ID: 111220
Były pracodawca poszedł do sądu.
ID: 111220
ID: 111220
Witam wszystkich forumowiczów. Sprawa jest następująca. Rok temu odszedłem od mojego byłego już pracodawcy. Nie rozstaliśmy się w przyjaznej atmosferze, o ile taka w naszej branży jest możliwa. Teraz dostałem pismo z sądu, że były pracodawca wniósł pozew przeciwko mnie i domaga się oddania pieniędzy za rzekome szkody w samochodzie, który zdałem do firmy jak się zwalniałem. Są wymienione m. in. naprawy stopni dolnych kabiny, łezki, lakierowanie wymienionych elementów, a policzył sobie nawet demontaż. Dalej jest czyszczenie wnętrza kabiny, a nawet mycie samochodu. Wszystko jest wyszczególnione i wycenione. Szczerze wątpię, aby ten samochód został naprawiony i wymienione elementy. Po prostu chce wyłudzić pieniądze od byłego pracownika, a pewnie też chce się zemścić, bo atmosfera w której odchodziłem z firmy była nieprzyjemna. Pracodawca przekazał sprawę swojemu pełnomocnikowi, który już go reprezentował w sądzie, bo okazało się, że jedna rozprawa się już odbyła. Nie było mnie w kraju i nie podjąłem pisma w należnym terminie. Teraz, kiedy odebrałem to pismo piszą, że narosły jakieś odsetki i koszty procesu zostały doliczone. Hmmmm, co robić w takim wypadku? Odwoływać się, czy zapłacić? Nie uśmiecha mi się takie wyjście. W liście zostały załączone kopie mojej umowy, protokoły odbioru i zdawania pojazdu, no i także noty obciążeniowe. Koledzy poradźcie coś :) Pozdrawiam.
Witam wszystkich forumowiczów. Sprawa jest następująca. Rok temu odszedłem od mojego byłego już pracodawcy. Nie rozstaliśmy się w przyjaznej atmosferze, o ile taka w naszej branży jest możliwa. Teraz dostałem pismo z sądu, że były pracodawca wniósł pozew przeciwko mnie i domaga się oddania pieniędzy za rzekome szkody w samochodzie, który zdałem do firmy jak się zwalniałem. Są wymienione m. in. naprawy stopni dolnych kabiny, łezki, lakierowanie wymienionych elementów, a policzył sobie nawet demontaż. Dalej jest czyszczenie wnętrza kabiny, a nawet mycie samochodu. Wszystko jest wyszczególnione i wycenione. Szczerze wątpię, aby ten samochód został naprawiony i wymienione elementy. Po prostu chce wyłudzić pieniądze od byłego pracownika, a pewnie też chce się zemścić, bo atmosfera w której odchodziłem z firmy była nieprzyjemna. Pracodawca przekazał sprawę swojemu pełnomocnikowi, który już go reprezentował w sądzie, bo okazało się, że jedna rozprawa się już odbyła. Nie było mnie w kraju i nie podjąłem pisma w należnym terminie. Teraz, kiedy odebrałem to pismo piszą, że narosły jakieś odsetki i koszty procesu zostały doliczone. Hmmmm, co robić w takim wypadku? Odwoływać się, czy zapłacić? Nie uśmiecha mi się takie wyjście. W liście zostały załączone kopie mojej umowy, protokoły odbioru i zdawania pojazdu, no i także noty obciążeniowe. Koledzy poradźcie coś :) Pozdrawiam.
~Majkel*.radom.vectranet.pl
*.radom.vectranet.pl
Posty (81)
~asa | Jak rozwaliłeś to teraz płać gnoju. | |||
~Ł ysy | Staszek2. Problem w tym, że hołota nie potrafi normalnie się rozstać. Zawsze chce ucieć przed konsekwencjami swoich czynów. Z kierowcami jest inaczej. Przychodzą do pracy, a w przypadku chęci zmiany firmy, rozchodzą się w przyzwoity sposób. Nikt do nikogo nie ma pretensji. Bydlak zgniatając drzwi /cena od 5 do 12 tyś zł w zależności od producenta / uważa, że każdemu błąd może się zdarzyć. Gdzieś słyszałem powiedzenie :"za błędy trzeba zapłacić ". | |||
~Sprawiedliwy | Niestety ale kolega Łysy ma racje, pracodawca może wystąpić na drogę sądową z powództwa cywilnego o zwrot kosztów, jednak to Sąd będzie decydował na podstawie opinii biegłego w jakiej sytuacji owe uszkodzenia powstały, czy na skutek rażącego niedbalstwa pozwanego, czy w innych okolicznościach. Pracownik przejmując mienie pracodawcy za nie odpowiada i ma obowiązek dołożyć wszelkich starań aby wróciło ono w całości i bez uszkodzeń. Bywają jednak sytuacje trudne, wjazdy w dziwne miejsca/budowy itd/ i wtedy o uszkodzenie łatwo, ale to będzie Sąd decydował. Ja czasem odmawiam wjazdu, robię foty, opisuje w sms jak sytuacja wygląda, zaznaczam, że mogę coś urwać bo "siła wyższa" i czekam na odpowiedź co robić. | |||
~Ł ysy | Sprawiedliwy. Nikt nie chce sobie tyłka zawracać sądami. Ale wobec wielu chłystków to jedyne rozwiązanie. Umiejętność dogadywania się tym ludziom jest obca. | |||
ninobzik
| Czaj pijam Czaj zaparzony z liściastej herbaty Czaj gorzki Czaj bez wkładki Czaj bez cytryny Wszystko na wstecznym, traktuje. Nikt nic dokładnie, nie wie. Psy jednak, ujadają Ciekawa sprawa. Najgłośniej ujada dr, biznesa łysy | 1 | ||
~dobry kolega | W szwajcarii takiego nieroba by pozamiatali w 5 minut dlatego holota ze wschodu ma tam zamkniete drzwi | -3 | ||
Metafora
| Ci to od rana jarają Niezły wypierd Pewnie z wodą pomieszali Nie można jarać i chlac To czochra strasznie dynie Lepiej zajarać Tylko sprawdzony towar Odpalam wózek i do roboty Później zajrzę Albo jeszcze bufne Tak na rozruch, mały dymek | 1 | ||
~Profesurr | Głupek dobly i jego kumple Ćpun metafora Menel łysy Elitarne grono pajaców i kr*ynów, szczeka i goni własny ogon. Dobly nadal freda marszczysz w toitoi? | |||
~ostrowiec | 3 pracowników pozwałem za szkody i 3 sprawy wygrałem. Oczywiście, że pracodawca może pozwać i to robi jak pracownik niszczy sprzęt. Do wszystkich znawców parkingowych odpowiedzialnosć pracownika jest do 3 krotności wynagrodzenia jeśli zrobił coś nie umyślnie itp a a w całości jak zrobił umyślnie. Ja miałem przypadek, że zrobił coś umyślnie a dwa razy nie umyślnie :) tylko trzeba chcieć. Uważam, że jeśli ktoś coś niszczy i uważa, że jak ucieknie od pracodawcy w ogóle w żaden sposób się nie tłumacząc to sorry taki mamy klimat ; ) | |||
~Profesurr | Głupku, od tego jest OC Przestań bredzić | |||
~Profesurr | Jak kupa na pace? | |||
~pan kiero | dziady maja nie ubezpieczone klamoty bo to przecierz sporo kasy a pozniej sprawy w sadach. ja mialem stluczke na skrzyzowaniu ze swojej winy rozwalone lampy zderzak drzwi i zero kosztow. przyjechali naprawili o i tyle. tak jest w profesjonalnych firmach i dlatego takich sie trzeba trzymac. wszystko sie moze zdarzyc na drodze. jak by ci osobowka wyskoczyla na czolowke i instynktownie byc odbil i wjechal do rowu i w drzewo to dziadowi bys musial nowy zestaw kupic i pewnie towar oddac i jeszcze poniesione straty oddac. tfu precz z dziadami | |||
~dobry kolega | dlatego w ch jest dobrobyt a w pl bieda to tu kazdy zas siebie odpowiada a w pl jakis brudas ciagle uwaza ze przyjdzie do pracy polezy cos rozwali i idzie do drugiej roboty cos ukradnie ale osiem musi byc | -2 | ||
~driver | nawazniejszy jest nakaz zapłaty szybciutko do komornika i wycena majątku az milo by było dziada kierowcę tak przeorać ; ) | |||
~dobry kolega | juz sobie wyobrazam parkingowych medrcow z pl jak pracuja w ch sam mandat za wypadek wynosi ok 4000 chf czyli na wasze nieroby prawie 16000 pln tylko mandat a usuniecie szkod to kolejny taemat dlatego w ch brak przyglupow aus polen | -2 | ||
~dobry kolega | szu przeczysz sam sobie jak wy biegacie po firmach to jest tzw. sztuczny ruch ja rozumiem ze w pl z powodow mentalnych kazdy chce oszukac drugiego ale jak firmy sie zaczna zamykac co juz sie dzieje bo lawinowo wzrasta ilosc upadlosci a dlugi branzy tsl to juz pare miliardow to oznacza agonie slaby jak chce tu wejsc ginie w 2 miesiace wy jako kierowczyny h. . sie na tym znacie i ciezko wam wytlumaczyc prawa ekonomii | |||
~Profesurr | Dobly, szmaciarzu, zezryj paszport kufnojadzie | |||
~dobry kolega | psie brak ci argumentow ja mam 3 paszporty losuj ktory mam zjesc nierobie | |||
~Profesurr | Polski zezryj paszport. A pozostałe wsadź sobie w d. u. p. e. śmieciu w sandałach i skarpety | |||
~Ł ysy | pan kiero. Twoja ortografia powala tak samo jak sposób myślenia. W profesjonalnych firmach można rozpieprzać sprzęt i wszysto jest ok. Przygłupa nic nie interesuje, Przygłup za nic nie odpowiada. Nawet ubezpieczyciel widząc "profesjonalizm "nie podnosi składek za szkodowość. U dziadów jest inaczej. Nie wolno niszczyć sprzętu. Pytanie, gdzie do q/rwy nędzy jest profesjonalizm? pan kiero, straszny prymityw z ciebie. Mało bruzd w płacie czołowym. | |||
~Ł ysy | Mając na uwadze szwędających się od firmy do firmy takich "panuff kiero ", przed przyjęciem trzeba każdego sprawdzić. Jak nawywijał u poprzednich pracodawców od razu klozet. | |||
~Profesurr | Łysy ty śpisz w klozecie? Razem z twoim kumplem dobrym?? | |||
~dobry kolega | dobra juz sie dzis usmialem mocno czekam az zona wrociz fitness club nowym autem ktore dostala na urodziny a corka wroci ze szkoly o 13, 30 i lece bmw 645 ci go troche rozruszac rs 6 stoi od 3 dni w garazu rozlaczony jest zbyt cenny na zime | |||
~Profesurr | Dobly i żona. Ale jaja, Merlin Monroe plakat powiesiles w swej norze i bawisz się w rodzinę. W psychiatryku dzień dziecka zrobili. | |||
~dobry kolega | smieszny nierobie co ja moge z toba pogadac zarabiam jako kierowca w ch tyle co lekarz w de ale trzeba byc ogarnietym itp. oczywiscie nie jestem po jakiejs zawodowce w pl jak ci powiem o moich planach na kolejne uprawnienia to osiwiejesz przyglupie | -1 | ||
~Profesurr | Głupku na forum szukasz kumpli czy bolca?? Wszyscy mają z ciebie polewkę. Jesteś mitoman, bajkopisarz i śmieć Takie nic, dno umysłowe. Tutaj możesz się dowartościowywać, wypisując bzdury. Forumowy głupek, na którego wszyscy plują | |||
~dobry kolega | hheh posluchaj smieszny nierobie nawet mnie juz nie denerwujesz | |||
~Profesurr | Psychotropów się nazarles i chwilowo masz ukojenie. Nie zmienia to faktu że jesteś głupkiem, i tylko w sieci możesz "zaistnieć". Ostatnio zcx cię w rynsztoku wypłukał, śmiesznie kwiczales, jak ciota | |||
~arek | niech cie po fakcie w * pocaluje | |||
~dobry kolega | dobra a 5 herbolzheim w de ausfahrt 58 shell autohof kedy bedziesz podaj namiar podjezdzam nawet rs6 ale musisz za to zaplacic? wchodzisz w temat ew. jak nie masz kasy to silka albo sparing jak padniesz nic nie jestes winien |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz