ANTRANS Olkusz

~Bill	~J23 i zaplac teraz kierowcy jego 7-8 tysiecy + ZUS. Przy tych kosztach autostrad jezdzac na wlochy i robiac 9-10 tys km. Lepiej nie liczyć bo humor bedzie *... ny.
~Bill	Bedziesz robił W-we tam i spowrotem i okarze się ze kasy zostaje 2 razy wiecej. Zagranina to teraz jest dla dla sadomaso frajerów, którzy maja 30 aut w leasingu i ganiaja byle leasing zaplacic.
~Bill	Dla mnie osobiście jazda przy obenych kosztach dla tych super zagraniccznych specycji co daja po 0, 92-0, 95 za km + leasingi to "robota dla ulomnych ". Za... acie tymi autami po zachodzie cieszac sie zyskiem 2tys zł na miesiac. Współczesne niewolnictwo.
~Bill	P. S. do Antransu nic niemam. Znam ale nie miałem przyjemnośi wspólpracować.
~xthx	Zawsze się ktoś znajdzie co będzie dokładał do interesu albo może na zero wychodził
~Pan Ordynator	Przygłupie glaca pamiętaj, nie dla psa kiełbasa. Ciesz się że ktoś jeszcze rzuci ci gnata, którego możesz ogryść. Ale i to kiedyś dobiegnie końca, bo rynek wypluwa dziadów.
~J23	Tak jak pisze. Nie opłaca się. Stawki w kołku Pl-I-Pl 0, 82-0, 84. I dużo przestoi, nie mają roboty a ogłaszają sie że specjalizują sie w rynku włoskim... Chyba najpierw ładują swoje auta, pozniej co zostanie auta przewoźników. Zazwyczaj w jedną i drugą strone 24t
~kris	Kolego Bill czesciowo masz rację że lepiej krótko a dobrze. Tylko ze jak masz nowy auto za 90 tys euro to musisz zapie... po zachodzie i robic duzy obrót bo by ci na raty nie starczyło. Nie jestes w stanie na kraju utrzymac nowego auta. A ktos musi je kupowac zeby po 4-5 latach ktos taki jak ja mógł kupic za pól ceny i dalej sobie smigać
~adamus	jaki burdel byl w spedycji antrans w zeszlym roku taki jest dalej, widac. postoje, brak ladunkow to bylo to samo co w zeszlym roku.
~Kierowca/przewoznik	Witam koledzy. Chciałem się was zapytac jaki jest koszt przejazdu z Polski do Włocha (oplaty drogowe). Jestem przewiznikiem/kierow cą z jednym zestawikiem. Pozdrawiam.
~bywalec	zależy skąd jedziesz z PL, ale przyjmując śląsk - mediolan to w jedną stronę autem euro6: -czechy 875kr -austria 180e netto -włochy ok 120e chyba brutto plus Polska ale to zalezy skad do kąd
~kris	Bywalec a słowenię to samolotem czy jak? Tak więc stawka na włochy powinna byc od 1, 5 euro w górę. A zazwyczaj jezdzą za max 1 euro więc ja nie wiem jak to komus wychodzi. Są oczywiście tacy co to wezmie jeden krążek 18 ton i 5 doładunków ale jak masz ładunek 24 tony za 0, 95 euro to jest dramat. A takich jest nawięcej.
~Ż jak żywiec	Piszą że jeżdżą po 0. 82centy... gdzie tu sens?
~bywalec	kris - żeby z PL dojechać przez Austrię do IT nie trzeba jechać przez Słowenię
~Kris	Bywalec to Oświec mnie jak jechać na Włochy nie jadąc przez Słowenie
~bywalec	hehe ok oświecam cie:z Polski A1 wjezdzasz do czech i lecisz na mikulov, wjazd do austrii i przez wieden i dalej caly czas A2 az do granicy włoskiej - ludzie wy nie umiecie nawet gmaps odczytać? z kim tu prowadzić merytoryczną dyskusję?
~kris	I co ze niby blizej albo taniej?
~super kiero italo	@bywalec niektórzy to nieraz nie wiedzą przez jaki kraj przejeżdżają, a bez nawigacji to są czarnej d... więc wiesz jak to jest z drajwerami
~Błażej lololo	Dziadtrans hahaha
~Przypadek	OMG jak tu u Was pracować. Na początku myślałem że to jakieś forum fantazjujacych busiarzy. Okazalo się że to kwiat polskiego biznesu transportowego. Od 15 lat jestem kierowcą u Niemca, dzieli Was przepaść co najmniej dwóch dekad... pzdr.
~Bartek	Kierowca zarabia 12% z frachtu. Na konto dostaje roznice pomiedzy swoim obrotem i podstawa, a reszte dostaje do reki w biurze rozliczen. Dzieje sie tak dlatego, ze psietsiempiolcy nie stac na kilometrowke - robi sie tutaj 12 - 13 000 km i wowczas zarobek wyniesie ok 6500 zl; dla psietsiempiolcy to duza oszczednosc na niewolniku. Niewolnik natomiast moze zarobic 5000 zl, czekajac 2 tygodnie w trasie; jest system tygodniowy i 2 tygodniowy. Towar wiezie sie w glebokie Wlochy, powrot to zbieranina po 2 - 4 palety w miejscach, do ktorych czasami trudno wjechac ciezarowka. Oczywiscie lepiej na zaladunku nie ruszac czasu tacho: Wowczas mozna np. czekac na zaladunek od 8. 00 do 18. 00, a jak juz zaladuja, jechac do 5 rano, aby wyrobic sie w czasie pracy: Czesto na baze zjezdza sie naruszywszy go (chyba, ze ktos lubi stac na weekend 50 km od bazy). Kierowca podpisuje w umowie aneks, wedlug ktorego pokrywa wszystkie koszty uszkodzenia zestawu do 1000 zl, poniewaz psietsiempiolca oszczedza w ten sposob na procedurach ubezpieczeniowych. Kierowca podpisuje rowniez zobowiazanie, ze jesli zlozy rezygnacje z pracy, to jeszcze przez dwa tygodnie musi jezdzic, poniewaz inaczej zaplaci 2000 zl. Za rozladunki i zaladunki niewolnik zarobi prosto w twarz 50 zl, przy czym jesli np. spedytor zleci rozwiezienie tego towaru po Polsce innemu kierowcy, to ten pierwszy jest obciazany za to, ze ten drugi rozladuje, np - 150 zl: Kolejny sposob na to, zeby suma sumarum psietsiempiolce bylo stac na rate leasingu porsche cayenne. Szkolenie odbywa sie na stojaco, przed biurkiej w dziale rozliczen. Przed wyjazdem trzeba podpisac protokol odbioru naczepy i jakies inne swistki, ogolnie potrzebuja czlowieka wszedzie, podobnie po powrocie przy tankowaniu i myciu zestawu dzwonia z dzialu rozliczen i trzeba troche pobiegac. Spedytorzy nie maja zycia w obozie pracy, poniewaz psietsiempiolca zmusza ich do tyrania rowniez podczas weekendow - po 18. 00 zjazd w sobote, spotykam spedytora sprzatajacego naczepe. Ile placi spedycja podwykonawcy? Otoz 82 eurocenty pusty/pelny. TYLE W TEMACIE.
~Bartek	Ja sie zwalniam po miesiacu pracy w tej firmie. Wspolpracownicy, spedytorzy, rozliczeniowcy i ogolnie kadra jest w Antransie ok., ale wiadomo, ze efektywnosc transportu jest podnoszona przez kadre zarzadzajaca i tutaj mialbym ogromne watpliwosci wzgledem etyki traktowania pracownikow. Kapitalizm w najbrutalniejszej postaci.
~olo	kołchoz i tyle większość już stanowią ukry. Tacho na maxa a i tak mało.
~Bartek	Dzis przynioslem do biura rozwiazanie umowy o prace. Nie do konca jestem w stanie zrozumiec powodu, dla ktorego ratlerek z biura zaczal drzec po mnie ryja (tak - darl ryja), ze jestem bezczelny; w koncu najzwyczajniej na swiecie przynioslem rozwiazanie umowy, przy okazji - w biurze - informujac ludzi, ze sie zwalniam. Nie mialem jechac w trase - ciezarowka w serwisie, przede mna Nowy Rok, tak wiec postanawiajac sie zwolnic, zgodnie z normalnymi procedurami przynioslem rozwiazanie umowy, a nie np. nie pojawilem sie rano, kiedy mialbym wyjechac. Pelnia kultury, bez szkody dla psietsiempiorcy. Mniej wiecej godzine zajelo zdawanie protokolow, liczenie pasow, kantowek, napinaczy, desek na naczepie, kluczy w ciagniku, kabla usb od komorki, i innego gowna, ktorgo nie ma sensu krasc chehehehe. Ratlerek wydarl ryja, ze moja wyplata JEST ZAMROZONA. Kiedy lagodnie poinformowalem frustrata, iz wyplata za wykonana robote nalezy mi sie z urzedu i jesli chce, mozemy spotkac ie w Sadzie Pracy, tepak ten - gotujac sie z wscieklosci - krzyknal, ze nie znam sie na prawie i ze zaraz skontaktuje sie z prawnikiem. CHAHAHAHAHAHAHahahah ahahhahaha, kochani koledzy kierownicy - NIe WDEPNIJCIE W TO GOWNO!!! :D :D :D
~Fart	Bartek ma rację jeździłem w Antransie dwa miesiące nie polecam jak i firmy Natanek z Krakowa
~Łysy	Antrans i Natanku połowa conajmniej to Ukraina
~zorientowany	do kolegi:"~Bartek" Po zwolę sobie sprostować wypowiedź, cytując pewne frazy. 1 "w końcu najzwyczajniej na swiecie przynioslem rozwiazanie umowy, " -Przyniosłes rozwiązanie umowy, a, że okres wypowiedzenia miałeś 2 tygodniowy to zalatwiłeś sobie L4, o którym z dumą poinformowałeś w dziale rozliczeń - dlatego usłyszałeś od "ratlerka" to co usłyszałeś. Normalny człowiek z odrobiną honoru składa wypowiedzenie, przepracowuje okres który jest w niej zawarty, aby po pierwsze nie pozostawić po sobie złego śladu, po drugie dać pracodawcy szanse, na znalezinie kogoś na Twoje miejsce. 2 "Mniej wiecej godzine zajelo zdawanie protokolow, liczenie pasow, kantowek, napinaczy, desek na naczepie, kluczy w ciagniku, kabla usb od komorki, i innego gowna, ktorgo nie ma sensu krasc chehehehe. " -Co dziwnego jest w tym, że firma ma procedury związane z kontrolą swojego sprzętu. Powierzyli Ci coś i chcą to odzyskać w takim stanie (nie pomniejszonym, nie uszkodzonym) Dla Ciebie to może grosze, ale takie grosze w ilości X dają pewną kwotę a po drugie Twoj nastepca chciałby mieć dostęp do tego co miałeś Ty-Nie myśl tylko o sobie gburze; ) - a to, że dział techniczny poradził sobie z tym w mniej niż godzine. Tylko pogratulować dobrej organizacji pracy. *3 "iz wyplata za wykonana robote nalezy mi sie z urzedu i jesli chce, mozemy spotkac ie w Sadzie Pracy, tepak ten - gotujac sie z wscieklosci - krzyknal, ze nie znam sie na prawie i ze zaraz skontaktuje sie z prawnikiem. " - gość ten oznajmił Ci, że od Twojej wyplaty odbite zostanie zadeklarowane z Twojej strony 2000zł, na które idioto sam się zgodziłęś podpisujać oświadczenie w którym godzisz się pokryć rekompensate za postoj zestawu (ponieważ Ty porzucasz pracę) P, nie dająć szansy pracodawcy na znalezienie kogoś na Twoje miejsce. Dlatego zasugerował CI on abyś przepracował jeszcze 2 tygodnie tak jak jest w umowie, tylko po to, żeby mógł znaleść kogoś na Twoje miejsce. A co do "prawnika" to sam zacząłeś szczycić się tym iż "w świetle litery prawa bla bla bla... " szczycąc się, iż studiowałeś prawo 2 lata... p. s swoja drogą szkoda, że nie pykło bracie:) Wpis ten nie miał na celu nikogo obrażać a dać szanse na obiektywny obraz w/w firmy.
~Bartek	Jak mówię, firma jest uczciwa i kadra pracuje porządnie i bez zastrzeżeń, co zapewne wpływa korzystnie na wizerunek firmy na rynku. Co do jakości usług nie ma żadnych obiekcji, bo to zależy wyłącznie od spedytorów i kierowców. Firma jest wypłacalna i uczciwa, co ma związek z działaniem od strony księgowości i działu rachunkowego. Również mechanicznie wszystko idzie dobrze, bo nie zauważyłem wady, którą chłopcy zdiagnozowali, rozbierając silnik. Zastrzeżenia budzi jedynie - być może - forma dialogu prowadzona przez Pana Prezesa (zza drzwi szklanych). Być może są to moje obiekcje, a moje wypowiedzi odnoszą się bezpośrednio do tonu, z jakim zostałem potraktowany, także można ująć cały incydent ze mną jako drobną ripostę natury estetycznej. Aczkolwiek kwestie estetyki to rzeczywiście ocena subiektywna. W każdym bądź razie w innych firmach zapinkala się mniej, a zarabia więcej. Także warto rozważyć perspektywy również pozaestetyczne. Pozdrawiam.
~Bartek	Ze swojej strony wiem, że nie ma podstawy, aby negować fakt, iż się uniosłem. Z drugiej strony jednak spotkało mnie to samo i może warto pominąć dalszą psychoa*alizę mocji - donikąd tym nie dojdziemy. Warto jednak, żeby dbać o klimat zarówno wśród pracowników wewnętrznych (biurowych + mechaników) jak i zewnętrznych (kierowców). Nie można mieć zastrzeżeń do ludzi. Trzeba tylko przemyśleć relację pracownik - pracodawca, bo jeśli do firmy trafi człowiek, który wcześniej pracował w firmie, gdzie podawano mu kawę przed wyjazdem i po powrocie, to może się ciężko zszokować. Warto to zmienić. Tyle, więcej nie marudzę, bo jak mówię firma sama w sobie jest porządna i normalna, tylko z góry jakieś złe fluidy.
~robi	Witam czy ktoś jeżdzi z ich naczepo juak to wygląda