ID: 165737
Renault Premium 420 DC - schodzi paliwo z listwy
ID: 165737
ID: 165737
Witam. Niedawno zakupiłem Renault Premium 420 DCI 2001 r. Auto stało 3 tyg na podwórku, ponieważ robiłem rzeczy wizualne itd. 2 dni temu chciałem pojechać na poluznienie nakrętek, odpalam auto, nabijam powietrza, wyjeżdzam z podwórka, ruszam a auto nie wkręca się na obroty, nie chce jechać, zaczyna przerywać. Zawróciłem do domu i pod wjazdem auto zgasło. podpompowałem, chwile już musiał zakręcić i odpalił ale na obroty nie wchodzi 1200 i zaraz spada na 1000 i stoi, zauważyłem bardzo dużo syfu w odstojniku pompki ręcznej, bo chyba zaciągło jak wyciągałem smog z baku bo się pływak zawiesił a jakiś magik pominą filtr wstępny. Wymieniłem dzisiaj filtry i nic, dalej to samo, ale co zauważyłem to, że po zgaszeniu słychac jakby z listwy wtryskowej zasysało paliwo. Po 10 sekundach znów trzeba podpompować i chwile pokręcić. Pompka wstępnego cisnienia była wymieniana, filtry nowe, smog wyczyszczony, odstoinik pompki, przewody, wszystko wyczyszczone. Wcześniej był też myty silnik, bo poprzedni właściciel nie zwracał uwagi na wycieki oleju. Proszę koledzy o jakąś poradę bo jestem już zielony a zaraz bede siwy od tego. Gdyby auto jeszcze jeździło codziennie to bym awarie przyjął z usmiechem ale że stało i raz w tyg było odpalane i paliło na kopa. Dzięki z góry
Witam. Niedawno zakupiłem Renault Premium 420 DCI 2001 r. Auto stało 3 tyg na podwórku, ponieważ robiłem rzeczy wizualne itd. 2 dni temu chciałem pojechać na poluznienie nakrętek, odpalam auto, nabijam powietrza, wyjeżdzam z podwórka, ruszam a auto nie wkręca się na obroty, nie chce jechać, zaczyna przerywać. Zawróciłem do domu i pod wjazdem auto zgasło. podpompowałem, chwile już musiał zakręcić i odpalił ale na obroty nie wchodzi 1200 i zaraz spada na 1000 i stoi, zauważyłem bardzo dużo syfu w odstojniku pompki ręcznej, bo chyba zaciągło jak wyciągałem smog z baku bo się pływak zawiesił a jakiś magik pominą filtr wstępny. Wymieniłem dzisiaj filtry i nic, dalej to samo, ale co zauważyłem to, że po zgaszeniu słychac jakby z listwy wtryskowej zasysało paliwo. Po 10 sekundach znów trzeba podpompować i chwile pokręcić. Pompka wstępnego cisnienia była wymieniana, filtry nowe, smog wyczyszczony, odstoinik pompki, przewody, wszystko wyczyszczone. Wcześniej był też myty silnik, bo poprzedni właściciel nie zwracał uwagi na wycieki oleju. Proszę koledzy o jakąś poradę bo jestem już zielony a zaraz bede siwy od tego. Gdyby auto jeszcze jeździło codziennie to bym awarie przyjął z usmiechem ale że stało i raz w tyg było odpalane i paliło na kopa. Dzięki z góry
Posty (4)
harrowa
| jak w temacie... | |||
harrowa
| Wyczytałem ze jeśli jest uszkodzony tachograf to silnik wchodzi w tryb awaryjny i nie wchodzi na obroty. A z tego co wiem to podczas mycia zapałem chyba impulsator bo wskazówka tacha skacze. Czy to może być problem? I czy silnik wyjdzie z trybu awaryjnego jeśli impulsator będzie sprawny czy trzeba robić jakiś reset? | |||
fach
| nie wydaje mi się żeby ten rocznik ma ograniczenie mocy... Reset jako taki to odłączenie klem na jakiś czas.. | |||
mariuszm102
| Kolego harrowa, nie to forum! Tu tylko banda trolli i gimbaza oraz frustraci i parkingowi "magistrzy". Zaloguj się na Wagę Ciężką i przedstaw problem, tam Ci pomogą. Pozdrawiam | -2 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.