi. | |||
~Ngine | Brawa dla odpowiedzialnego kierowcy. kr*ynizm "szefa" absolutnie i bezwarunkowo dyskwalifikuje jego firmę jako przewoźnika. Ale cóż... takie firmy to w Polsce mają raj, bo procedura cofania licencji w praktyce nie istnieje. | 1 | ||
~Gucio | Kierowca na medal !!! - tak powinno się robić skoro nie można się doprosić w wielu firmach naprawy auta, usunięcia usterek tylko teksty dobra jedź jeszcze trochę pojeździ. Kiedyś też trafiłem do firmy gdzie szef ignorował zgłaszane usterki, co zrobiłem sam zjechałem do kontroli ITD - dowody rejestracyjne zabrane i szybko zestaw został naprawiony, bez proszenia i biegania za szefem co tydzień. Tak powinni robić wszyscy kierowcy. | 1 | ||
kula540
| zcx wyzywasz kogoś od głąba a nawet nie wiesz jak pisze się założyć, no to w szkole wiesz jak by ci pani nauczycielka powiedziała, dosłownie to samo :-) | |||
~zcx | Głąb chciał zaistnieć ale nie potrafił założyc wątku. Koniec krąpka. | |||
kula540
| To fakt, ale znowu gramatyka, nie pisze się krąpka tylko kropka, dobra czas na obiadek | |||
~kiero | Kula nie dyskutuj z idiotą, zcx to upośledzony i nieszczęśliwy człowiek. | |||
~kiero | Każdego dnia bredzi na tym forum. | |||
~zcx | I tu idiota kiero zawita, ten to ma fazę. | |||
~puchatek61 | kiero... On tak ma, tego nie zmienisz | |||
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | Też mi nowina. Sam tak zrobiłem w roku 2001. Tylko ze ja miałem w nosie stan techniczny. Jeździłem sobie spokojnie i weekendy spędzałem w domu. Nagle mój dziad wymyślił, że pojadę w piątek z towarem na śląsk, tam mnie rozładują i pojadę do Cieszyna. Tam z rana załadują mi farby w polifarbie i przyjadę z nimi do Wrocławia. Po tej propozycji, już wiedziałem że nie pojadę i wiedziałem że znów zostanę bez pracy. Wyjazdu na weekend nie brałem nawet pod uwagę, ale perspektywa bezrobocia mnie nie ucieszyła. Innymi słowy dostalem wypowiedzenie z pracy i już kombinowałem jak się z tego wykręcić. Informacje taką dostałem na załadunku cegieł we Wrocławiu w piątek. Wcześniej nie mówił, że ma to byc wyjazd na weekend. WIęc kiedy załadowali cegły, zacząłem klamotem robić zrywy. Skoro i tak juz ide na bezrobocie, to nic gorszego mnie nie spotka i nie mam nic do stracenia. Jak tylko odjechałem spod rampy, to stawałem. Dusiiłem gaz do podłogi i puszczałem sprzęglo. Silnik szarpał i gasł. Czynność postanowiłem powtarzać, aż dopóki klamot się nie rozpadnie. Jedyną szansę ratunku widziałem wtedy w tym, że klamot się rozleci i zostanę na weekend w domu. Po kilkunastu szarpnięciach klamot się nie rozpadł, a inni kierowcy zaczęli już na mnie dziwnie patzreć. Trzeba było stamtąd wyjechać i postanowiłem że bedę robił zrywy na każdych światłach i miałem jeszcze nadzieję że z Wrocławia nie wyjadę. Prawie z nerwów płakałem. Jednak zobaczyłem pod rampą plamę oleju i pojawiła się iskierka nadziei. Jechałem i bacznie rozglądałęm się za policją. Nagle są. Na skrzyżowaniu. Wdusiłem klakson i mrugałem światłami. Zawrócili za mną i zatrzymali mnie. Powiedziałem że olej kapie z silnika. Znaleźli wyciek oleju, znaleźli nieszczelność w układzie powietrznym naczepy i znaleźli łyse opony. Zatrzymali dwa dowody rejestracyjne i zakazali dalszej jazdy. Kontorla odbywała się na stacji benzynowej i tam pozamykałem auto. Zadzwoniłem do dziada i powiedziałem żeby po mnie przyjechał. Przyjechał po mnie osobówką, odwiózł mnie do domu i pojechał. WOlny weekend miałem do środy. Dopiero w środę naprawili auto i szef przyjechał po mnie do domu i zawiózł mnie do ciężarówki. Powiedziałem mu wtedy, że jeśli jeszcze raz wpadnie na pomysł, żeby wysyłać mnie na weekend, to wjadę klamotem do rowu. WIęcej na takie pomysły nie wpadał. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz