ID: 147069
Polska przeciw pomysłom Francji
ID: 147069
ID: 147069
Francja chce ujednolicenia przepisów socjalnych w przewozie drogowym. Polska jest przeciw, bo zaszkodziłoby to konkurencyjności naszego sektora transportowego i byłoby tragedią dla wielu przewoźników - uważa wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Klepacki.
Francja chce ujednolicenia przepisów socjalnych w przewozie drogowym. Polska jest przeciw, bo zaszkodziłoby to konkurencyjności naszego sektora transportowego i byłoby tragedią dla wielu przewoźników - uważa wiceminister infrastruktury i rozwoju Zbigniew Klepacki.
~etransport.pl
Posty (504)
visitors
| "w sprawie z powództwa D . L . przeciwko "N . " Sp. z o. o. w Ż . o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe i diety, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecz nych i Spraw Publicznych w dniu 18 stycznia 2013 r., skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okrę gowego w O . z dnia 22 grudnia 2011 r" w jakiej sprawie? i czego dotyczy sprawa?? | |||
~Robię Tu Wietnam | TYlko jedno "ale" Aby odpowiednio coś zrozumieć trzeba wiedzieć jak dokonywać interpretacji pewnych zwrotów, zdań, określeń. W Prawie jest tak, że czesto na pozór mało istotny zwrot czy słowo ma ogromne znaczenie. To jest kwestia rozumienia prawa. Ale tego uczą na studiach :) Dobranoc. | -1 | ||
~Robię Tu Wietnam | visitors. Przeczytaj, a nie pytaj. Jak przeczytasz to będziesz wiedział. Jeśli zrozumiesz. hehehehehe | -1 | ||
~Zakręcony | ~Robię Tu Wietnam szacun za ten link z wyrokiem SN | |||
visitors
| przeczytalem. ani slowa nie ma o wynagradzaniu za km lub fracht | |||
visitors
| jest tylko mowa o tym ze na podstawie przejechanych km byla okreslana wysokosc diety | |||
visitors
| sprawa dotyczy diet i noclegow i tylko tego | |||
~Robię Tu Wietnam | Sygn. akt II PK 144/12 WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 18 stycznia 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie : SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący, sprawozdawca) SSN Jolanta Strusińska-Żukowska SSN Jerzy Kuźniar w sprawie z powództwa D. L. przeciwko "N. " Sp. z o. o. w Ż. o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe i diety, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 stycznia 2013 r., skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego w O. z dnia 22 grudnia 2011 r., UZASADNIENIE W sprawie o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, diety i koszty noclegów Sąd Rejonowy w S. wyrokiem z 22 grudnia 2011 r. zasądził powodowi D. L. te świadczenia, ustalone i wyliczone m. in. na podstawie opinii biegłych. Powód był kierowcą ciągnika siodłowego u pozwanego od 23 czerwca 2005 r. do 26 grudnia 2007 r. i pracę wykonywał za granicą (w zachodniej Europie). Do wynagrodzenia podstawowego otrzymywał ryczałt za nadgodziny. Strony w umowie o pracę (§ 9) określiły też algorytm ustalania diet z tytułu podróży służbowej i tu za punkt odniesienia przyjmowano dietę z rozporządzenia w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju oraz ilość przejechanych kilometrów. Dolna granica diety wynosiła 21 zł a górna 42 euro dziennie. 21 grudnia 2005 r To początek. Nie mam zamiaru scanować tutaj kilku stron A4 tekstu. Jednak cały wyrok, jego uzasadnienie etc. etc. to dla Was, kierowców dowód o co powinniscie walczyć i co wygrać. | |||
visitors
| Zakrecony - to nie jest wyrok SN | |||
~Robię Tu Wietnam | visitors. Diet i noclegów. Sąd wyliczył należnośc dla kierowcy nie na podstawie przejechanhych przez niego kilometrów tylko diet. Rozumiesz to czy za trudne aby wyciągnąc wnioski??? Bywaj. | |||
visitors
| visitors (2014-06-08 01:54:20) jest tylko mowa o tym ze na podstawie przejechanych km byla okreslana wysokosc diety no i gdzie tutaj masz napisane ze km byly skladnikiem wynagrodzenia? | |||
~Robię Tu Wietnam | hahahahahah. visitors. Ty masz szare komórki? Umiesz z nich korzystac? Zacytuję od góry: "WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 18 stycznia 2013 r. Sąd Najwyższy w składzie : SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący, sprawozdawca) SSN Jolanta Strusińska-Żukowska SSN Jerzy Kuźniar " Sąd Najwyższy w składzie: SSN imie i nazwisko. Wiesz co to SSN? Sedzia Sądu Najwyższego. W linku jaki podalem na początku. jest www. sn... Wiesz co to sn? Sąd Najwyższy. Ale oczywiście wedle visitors to nie jest Wyrok SN hahahahahahahhahahah ahahah | |||
~Robię Tu Wietnam | tłumaczę ci pastuchu, że włąśnie nie ma tutaj wyliczenia z km. Nie ma bo być nie może. Za to jest wylkiczenie diet. Bo musi. Rozumiesz??? Wiem, masz z tym kłopoty heheh. Idę spać. Szkoda czasu na ludzimających trudności z wyciąganiem wniosków i myśleniem. | |||
visitors
| Sygn. akt II PK 144/12 WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ (... ) uchyla zaskarżony wyrok w punktach II i IV i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w O. do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego p anie prawnik, co znaczy "uchyla zaskarżony wyrok w punktach II i IV i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w O. do ponownego rozpoznania" mo ze to ze sprawa jest zakonczona? | |||
~Helwet | Wietnam, takich spraw "dietowych" było wiele i pewnie jeszcze będą, ale ja tu też nie zauważyłem tej "kilometrówki" | 1 | ||
visitors
| Robię Tu Wietnam (2014-06-08 00:39:40) TIR, ty naprawdę jesteś de*ilem do kwadratu czy tylko udajesz de*ila? Cytuję treść Art 26 w całości: "Warunki wynagrodzenia kierowców nie mogą przewidywać składników wynagrodzenia, których wysokośc jest uzależniona od liczby przejechanych kilometrów lub ilości przedwiezionego ładunku JEŻELI ( lub JEŚLI bo to to samo) ich stosowanie mogłoby zagrażać bezpieczństwu NA DROGACH lub zachęcać do łamania rozporządzenia (WE) nr561/2006" Czyli jeżeli płacenie od ilości przejechanych kilometrów by nie miało wpływu na bezpieczenstwo albo jeśli by nie powodowało zagrożenia na drogach, to pracodawca by mógł tak płacić. Jednak Sąd Najwyższy ( nie wiem czy wioesz co to za instytucja) orzekł, że taka forma płącenia stwarza zagrożenie bezpieczenstwa i zagrożenie na drogach. Jeśli tak, to oznacza to iż pracodawca NIEW MOŻE STOSOWAĆ TAKIEJ FORMY WYNAGRODZENIA. Sąd Najwyższy podał też uzasadnienie swojego orzeczenia. Tak wiec może postaw zarzut SN, że jego skład to ćwierćinteligenci. Podobnie jak KAŻDY Inspektor Pracy, ktory jeśli stwierdzi w czasie kontroli takie formy płacenia ( od km) nakłada na pracodawcę grzywnę określoną co do wysokości w odrebnych przepisach. SN. IP, ja i całą reszta to ćwierćinteligenci, a jedyyny TIR jest mądry. Masz jaikis młotek? To walnij się w ten pusty łeb. Przed snem. Robię Tu Wietnam (2014-06-08 02:04:22) tłumaczę ci pastuchu, że włąśnie nie ma tutaj wyliczenia z km. Nie ma bo być nie może. no wiec wez ten mlotek o dobrze sie nim *j cwoku | |||
~Helwet | Ja to rozumiem tak. Była to sprawa kasacyjna w SN, który to odesłał sprawę do poprzedniej instancji w celu ponownego rozpatrzenia. Ja tu żadnego wiążącego wyroku nie widzę, ale mogę się mylić. | |||
visitors
| bo tu wielu rzeczy nie widac. chociazby obiecywanego orzecznictwa SN w sprawie " kilometrowki "... no coz... standard | |||
~Helwet | W tym przykładzie nie było orzecznictwa czegokolwiek. To była zwykła sprawa kasacyjna, którą SN odrzucił i przekazał do ponownego rozpatrzenia. Jedynie co uznał, to zasadność jej dalszego prowadzenia. | |||
~Helwet | Sądy powszechne w tym SN rozpatrują i odnoszą się do każdej takiej sprawy indywidualnie. Natomiast od orzekania zgodności ustaw i przepisów prawa z konstytucją jest TK | |||
~Helwet | Poza tym sądy wydają wyroki tylko na podstawie zebranych dowodów, które mogą się w poszczególnych sprawach różnić, więc i wyroki mogą być różne w pozornie podobnych sprawach. | |||
~Wielki Szu | Wszystko co wynika z tej pisaniny to tyle że Polska chce nadal wieść prym w exporcie taniej siły roboczej. Czy tego typu " konkurencja " ma przyszłość pozostawiam pod rozwagę forumowiczów. | |||
~ktosik | polskie sadownictwo nie uznaje precedensu ale temat chyba za bardzo odszedl od glownego nurtu. a teraz dzien dobry, ide spac | |||
~ktosik | Wielki Szu (2014-06-08 02:42:24) Wszystko co wynika z tej pisaniny to tyle że Polska chce nadal wieść prym w exporcie taniej siły roboczej. paleczke przejeli rumuni i bulgarzy, czy mi sie zdawalo... | |||
~Wielki Szu | Przeprasza wszystkich forumowiczów ale z bydlakiem nalezy po bydlacku. | |||
~kiero | alez tu bydło!!! a co do tematu, to mandaty mamy na poziomie europejskim. nikt z rzadu sie nie przejmuje ze hiszpan wali kierowcy mandat na grube tysiące euro. ale jak chodzi o wypłaty, to juz nawet sam minister jest przeciwko godnej pensji. zorac ten rząd i ten kraj i wyłączyc swiatło... | |||
~Robię Tu Wietnam | Niestety rozmowa z wieloma z Was przypomina walenie głową w mur. Jeden ma przed sobą WROK w imieniu Rzeczypospolitej z syg akt, wyrok Sądu Najwyższego, ale do drugiego pisze, że to nie jest wyrok SN. Ktoś inny, a może kilku innych stara się usilnie całą resztę przekonać, że można płacić " od kilometra" bowiem oni czegoś tam nie widzą. Czyli pseudo prawnicy forum et sugerują, że zarowno Sądy Pracy jak i Państwowa Inspekcja Pracy działa wbrew prawu karając pracodawców za takie płacenie. Zapewniam tych, że nie uda się wam podważyć działąń tych instytucji. Jeszcze inni starają się przekonać resztę że slowo " jeżeli" powoduje iż dzięki temu uwarunkowaniu za km moża placić. 90% z was stara się oceniać teksty prawne czyli uzasadnienia, orzecznictwo nie mając do tego żadnego przygotowania zawodowego. Oczywiście bym mógl przywołać tutaj znane określenie " Falandyzacja Prawa" i co ten zwrot oznacza. Prawo ma to do siebie, że jego rozumienie nie jest dane forumowym fachowcom od kierownicy. Podobnie jak jest czymś obcym dla wielu pracodawców. A teraz do rzeczy. Wczoraj tego wyroku nie podałem po to aby komuś udowodnić iz płacenie od kilometra jest łamaniem prawa. Pokazałem wam to dlatego aby uzmysłowić wielu tu brylującym, że sa kierowcy walczący o swoje i są kierowcy forumowi szczekacze. Są ludzie, którzy nie kierują się chorą maksymą, że i tak przegrają bo pracodawca ma drogiego adwokata i są kierowcy nie gadający tylko działający. I tego pewna grupa ludzi udasje, że nie rozumie bo to nie na rączkę ich tezom. Kiedy wczoraj opisałem metodę działania pracodawcy w temacie wypełniania tych raportów z delegacji, wyjazdów i tego jaka jest technika ich działania, to Helwet był uprzejmy napisać, że napisałem oczywistą oczywistość. Czyli przyznał że tak się dzieje. Szanowny Helwecie. Należy pójść dalej. To między innymito czym cec*e się rozumienie prawa czyli logiką i wnioskami wynikającymi z poszczególnych faktów. Czyli w tym przypadku zadanie sobie prostego pytania : Dlaczego tak robią?? Czy dlatego, że wolno płacić od kilometra czy dlatego, że nie wolno i oni o tym wiedzą? Oni o tym wiedzą, a wy udajecie że nie wiecie i domagacie się dowodów. Jakoś ci ukarani pracodawcy nie oczekują tych dowodów, nie odwołują się od wyroków, kar bo oni dobrze wiedzą, że łamią prawo. Dowodem na to może być fakt, że zaden z nich nie wpisze w umowę o pracę, że płaci 45 gr za kilometr hehehe Art 26 jaki wczoraj cytowałem ma w swojej treści uwarunkowanie. To oczywiste i nie zaprzeczałem temu. Wręcz odwrotnie. Cytowałem owe uwarunkowanie zaczynające się od " jeżeli". Czas na logikę i na to aby kilku oszołomów zadało sobie proste pytanie: Czy jeśli to uwarunkowanie by było prawnie skuteczne czyli jeśli by płacenie od kilometra nie powodowało wymienianych w uwarunkowaniu zagrożeń, to Inspekcje Pracy i Sądy by za to nakładały kary? NIE. Jeśli jednak to robią czyli karzą, to znaczy iż jest to z punktu widzenia Prawa uzasadnione, zasadne. Wniosek : Nie można płacic od kilometra. Oczywiście każdy z tychszczekaczy forumowych może się przejśc do IP do pokoju gdzie udzielają porad prawnych prawnicy. Mozna tez dokonać tego telefonicznie i zapytać takiego prawnika od Prawa Pracy czy Inspektora czy od ilości przejechanych kilometrów można płacić. Po odpowiedzi przestaniecie szczekać. Wczoraj też napisałem o stanowisku SN czyli uzasadnieniu jakiego udzielił zajmując stanowisko, że takie płacenie ma zasadniczy wpływ na bezpieczenstwo na drogach czy na zagrożenia wynikające z takiej formy płacenia. I teraz pytanie: Czy aby to zrozumieć trzeba być prawnikiem czy tylko wystarczy być zdrowo, logicznie myślącym człowiekiem? Ja wiem, że są tutaj ludzie którym dzieki ich poziomowi trudno zrozumieć, że np. kierowca po dwóch dniach stania z powodu zakazów, czekania na fracht czy innych rusza i za wszelką cenę chce nadrobić to stanie i nabić km bo od tego zależy jego pensja. Oczywiście trzeba mieć odrobine wyobraźni aby zrozumieć jakie tego mogą byc skutki na drodze. Podobnie jak nie trzeba mieć IQ Dody aby pojąć, że kierowca stojąc nie robi kilometrów, ale poza domem, zagranicą je, myje się etc. etc czyli inwestuje kasę w ten pobyt. Rozumowanie kilku oszołomów jest takie, że zgodnie z ich przeświadczniem o prawie nic się nie dzieje bo kierowca kasę wydaje ( swoją) a nie zarabia bo stoi, a pracodawca przecież zgodnie z prawem płaci mu za jechanie hehhehehe. Chęć większych zarobków jest rzeczą ludzką, normalną. O to nie można miec pretensji do kierowcy. Tak wiec nie można mieć do niego pretensji, że robi WSZYSTKO aby swoje wynagrodzenie powiększyć. Dalej trzymamy się pewnej logiki i wynikających z niej faktow, wnioskow. Otóz co powoduje iż kierowca jest do takich czynow zmuszany? Ano to, że zdaje sobie sprawę iż jego zarobek jest zależny od tego ile km zrobi. I wtedy kombinuje jak te ilość km zwiększyć. Prawda, że to proste? I właśnie dlatego owe uwarunkowanie w art 26 jest istotne. I z w/w powodów jak i z innych Sądy Pracy i Inspekcje Pracy mają podstawy prawne do karania za takie wynagradzanie. Zasadne jest też stwierdzenie faktu ( a z faktami się nie dyskutuje) że jeszcze ŻADEN pracodawca ( a ukaranych są tysiące) nie odwołął się od takiego wyroku czy kary. Nie odwołął się ani do Sądu wyższej instancji ani do TK. No forumowi szczekacze, znawcy prawa :) jak myslicie, DLACZEGO??? Odpwoiedź jest jedna : Bo tak naprawdę oni dobrze wiedzą, że łamią prawo. A wy tutaj chcecie na to dowodów hehehhehe A wracjaąc do tematu Francji. Jak myslicie forumowi znawcy prawa i domowi, parkingowi filozofowie. Dlaczego Francja wprowadza ten sam zakaz placenia od kilometra? Czy dlatego, że płacenie od kilometra zwiększy bezpiweczeństwo na drogach czy odwrotnie? hehehe Bijcie pianę dalej mając przeświadczenie iż w dziedzinie prawa nie macie sobie równych. Miłe jest bujanie w obłokach :) | 1 | ||
~prowokator | wietnam do nich nic nie dociera. łepetyny mają zabetonowane na wiedzę prawniczą.. :) | |||
~kiero z glowa | witam Panow tez wszedlem z ciekawosci znow dzis. kiedys w w wiekszosci bankow w PL gdy ktos chcial wziasc kredyt ow bank zadal potwierdzenia zarobkow przez zus lub urzad skarbowy okolo miesiac temu rozmawialem ze znajomym pracownikiem WBK powiedzial ze juz jego bank sie dostosowal do polskich kombinacji oswiadzczasz ze zarabiasz jakas kwote i banku nie interesuje skad! wiec pomyslalem jak u nas jest wspaniale zamiast wyprostowac chora sytuacje w kraju to zagraniczny bank musia siel dostosowac do owej chorej sytuacji. | |||
~Robię Tu Wietnam | Nie mam do nich pretensji, że wykładnia prawa jest im obca. Jednak nie trzeba posiadac wiedzy prawniczej aby umieć logicznie mysleć i wyciągać wnioski z pewnej logiki. A logicznego myslenia jednak wymaga się od dobrego kierowcy. Wiedzy prawniczej tylko w pewnym zakresie, ograniczonym do Kodeksu Drogowego i wiedzy o zakazach heheheheheh | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.