ID: 159545
Jak skończyć z odsprzedażą ładunków na giełdach
ID: 159545
ID: 159545
W sektorze transportowym powszechnym jest zlecanie ładunków podwykonawcom w sytuacjach, kiedy firma sama nie jest w stanie obsłużyć wszystkich zleceń bądź nie posiada wolnego pojazdu na danej trasie.
W sektorze transportowym powszechnym jest zlecanie ładunków podwykonawcom w sytuacjach, kiedy firma sama nie jest w stanie obsłużyć wszystkich zleceń bądź nie posiada wolnego pojazdu na danej trasie.
~etransport.pl
Posty (58)
~hipis | dawid jest dobry. jakis czas temu udalo mu sie skapletowac frachty zarobil 600 euro i do dzisiaj z tego zyje. a teraz pytanie dawidku kiedy znowu bedziesz kapletowac. | |||
~hipis | nie rozumiem jak mozna z timo cos sprzedac dalej jak na dzien dzisiejszy to stawki na timo sa nie do przyjecia. i nie rozumiem firm transportowych ktore swoja dzialalnosc opieraja tylko na gieldach. przez takie firmy stawki sa lipne biora wszystko co jest na gieldzie bo nie maja swoich klijentow. | |||
~dawid | hipis już komplatuje :) obserwuj jutro giełde może ładunek bedzie dłużej niz minute:) a nie pisze sie klijentów a klientów widać że masz mase roboty z pierwszej ręki :) | |||
~anty przepisywacz | W KONCU NADCHODZI KONIEC PRZEPISYWACZY I PSELDO SPEDYCJI!!! | |||
~Celina26 | Jak szukacie ładunków lub frachtów? Macie handlowców, spedytorów czy sami wszystko ogarniacie? a może tylko z giełdy bierzecie ładunki? | |||
R2D2
| Przepisywacze frachtów będą istnieli tak długo aż przewoźnikom którzy je biorą skończą się pieniądze i zaczną myśleć i liczyć koszty jakie faktycznie ponoszą jadąc za "cenę paliwa" załadowanym 24t autem. Tylko ekonomia jest w stanie to zmienić ponieważ mentalności nie ruszymy. | |||
~cham | powtorka 39. roku. Inaczej kicha! | |||
~LOGIC | Panowie. Taki handelek to żyła złota, Głupi byłem i we flote inwestowałem, teraz żelazna zasada, ładunek ok potwierdzam, ale zanim przekręce kluczyć w stacyjce, wrzutka na transa. Tam mają takie stawki, że nie warto przekręcać kluczyka. | |||
~Janekodfiranek | Pozamykać "kanapowe spedycje". Wtedy będzie porządek. | |||
~LOGIC | Janku, ależ ja nawet nie jestem kanapową spedycją, Byłem sobie spokojnym przewoźnikiem, aż odkryłem, że nie warto jeździć bo inni używają lepszych kalkulatorów, nadal mam 20 samochodów, ale przebiegi spadły do 5 tyś km na miesiąc, Tak to już jest wynegocjujesz stawkę 1600 Euro a tutaj na transie wciskają ci numery za 900 EUro, Jechać sensu nie ma, no to stoisz dalej i przodem puszczasz, lepszych od siebie. | |||
Alina26
| każdy chce zarobić... jak ktoś się zgadza jeździć za półdarmo... | |||
~LOGIC | Właśnie tak jest. Wszyscy się wsciekają, że kanapowe spedycje. A to nie spedycje są winne, tylko wyceny polskich przewoźników (dotyczy pewnie też pozostałem wschodniej europy) | |||
bogdan81
| powiem krotko, trzeba wprowadzić licencje na prowadzienie spedycji. przecież kierowca musi mieć kwity, przewoznik też, a taki pajac z zadupia kupi laptopa w biedronce i pier... robote. A tak na marginesie to po co jest zrzeszenie transportowcow, sami se mogą problem rozwiazac z spedycjami, chyba ze tam sami cieńkie bolki siedzą | 1 | ||
Alina26
| a poza tym - jak skończyć z czymś co przynosi pieniądze? Jest podaż jest popyt... | |||
~LOGIC | Teraz proponuje aby temat umarł. Każdy chciałby widzieć, w roli wroga kanapowe spedycje, które ich okradają z godziwego zarobku a tutaj zong. Ktoś się określa, jako przewoźnik, który latami o swoje walczył, ale nie pokona rzeczywistoścj ani kalkulatora. I teraz nie wiadomo co odpowiedzieć. C*owy to jakiś przewoźnik. mogł jeździć i chicho siedzieć a on mówi, że za tyle, za ile jeżdżą transowcy jeździć nie chcę, I jest zagwozdka. | |||
~LOGIC | Bogdan jeszcze raz łopatologicznie czy wytłumacze, jestem przewoźnikiem, ale coraz mniej jeźdże. Wprowadziłem złotą zasadę, zanim wyśle kierowce na załadunek, oferta na transie, marżę dochodzą do 1000 Euro na ładunku. Na cholere jechać za grosze? puszczać lepszych od siebie przodem i nie męczyć sprzętu. Jestem patologią czy nie? bo sam nie wiem. | |||
bogdan81
| logic ja jestem tylko kierowca i nie mam wglądu w takie sprawy jak trans czy inne spedycje. Mnie to interesuje żeby rozladowac i załadować, reszta to nie mój problem. Skoro przewoźnicy nabrali aut i chcą żeby jezdzily, a że sami się wykoncza to już nie mój problem. ale jeśli chodzi o twój tok myslenia to się zgodze, bo za darmo to teraz nawet w ryj nie dają. | |||
bogdan81
| Sorki. Ja nie czytałem forum, tylko napisałem w związku z tematem. | |||
~LOGIC | spoko, ja to rozumiem, mało tego, zmuszony jestem swoim kierowcom robić wykłady pod tytułem, dlaczego nic nie robisz. Wiec tłumacze, nie jezdzimy za grosze, wiec stoisz a ja puszczam przez to, ze stoisz kila ladunków dziennie. Srtać mnie aby ci zaplacic (stawka stała niezaleźna od kilometra) a za grosze jechał nie bede. Zarabiają uczciwie, wiec sie dziwia, jak to mozliwe, ale nie protestuja. | |||
robin2552
| ~LOGIC na jakim kierunku uda ci się zabrać 1000€ z frachtu??? pytam grzecznościowo jeśli to nie tajemnica?? | |||
~woytek | Wiekszosc firm transportowych ma spedycje ktore handluja zleceniami. Wozy stoja w europie, spdi lapie z gieldy i nim zleci wlasnemu kierowcy wystawia na gielde. Jezeli sprzeda korzystniej i na tym zarobi kierowca gnije w cabinie bo go olewaja, jezdi z kilometra lub na %. Sprzeda tak 10 zlecen i na kazdym ma 100 euro to jedn spedi przynosi 1000 euro zysku. Spedi robimza 1260nzl polskich caly miesiac. Nie sprzeda jedzie kierowca po ladunek. Dalej gowno prawda? | |||
R2D2
| Bogdan81 licencja na pośrednictwo (spedycję) jest wymagana w naszym prawie. Zaniżanie stawek do granic absurdu zakazane niestety nie jest i nie będzie - to się właśnie nazywa wolny rynek. Ktoś wraca poniżej kosztów bo zarobił w jedną stronę i już nie liczy powrotu ile traci na eksploatacji sprzętu. | 1 | ||
~kemiz | Ja stosuje klauzulę że wymagam komplet dokumentów firmy oraz dowód rejestracyjny auta. Jest różnica nie jedzie. | |||
~driver uk | wy dziady na krus.. ach zawsze te same problemy macie. niestety ktos glupi zawsze hraht za pare groszy kupi hahaha | |||
~jogi bubu | Łyżka handlu = tona roboty... słowa mojego śp. Dziadka | |||
Alina26
| Na jakich giełdach najczęściej się z przepisywaczami spotykacie? | |||
~LOGIC | 1000 Euro to juz jednak hard core, tutaj w sumie w normalnej sytuacji nie mozliwe, ale 500-800 jest mozliwe, bardzo dalekie trasy na busy (gdzie de*ile licza kilometry a nie licza sie z tym, ze nie ma powrotu z poludniowe hiszpani, wloch, ale ze szwecji. Na busach dosc czesto moze byc tak, ze marza jest wieksza niz to co dajesz przewoznikowi. busiarzowi | |||
Alina26
| Jeden fracht na kilku giełdach - wybierasz najlepszą ofertę | |||
~mario trucker | łysy do rygi jeździ za 500 euro i powrot ma za 150 i jest zadowolony | -2 | ||
~LOGIC | Alina26 - takie wybieranie najlepszych ofert moze tydzien po swietach, jak aut brakuje pozostale 90% czasu, to zajete i temat nieaktualny. Tak, że szczesliwy ten kto na gielde w calach znaleznienia (a nie sprzedania) ladunku zagladac musi jak najrzadziej |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.