Siema - przepraszam jak w złym miejscu :)

Na samym początku listopada pykło mi zdjęcie w niemczech, przekroczone było max 20 km/h, Pytanie kiedy ten mandat przyjdzie czy coś? Bo trochę się martwię, pracuje w firmie transportowej z tego co czytałem przyjdzie jakieś pismo bez zdjęcia (tak słyszałem) do wskazania kto kierował pojazdem. Moje pytanie jest jak wygląda ta procedura, ponieważ mi pierwszy raz się to zdarzyło, ile to faktycznie trwa, czy ten mandat w ogóle przyjdzie?, czy się przedawni po jakimś czasie? czy trzeba płacić? Czy zdjęcie jest na tyle wyraźne aby wskazać kierującego (ponoć przychodzi tylko zbliżenie na twarz i zdjęcia rejestracyjnego i nie widać całego pojazdu i trzeba to w dodatku gdzieś na jakiejś stronie szukać) Jestem młodym kierowcą i uprzejmie was proszę koledzy o poinstruowanie :) Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto to już przeszedł.

Pozdrawiam

Kier123	jak w temacie...
~janek	kolego przerabiałem to pare razy może przyjsc a nie musi zależy od przekroczenia i zagrożenia, najczesciej jak to auto leasingowe to niemcy szukaja własciciela kto leasinguje to auto potem przychodzi do firmy druczek do opłaty lepiej od razu zapłacic bo nie beda weszyc 20km/h to jakies 20 euro taki maja przelicznik
~RDriver	~ Kier123, 25e mandat, wszystko wyraźne na zdjęciu (twarz, miejsce, czas) , jak nie zapłacisz, to za tydzień od pierwszego wezwania przyjdzie 35e do zapłaty. Mandat sie nie przedawnia. Jak przekroczysz odpowiednią ilość punktów masz zakaz jazdy po DE, jak chcesz wrócić do jazdy musisz zdać idiotentest -nawet fryce tego nie zdają. Są na DE firmy, które do tego testu przygotowują.
~janek	driver po co mieszasz jeszcze foty nie dostał narazie to tylko mandat niech płaci i cicho siedzi