Mam ofertę zza granicy i mam do wyboru dwie formy zatrudnienia. Albo na polską działalność gosp. Musiałbym ją założyć, itd. Albo mogę się zatrudnić na umowę o pracę w polskiej firmie, która użycza kierowców zagranicznemu spedytorowi. Wtedy będę zatrudniony na najniższej krajowej i składki będą miał płacone od najniższej krajowej. Niezależnie od formy zatrudnienia, na konto będzie mi wpływać tyle samo, bo firma płaci kilometrówki. Ile wyjeżdżę, tyle zarobię. Czy ktoś doświadczony mógłby podpowiedzieć, która forma zatrudnienia daje kierowcy więcej korzyści?

EasyRider76	aldi A musi być z kratką, żeby wydatki na paliwo zaksięgować jako koszt dojazdu do pracy? Przydałaby się jakaś księgowa na forum. Ale jak będzie potrzebny z kratką, to niedługo zmieniam samochód i kupię z kratką. Jeśli ma być z tego jakiś pieniądz, to czemu nie? A teraz jest tak, że kratka jest tylko w dowodzie rejestracyjnym, bo fizycznie nie musi być. Tylko auto jest zarejestrowane jako 4-osobowa ciężarówka. Nawet Seicento rejestrowali jako ciężarówki, co mnie zawsze śmieszyło. Dla mnie możliwość odebrania VATu z paliwa, to duży zastrzyk gotówki, bo co 3 tyg. będę śmigał 1 tys. km. do Polski w jedną stronę.
~aldi	Jeżeli zdemontujesz kratkę w samochodzie i zatrzyma policja, to zatrzymają dowód. Po zamontowaniu kratki i przeglądzie odbierzesz w wydziale komunikacji.
~aldi	dowód rejestracyjny.
~kuku	EasyRider, czy OldBoss, jak Ci tam jest, przestaniesz strugać jarząbka? nie rob z ludzi idiotów...
EasyRider76	aldi - to się zmieniło. Fizycznie kratka już nie jest potrzebna. Mam kolegę - przedstawiciela handlowego. Dostał auto firmowe do pracy bez kratki, bo nie jest już wymagana. Z tym tylko, że auto jest zarejestrowane jako 4 osobowe, bo tak jest w przepisach. Jak go zatrzymają i w aucie będzie 5 osób, to mandat.
EasyRider76	kuku Możesz jaśniej? Gdzie robię z ludzi idiotów? Że napisałem, że w Polsce można zarejestrować Seicento jako ciężarówkę? Oczywiście że można. Pół miliona przedstawicieli handlowych takimi jeździ i w dowodzie rejestracyjny mają wbite, że to ciężarówka. Nie moja wina, że w sejmie siedzą bajkopisarze i takie ustawy piszą. Każdy przedstawiciel handlowy Ci powie, że tak jest.
~aldi	Żaden rep nie jeździ seicento, za stare samochody. Od 2014 roku zmieniły się przepisy dotyczące homologacji na ciężarowy. ://www. vat. pl/aktualnosci-podat kowe/2507-homologacj a-i-montaz-kratki-po -2014-r-nie-pomoze-w -odliczeniu-vat-8557 /
EasyRider76	aldi Seicento produkowano do 2010 r. więc bez przesady. 6-letni samochód na polskie warunki, to jeszcze młodzik. A Seicenta były bajecznie tanie w serwisie. Rozrząd się tam wymienia za 40 zł. Dopiero od niedawna zaczęły znikać z polskich dróg. Znam przynajmniej 5 firm, które swoim przedstawicielom kupowały tylko Seicenta. Teraz powoli je zastępują Feliciami.
~Zakręcony	Rób swoje, ryzyko jest Twoje. Im więcej umysłowych tłuków przejdzie na własną działalność gospodarczą na którą nie mają wpływu, tym dłużej będzie trwała patologia.
EasyRider76	Zakręcony No i to jest właśnie to, za co nienawidzę polskiego kanału CB i takich forów. Zastanawiam się, rozważam wszystkie za i przeciw, a Ty po pierwsze mnie wyzywasz, a po drugie bezpodstawnie zakładasz, że zdecydowałem się na działalność. Jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem, to byś zauważył, że się nad tym zastanawiam. Sprawdzam wszystkie za i przeciw. Firma mnie do niczego nie zmusza, tylko daje wybór. Po co te bluzgi? Lżej Ci się robi na wątrobie, jak kogoś zwyzywasz?
~Zakręcony	EasyRider76... wybacz kolego, ale nigdzie nie napisałem, że to Ty jesteś tym, który podejmuje działalność gospodarczą. Napisałem bezosobowo na temat ludzi podejmujących działalność gospodarczą.
~kuku	Chlopie otwieraj działalność śmiało, będziesz mógł się pochwalić kolegą że masz wlasną firme i jesteś człowiek sukcesu, a laską jak pokażesz jakie masz obroty to wszystkie Twoje, tylko nie pokazuj ile Ci zostało... nie ma co na innych patrzeć, nikt Ci zycia układał nie będzie, nie patrz na nic bierz własne sprawy we wlasne ręce, szkoda zycia
~kuku	Rider mówie Ci, łap wiatr w żagle póki wieje !
~Zakręcony	EasyRider76... czy masz jakieś pojęcie o ustawach dotyczących działalności gospodarczej, czy też zapewniają Cię, że wszystko zrobią za Ciebie?
~kuku	instynkt mi podpowiada że to dla Ciebie zyciowa szansa, nie zmarnuj tego chlopie
EasyRider76	Wcale się nie pcham do działalności. Tylko pytam. Zwłaszcza, że na działalności samemu trzeba opłacać ZUSy, opłacać księgową, itd. A korzyści z tego, że jeden, czy drugi wydatek mogę wrzucić w koszty, czy odebrać VAT nie są takie duże. No i to, co napisaliście. W razie wypadku, uszkodzenia ładunku, itp., jestem w czarnej du... Także jak ktoś nie poda sensownych argumentów, że opłaca się jeździć na działalności, to wszystko jest już jasne. Także dzięki za Wasze opinie. Nie opłaca się ryzykować.
~Zakręcony	Z czego chcesz odbierać VAT? Z tytułu zakupu środków czystości?
~Zakręcony	EasyRider76... wiesz, że w razie opóźnienia w płatnościach "Twojej pensji" na działalności szybko wpadniesz w kłopoty finansowe? Nie dość, że nie dostaniesz pieniążków, to jeszcze będziesz musiał zapłącić za wystawione faktury podatek.
EasyRider76	Zakręcony Właśnie dlatego nie dowierzałem Waszym opiniom o działalności, bo z tego, co piszecie, dochodzę do wniosku, że opieracie się tylko na przykładzie polskiego podwórka. A to są dwa różne światy. U nas to wiadomo, jak jest. Złodziej złodziejem złodzieja pogania. Jak polski przewoźnik nie zachachmęci, nie orżnie kierowcy na kasie, to chory. A ja planuję wyjechać do kraju, gdzie za takie przewały, na starcie jest kryminał. A firma, dla której planuję jeździć, to bardzo dobrze znana firma spedycyjna dbająca o renomę. Rozmawiałem z kilkoma kierowcami, którzy dla nich jeździli i niektórzy nadal jeżdżą. Tam nikt nawet nie pamięta, kiedy były opóźnienia w płatnościach. Bo prawdopodobnie nie było ich nigdy. Sam fakt, jaką flota jeździ ta firma, dużo o nich świadczy. Najnowsze Mercedesy Actrosy, wszystkie w automacie. Po 5 latach wymieniane na nowe. My Polacy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że polska firma będzie nas dymać na kasie w żywe oczy. Tam panują inne zwyczaje, inna kultura. Tam są bardzo silne związki zawodowe. Jakby przewoźnik zaczął oszukiwać kierowców na kasie, to związki zawodowe by go zjadły. Zniszczyliby go kontrolami i karami. A w Polsce związki zawodowe, to jakaś popierdółka, a nie związki. Długo mógłbym pisać, ale polskie związki zawodowe, to jest parodia westernu, a nie związki. W kraju, do którego planuję jechać, związki, to prawdziwa potęga. Boją się ich przedsiębiorcy, boi się ich rząd, bo jak zorganizują strajk, to pół kraju staje.
~Zakręcony	krzyżyk na drogę.
~gnebca gamoni	ciekawe jaki to nieodkryty kraj San Escobar?
EasyRider76	W Polsce jak załapiesz się do firmy, gdzie działają związki, to co robi działacz związkowy? Całe dnie siedzi w gabinecie prezesa, włazi mu tyłek bez wazeliny i tylko kombinuje, jak obsadzić swoją rodzinkę na lepiej płatnych stołkach. Pracownicy go gó... go obchodzą. Polskie związki zawodowe, to popierdółka, wielka żenada. Działacze związkowi dbają tylko o własne tyłki. Pracowników mają gdzieś.	1
~Zakręcony	chyba raczej essobar (bar na stacji esso). To tam zachęcali do własnej działalności.
EasyRider76	gnębca gamoni Nieważne gdzie. W Polsce muszą wymrzeć co najmniej ze 3 pokolenia, żeby było normalnie. U nas pracownik na status ścierki do podłogi. Upomnisz się o swoje prawa, to ci odpowiadają, że na twoje miejsce czeka 20 i jak się nie podoba, to droga wolna.
~gnebca gamoni	a może zmien sobie zawod? 4kola można zarobić za 8h 5 dni w tyg - czy nie wystarczy	1
EasyRider76	gnbca gamoni Po to zostałem kierowcą, żeby zarabiać 12 koła. Oczywiście nie w Polsce. Ale w Europie Zach. kierowcy tyle zarabiają. Pracowania na polskiego dziadtransa mnie nie interesuje.
~gnebca gamoni	w zycu chodzi o to by zarobić i się nie narobić siedzieć w budzie 90% zycia i dorobc się alkoholizmu i depresji warto?
300D	ale gniot, ten wątek jest jak serial "niewolnica isaura" w roli głównej izirajder, w pozostałych rolach - reszta głąbów. chłopaki, wstyd takie bzdury pisać.	1
~vigo	EasyRider76 Na samym poczatku napisales ze niezaleznie od formy zatrudnienia na konto bedzie Ci wplywac tyle samo... Wiec po co Ci ta dzialalnosc? Czy bedac na dzialalnosci to firma zaplaci Ci chorobowe albo urlop? Jesli kasa jest ta sama to po co sie pierdzielic z dzialalnoscia?
~gnebca gamoni	porzadna firma na zachodzie nie płaci z km	-1