Taki WYROK usłyszałem dziś, przy badaniu okulistycznym. Pani okulistka wywnioskowała to badaniu, które polegało na znalezieniu "motylka" (patrząc przez okulary "stereoskopowe", załączane czasem do gazet. Nie muszę chyba dodawać, jakie wrażenie wywarło to na 58-mioletnim kierowcy, który doskonale widzi. Pojechałm do innej okulistki (mającej uprawnienia do badań okulistycznych kierowców). Zostałem przebadany przyrządem, który wyświetlał kropkę i kreski na lustrze i (w okularach polaryzacyjnych), widać że jedne elementy są bliżej, inne dalej.
Wynik badania, PAN MA DOSKONAŁY WZROK!!! "Pani doktor, to dlaczego-u koleżanki po fachu był wynik przeciwny?""Być może, miała starą książkę, albo niepolaryzacyjne okulary".
Z wynikami badania, wróciłem do pierwszego ośrodka. "Nic się nie da zrobić", "oddam was do sądu-nie mam czasu na przepychanki, bo jadę w trasę". "Zadzwonię do pani doktor". "Pani okulistka uzna badanie, pan pewnie jej nie zrozumiał". Nie jest to prawda, w okularach odpustowych nie było widać różnicy.

Złożyłem już wniosek o wymianę, ale niesmak pozostał.
Nie piszę tego, żeby się żalić, ale może się komuś zdarzyć coś podobnego i nie zgadzajcie się z TAKIM wyrokiem. Jak się przekonałem, lekarze TEŻ oszczędzają na sprzęcie.

barracuda	jak w temacie...
zagryziak	istnieje dwie możliwości, albo chciała w łapę za cudowne uzdrowienie ( jakieś kropelki ) lub sama nie widzi. No cóż podniosła ciśnienie, kawy nie potrzeba
barracuda	Nie mam pojęcia. Ale dobrze, że ciśnienie mierzono mi wcześniej. Było 117/79.
zagryziak	mam nadzieję ze jej nic nie płaciłeś za wizytę
barracuda	Niestety, za całe badanie (ośrodek ma wszystkich niezbędnych do badania kierowców lekarzy), zapłaciłem z góry. Dodatkowe badanie kosztowało 60 zł. Przeżyję ten koszt. Powiedziałem tylko, że następne badanie nie będzie u nich. Nie mam ochoty na udry.
zagryziak	coś to się wyrabia, jak ona się uchowała w tym zawodzie
barracuda	Nie wiem. Muszę kończyć. Może to komuś pomoże.
Nadul	też nie mam takiego widzenia, ale tylko przy otwieraniu portfela ; -)
bambosz	miałem kiedyś podobną sytuację. Świeżo po zrobieniu prawa jazdy kat C, poszedłem na badania psychotechniczne w trakcie których Pani stwiedziła mi brak widzenia obuocznego. Skierowali mnie na dodatkowe badania specjalistyczne za ktore zaplacilem chyba 300 zł i coś mi tam wykryki jakąś bliznę na dnie oka czy jakoś tak. Wściekły byłem strasznie, no bo kasa na prawko poszła, na przewóz rzeczy też ( na szczęście stare zasady to zaplacilem 700 zł) a psychotechnicznych przejsc nie moge bo "brak widzenia obuocznego) Poszedlem do innej pracy, po roku ot tak z ciekawości poszedłem jescze raz przebadać te swoje "widzenie obuoczne" i okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym pożądku. Od tamtego czasu przechodzilem to badanie jeszcze dwukrotnie w ramach badań okresowych i wszystko jest ok A przez tą pierwszą lekarę o mały włos a nigdy nie zostałbym kierowcą
irish_dude	Hmm, może wtedy miałbyś czas "pożądnie " nauczyć się języka polskiego :-)
bambosz	Oj tam, błąd ortograficzny mi się trafił. Zawsze miałem problemy z ortografią. Nie czepiaj się :)
barracuda	Bambosz, to Ty miałeś gorzej. Wyłożyć tyle kasy na uprawnienia i (przynajmniej wydawało się) na darmo?
lisek100	w polszy tak wszystko "funkcjonuje" ten kraj istnieje tylko teoretycznie. polsza to burdel
wesolek	baracuda myślący inaczej tak mają. czasami wzrok im szfankuje. baracuda-cza było wziunś dwa widelce i samymu ze wzroka wyregulować a nie wieszać psy na pani doktor.
wesolek	siema irlandzki poopie. a łacinu kuchenne ty znasz lub slangi murzynowe no przecieta byłeś w jutach na wyspach mamuta. czy murzynki tyz popełniajum ortografijowe błemdy.? ?
Assad	lisek czy już mówił ci ktoś że idi otą jesteś?
Assad	wesołek - komuchy z całą pewnością.
wesolek	lisek- polska to nie burdela, tylko nasi politykiery myslum zę sum w burdela. assdat, zapomniałeś zdiunć z nad gowy aureoli naczelnego idioty formułowanego. ::)
jacek-kuba	Polska to piękny, bezpieczny, kochany kraj. Kto tego nie docenia nie był kierowcą międzynarodowym-jest em o tym przekonany. Ewentualnie wyjechał stąd wiele lat temu i żyje złudzeniami, że jest szczęśliwym obywatelem świata.	1
barracuda	Może za odpowiedź, cytat z K. K. Baczyńskiego: "bo kto nie kochał kraju zadnego i ngdy-chociaż przez chwilę - nie żył jego ognia drżeniem chociażby w dzień potopu, w tę miłość nie wierzył dla tego żadna ziemia-nie będzie zbawieniem". Chyba nie wymaga komentarza.	1
GrzesiekM1992	Witam miałem to samo i powiem tak. Pierwszy lekarz uwalił mnie na badaniach i powiedział że nie mam widzenia. Więc że ja nie poddaje się od razu pojechałem do innego lekarza ale nic się nie odezwałem na ten temat i powiem tak jestem u niego zdrowy jak ryba. To było przy pierwszych badaniach a później miałem jeszcze trzy razy to samo badanie i nic nie wykryli. Radzę pojechać gdzieś indziej i zrobić ale nic nie mówić
GrzesiekM1992	Dodam że to było na kat. C i też zrobiłem przewóz osób i rzeczy. A później miałem badania na kat. D i zero nie prawidłowości
darekl74	lekarz lekarzowi nie równy... to tak jak z sądami jeden sędzia wyda taki wyrok drugi taki, jak to się mówi takie życie
barracuda	Przyznaję że trochę niepewnie wybrałem się na badania okresowe-po tym co było przed laty. Ale ; 1 miałem dobrze dobrane okulary (to warunek konieczny). 2 Pani okulistka miała nową "książkę" do sprawdzania widzenia obuocznego. 3 dostałem porządne okulary polaryzacyjne, a nie "odpustowe". Piszę to, bo może się komuś przydać. Szczególnie pierwszy punkt. Trzeba mieć-na dzień dobry-porządnie dobrane okulary. Ten warunek też jest do przeskoczenia, bo-na czas badania-powinno się dostać szkła korekcyjne (każdy okulista ma takie z wymiennymi szkłami), ale nie każdy chce dać, bo przecież trzeba przyjść po nowe okulary-a to już kolejna wizyta (czytaj, kasa).	1