Jestem Certyfikowanym Psychoterapeuta - Organizuje kursy - szkolenie w prywatnej poradni dla kierowców którzy utracili prawo jazdy za jazdę po alkoholu i ponownie ubiegają się o zwrot. Po odbytym kursie wydawane jest zaświadczenie potrzebne do kompletu badań umożliwiające odbiór prawa jazdy lub możliwość powtórnego zdawania egz.
Szkolenia indywidualnie dopasowane do godzin i terminów.
Województwo Kujawsko Pomorskie Inowrocław ul Narutowicza 12 telefon 606718078 lub 503995729 Zapraszam

jedi6667	Dokładnie. Praktyka z teorią nigdy nie idzie w parze, teoretycznie wszystko wiemy ale nic nie działa a praktycznie wszystko działa ale nic nie wiemy :-)
~sarka farka	Czyli ogłoszenie powinno brzmieć : Certyfikowany alkoholik...
jedi6667	Nie można powiedzieć czy on jest alkoholikiem czy nie jest, tego nam nie napisał. Nie ma co się wstydzić żejest się alkoholikiem, to jest choroba jak karzda inna, jest nieuleczalna tak jak rak ale przy odpowiedniej terapji i leczeniu można z nią żyć tak jak z rakiem długo i szczęśliwie. Co do wstydu to raczej powinniśmy bardziej się wstydzić jak idziemy i zataczamy sie po następną flaszkę i połowa miasta widzi nas w takim stanie, to dopiero jest wstyd.
zetek	~sarka farka (2014-10-13 15:17:32) Czyli ogłoszenie powinno brzmieć : Certyfikowany alkoholik... Istotne jest podejście. Jak wynika z mojej skromnej wiedzy, Psychoterapeuci pomagają pod wieloma względami. Akurat to ogłoszenie jest w miarę jasno skonkretyzowane i sprecyzowane. Sami zainteresowani/ane nie powinni mieć problemów z odczytem zawartości tematu i treści.	1
jedi6667	Jeszcze jedna moja uwaga i już nie marudzę. Palenie papierosów i alkohol prowadzą do podobnych chorób, nieuleczalnych jak rak, alkoholizm, marskość wątroby. Młody człowiek sięgając po papierosy ma wiedzę do czego może doprowadzić palenie tytoniu, są rysunki, napisy na paczce ostrzegające, są kampanie reklamowe czym to grozi, zajęcia w szkole itp. Na temat systematycznego picia alkoholu nic nie słychać, na butelkach nie ma ostrzeżeń że picie może spowodować utratę pracy, rodziny, zdrowia a nawet życia, powinno to się zmienić.
zetek	"Co nas nie zabije, to wzmocni Tym razem zaprzeczę, że marudzisz-) Palenie jest szkodliwe, nadmierne niekontrolowane picie bez umiaru również. Kampanie społeczne mają różny" wydźwięk. Spada liczba zatrzymanych po procentach i innych substancjach psychoaktywnych (choć tu są pewne wzrosty). Nie zmienia to faktu, że problem istnieje.	2
~sarka farka	Jeśli nie jest alkoholikiem to jest oszustem i tyle w temacie. Tylko alkoholik potrafi pomóc innemu alkoholikowi. Znam takiego i choć on nie pije (hmm nawet browara w upał) od 10 lat zawsze mówi, że jest alkoholikiem, o to mi chodziło. Są ludzie którzy nie potrafią wypić piwa bo potem zaczyna się kolejne.
jedi6667	Bo to już nazywa się utrata kontroli nad piciem, alkoholik nigdy już nie odzyska kontroli nad piciem, normalny człowiek idzie na imprezę i potrafi w pewnym momencie powiedzieć "dość bo rano idę do pracy" przestaje pić i wychodzi, osoba z problemem alkoholowym nie zastanawia się nad tym i pije do oporu. Człowiek bez problemu alkoholowego nawet jak się zwali to rano nie klinuje, cierpi ale ma wstręt do alkoholu, ten z problemem tylko szuka żeby pyknąć klina z rana, jak się lepiej poczuje to wali dalej i zaczyna ciąg alkoholowy.	1
OstatniSprawiedliwy	sarka fark-nie jest sztuką przestać pić, sztuką jest nie zacząć...	1
OstatniSprawiedliwy	nie istotne czy to jest dyplomowany trzeżwiejący alkoholik terapeuta, czy dyplomowany psychoterapeuta do spraw uzależnień, inicjatywa słuszna, wielu naszych kolegów powinna by się tematem zainteresować, a czy oszust to już samo życie zweryfikuje
~sarka farka	Hmm... ostatni sprawiedliwy, to za co mu płacić? Za dyplom na ścianie... a potem życie zweryfikuje? Nie każdy kierowca zatrzymany po lub pod wpływem jest alkoholikiem. Co ma niby dać to "zaświadczenie od specjalisty"?
~tv.	doktorkom to pasuje, z byle czym i do nich, oczywiście prywatnie. wypiłeś o 1 za dużo, masz rano 0. 3 i już sie kwalifikujesz:)
~Ł ysy	Wszyscy zmierzamy w strone piachu. Tyle że jedni mniej drudzy bardziej wygodnie.
OstatniSprawiedliwy	sarka farka przeczytaj dokładnie ostatni post jedi6667, a zrozumiesz sedno sprawy,	1
OstatniSprawiedliwy	tv-alkoholizm jest również chorobą zaprzeczeń i usprawiedliwień, resztę dopisz sobie sam...
~tv.	powiedz mi coś czego nie wiem, ja akurat pije tyle, ze jakby tyle pili wszyscy to przemysł monopolowy padłby w ciągu kilku tyg, tzn az im sie oszczędności finansowe by skończyły. tak ze chyba nie mam sie przed czym usprawiedliwiać, ani tłumaczyć. ksiądz wiecej chleje ode mnie, bo regularnie co niedziela i to kilka razy dziennie
OstatniSprawiedliwy	tv-właśnie sobie dopisałeś odpowiedż, ludzie z problemem dostrzegają problem u innych ludzi, aswojego problemu nie potrafią dostrzec... pozdrawiam i znikam
~tv.	jak masz tak rozumować pojecie alkoholizmu, to może lepiej faktycznie znikaj:)
wolny1964	Byłem na etapie sięgnięcia dna dziś nie piję, a dlatego że mój kac jest straszny tego się boję i jak o nim pomyślę rzygam już zanim się napiję pozdrawiam
~abc	byle nie przez zamknięte okno... strasznie brudzi:)
jedi6667	OstatniSprawiedliwy ma rację że widzimy problem u innych a u siebie go nie widzimy. Zapewne jest sporo osób które widząc pijanego człowieka na ławce myślą sobie "alkoholik, jak tak można spać na ławce, wstyd" potem idą do domu i robią sobie codziennego drinka lub dwa. Jeśli pije się co dzień systematycznie alkohol to już jest w pewnym stopniu uzależnienie, niech taka osoba która pije w ten sposób jeden lub dwa dni nie wypije tego drinka lub piwa, mogę się założyć że bedzie mu czegoś brakowało, po prostu organizm będzie domagał się codziennej dawki alkoholu.
jedi6667	Ja u siebie też nie widziałem problemu, strciłem lejce trzy razy i nadal nie widziałem problemu, dopiero obudziłem się jak straciłem rodzinę zobaczyłem że jednak mam problem z alkoholem, zrozumiałem że ludzie mówiąc mi że mam problem mówili prawdę. Niestety już było za późno na ratowanie małużeństwa ale nie za późno na ratowanie siebie, dziśiaj nie piję i dobrze mi z tym, nie boję się że rano będę miał kaca, wsiadam za fajerę bez obaw i lęków, pracuję nad sobą bo jeśli przestanę to na pewno przyjdzie taki dzień że zapiję i wszystko zacznie się od nowa.
jedi6667	*małżeństwa
~Waldemar ze wsi	Jedi6667, a teraz na poważnie. Ja nie piję w ogóle, chociaż z alkoholikami miałem do czynienia w swoim otoczeniu przez lata. Po prostu mam silną wolę i wiem, że są inne metody radzenia sobie ze stresem niż alkohol. A i przyjemność z picia żadna. A i szkoda kasy.	1
~tv.	jak wspominałem, systematyczne i regularne picie uzależnia, nap ksiedza, pije regularnie z dokładnością zegarka, ja za kołnierz nie wylewam, jak jest wesele, a nie często sie zdarza, to wódka i zabawa jakoś mi nie kolidują, ale potrafię w domu otworzyć browar, kilka łyków, wstawić do lodówki i po kilku dniach go wylać bo nie było ochoty a już zwietrzały... i jakoś zyje, nie twierdząc ze ze mnie większy alkoholik niż ksiądz. wódka jest dla ludzi i do picia, z tym ze jak zaczyna brakować alkoholu, to juz jest problem do rozwiązania, a kto wie ile statystycznie kazdy z nas wypija? jakby to wypić to każdy jest alkoholik	2
jedi6667	Silniejsze psychicznie osoby rzadziej wpadają w alkoholizm, słabsze są bardziej podatne, takie które nie dają sobie rady z uczuciami złości, strachu, nieśmiałe. Widzą w alkoholu lekarstwo na to wszystko, widzą że jak wypiją to znika strach i czują się bardziej odważne, wraca odwaga, uspakajają się, zaczynają alkoholem regulować te uczucia i problem gotowy. Po pewnym czasie nie potrafią już bez alkoholu załatwić stresujących spraw, na trzeźwo zapoznać dziewczyny itp. Coraz więcej młodzieży robi sobie właśnie taki sposób na życie.
jedi6667	~Waldemar ze wsi, uwierz mi że nikt nie ma silniejszej woli niż czynny alkoholik, kto zdrowy jak mu się zachce napić piwa a za oknem pada deszcz lub sypie śnieg ubierze się i pójdzie np 500 metrów do sklepu po to piwo, alkocholik pójdzie. Alkoholik ma tak silną wolę że nie mając kasy to stanie na głowie żeby ją zdobyć, jest tak zdeterminowany że jest w stanie dziecku ze skarbonki wyciągnąć pieniądze, zanikają u niego wszystkie zasady moralności tak to jest silna choroba. Takiej osobie trzeba pomagać ale nie dając na alkohol tylko zgłaszając ją do Miejskiego Ośroda Pomocy Społecznej, jest tam komórka zajmująca sie osobami z tym problemem. Wiem że będzie miała pretensje że zgłosiło go się ale może kiedyś nam podziękuje jak skierują ją sondownie na leczenie i zrozumie że ma problem i zacznie trzeźwieć.
~Waldemar ze wsi	Jedi6667, to nie jest silna wola. To jest NAŁÓG. Nałogowy alkoholik rzuci się pod pociąg, żeby dać mu na piwo czy jagodziankę. Przestał funkcjonować jak człowiek, a zaczął jak łagiernik za Stalina. Zostać zbudzony kolbami pepesz rano, dostać bałandę, iść na roboty ogólne do lasu, wrócić, zjeść łyżkę kaszy, walnąć się na wagonetkę i spać w brudnych waciakach i buciorach, bo boi się że urkowie mu je ukradną. Zero woli do czegoś więcej. Choć było wielu łagierników, którzy poza tym mieli wolę, żeby coś robić ze swoim życiem nawet tam. Alkoholik jak wieczny łagiernik, stracił wolę życia, a posiadł wolę picia za wszelką cenę.	2
~Greg Lepkie Rece	Alkoholik to nie czlowiek, alkoholik to smiec i nie nalzy takim smieciom pomagac. Choroba na wlasne zyczenie.
~siarka	lepkie ręce śmieciem to jest każdy złodziej tak jak ty, lepszy alkoholik od złodzieja.	1

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024

Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem

Sprawdź dobre parkingi w Europie

Warunki przejazdu na drogach w Polsce

Wyszukiwarka

Menu

Alkohol Utrata Prawa Jazdy kurs w poradni odwyko

ID: 153730

szymo79

Posty (42)

1

2

1

1

1

1

2

2

1

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Wyszukiwarka

Menu

Alkohol Utrata Prawa Jazdy kurs w poradni odwykoID: 153730

szymo79

Posty (42)

1

2

1

1

1

1

2

2

1

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Alkohol Utrata Prawa Jazdy kurs w poradni odwyko

ID: 153730