Jaki ciagnik siodłowy w przedziale 70-90 tysięcy

mlody40	jak w temacie...
mlody40	Dodam, że mówimy o 70-90 tysięcy złotych polskich
mlody40	I jeszcze dodam, że ja będę kierowcą. Tzw przewoźnik, czyli działalność gospodarcza na swoim sprzęcie.? Dla ścisłości.
Nadul	za taką kasę, to szału nie będzie. Zastanów się jeszcze raz dobrze ; -)
mlody40	No tyle mam i czekam na rady? Słucham wszystkich co mają coś do powiedzenia. Szału nie ma wiem, nie jest to jak pisał puchatek61 Euro kasa tylko PLN. Nie wszyscy mają nowe samochody. I tak też pomyślałem. Myślałem by pod jakąś spedycję się podłączyć 2, 5 zł za km płacą/ dobrze czy słabo?
Nadul	jak posłuchasz wszystkich wypowiedzi, to gwarantuję, że pójdziesz spać z bólem głowy. Jak na razie jest względny spokój ; -) Musisz sam zwyczajnie wziąć kartkę, długopis i policzyć, czy będzie Ci się opylać	2
mlody40	No ja też u kapitalisty pracuję, nie mam do niego nic nie jest zły, choć jak wszystkie grabie grabią do siebie. No, ale 4, 5 t zł. to nie jest zbyt dużo.? Chyba.? Pewnie, że nie będzie łatwo, nie wiem czy w ogóle się odważę z takim budżetem :) Na razie zbieram informację? Pytam? Słucham. Lecz myślę, że u kogoś zarabiam na siebie i kogoś to u siebie będę tylko na siebie?
mlody40	Od miesiąca liczę kartka i długopis i też pytam znajomych. Zdania są podzielone, jedni mówią, że u kogoś mają spokój inni, że nie wyobrażają sobie u kogoś pracować. 50/50%
Nadul	szczerze mówiąc... z takim kapitałem początkowym, to siedziałbym spokojnie na du pie ; -)	2
lukasek	Brak kasy doświadczenia w prowadzeniu transportu. Daj sobie spokój i jeździj spokojnie jako kierowca. Chyba że chcesz pisać w długi
mlody40	Nadul siedzę spokojnie nie wyrywam się jak wściekły też mam obawy nie należę do tych odważnych co z motyką się porywają/ choć to może i nie jest cecha dobrego biznesu. puchatek61 myślisz, że z jednego samochodu zysku jest tylko 1000 zł? Ja za km mam 55 gr za granicą a kraj 45 gr więc myślę by standard życia podnieść :)
Nadul	przynajmniej na razie ; -)
mlody40	Myślałem też o solówce i na kurierkę do DHL, czy jakiegoś innego kuriera. Tylko tam samochód chyba bardziej dostaje po gnatach. I kierowca/ tragarz też.
mlody40	puchatek 61 Rozumiem, że nie jest ładnie komuś zaglądać do portfela też staram się tego nie robić, lecz w tym temacie ta wiedza jest niezbędna. Gdybym wiedział ile zarabia mój zwierzchnik to nie wiem czy bym tu pisał.
mlody40	Liczę co dnia i rano i wieczorem. Nie wiem tylko jakie koszty są. Bo stawka razy km minus paliwo to wynik przyzwoity, lecz to nie wszystko: ubezpiecz enie, parking, viatol, jakieś serwisy, księgowa, itp (pewnie jeszcze coś)? To też pytam tu, i na szczęście nie ma tu w tym wątku męczy dup. Puki co jakiś poziom utrzymaliśmy.