Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Czy kierowca ciężarówki zarabia za dużo. - Uczciwe przemyślenia.

ID: 247735


Zacząć by trzeba od tego, że kierowcy nie zarabiają ani za dużo, ani za mało.
Praca jest wolnym rynkiem. Jeśli zgodzę się pracować za 300zł, to za tyle będę pracował. Jeśli pracodawca się zgodzi zapłacić 25 000zł, to też będę pracował.
Jest popyt i podaż jak we wszystkim. Szefowie szukają kierowców i prawda jest taka, że to my kierowcy decydujemy o stawkach. Jeśli znajdą się osiołki do jazdy za 5000zł, to żaden szef nie da więcej, bo i po co.
Jeśli ja znalazłem małolatę, która spędziła ze mną noc za 300zł, to nie wydałem 1200 na dziewczynę z agencji towarzyskiej.
I nie przekonały mnie argumenty pracujących tam pań, że to ciężka praca, że spanie w domu obcego faceta to nie spanie i że ledwie się obudzi, a już się do d... dobiera. Oczywiście one miały rację i przyjmuję ich argumenty, ale i tak nie zapłacę. Po co, jeśli znalazłem za 300zł. Czy one nienawidziły tej niedoświadczonej laski z małej wsi, która tak obniżyła cenę? Być może, ale co mnie to obchodzi. Tyle tytułem wstępu. Teraz przejdźmy do rozważań właściwych. I jak zwyklę proszę o rzeczową dyskusję i rzeczowe argumenty, których nasi forumowi pracodawcy tak bardzo się boją.

Jakie padają argumenty ze strony forumowych szefów?

- Kierowca nie powinien tyle zarabiać, bo nic innego nie umie i jak starci prawo jazdy, to zostaje mu cieciowanie za 1200zł.
Dobrze. Zgoda. Ale co to ma do rzeczy? Przecież tak jest w każdym zawodzie. Jeśli lekarz straci prawo wykonywania zawodu, to też już nie będzie lekarzem. Jaki ma inny fach? Całe życie poświęcił medycynie. I to ma być argument żeby mu nie płacić? Ma zarabiać niewiele, ponieważ nic innego nie potrafi?
Moim zdaniem to jest argument ZA a nie PRZECIW. Kiedy ja idę do specjalisty, to właśnie chcę żeby to był SPECJALISTA. Wyspecjalizowany w jednej dziedzinie, nie potrafiący niczego innego, a nie złota rączka, która spawa, maluje, wyrywa zęby i odbiera ciąże.

- Kierowcy pracują coraz krócej i niedługo będą pracować krócej od nauczyciela.
I co w tym złego? W każdej normalnej pracy człowiek idzie do pracy na 8h, przez 5 dni w tygodniu. Kierowcy jeżdżą po 9h na dobę, czasem 10h, a pracują 13h, dwa razy w tygodniu 15, a i godzin nie mają ustalonych. Szef łaskawie pozwoli mu skończyć pracę o 15:00, a później goni go w trasę o 23:00, bo minęło 9h.
Czy ktokolwiek pracujący na miejscu, na normalnym etacie, zgodziłby się na coś takiego? Przychodzisz do fabryki na 6 rano, 4, 5 h przy maszynie siedzisz do 10:30, później możesz zrobić godzinę przerwy i wracasz na krzesełko o 11:30, gdzie siedzisz do 16:00. Jeżeli jednak maszyna z jakiegokolwiek powodu nie będzie pracowała w ciągu dnia i pracownik będzie musiał coś przy niej zrobić (2h na zdjęcie obudowy i założenie z powrotem), to ten czas zostanie mu doliczony do dnia pracy i wyjdzie później. Byle nie później niż o 21:00, bo wtedy mija 15h. Jeżeli jednak zabraknie surowca i szef pracownika wygoni do domu w sam, o południe, to każe mu wrócić na maszynę wieczorem, bo przecież miał 9h przerwy.
To brzmi jak ponury dowcip i każdy magazynier, sprzątaczka, kasjer w sklepie, czy nawet cieć parkingowy takiego szefa by wyśmiał. Jeżeli dodamy do tego jeszcze informacje że szef pracownikowi kupił materac i kazał mu po pracy zostać w pracy. :) Znaczy, skończyłeś pracę, idź do sklepu, idź do baru zjeść, idź poszukaj sobie prysznica żeby się wykąpać, ale spać masz tutaj. Do domu nie lza. To większość pracowników po takiej propozycji, dałoby szefowi po mo*dzie. Tak po ludzku i zwyczajnie po męsku w pysk. Za takie zachowanie należałoby się chamowi dać w ryj i nikt nie powinien się dziwić. Tak samo, jak każdy z was strzeliłby w pysk na ulicy delikwenta, który kopie leżącą kobietę czy dziecko. No za takie zachowanie po prostu w ryj dać trzeba i nie wolno przejść obojętnie.
My kierowcy za to, na takie warunki się zgadzami jak słyszę że pracujemy za mało, to mi się w kieszeni scyzoryk otwiera.

-Masz wolne weekendy! Z dumą oświadcza szef.
Nawet gdyby były naprawdę wolne, to i tak nic nadzwyczajnego. Większość ludzi tak właśnie pracuje. W praktyce jednak oznacza do zjazd na bazę w sobotę rano, po odstawieniu klamota dwie godziny w biurze i stosy papierologii, oraz sprzątanie i tankowanie auta. Wyjazd w niedzielę pod wieczór, a szef mu na to, że miał dwa dni wolnego. Szanowni szefowie. Wolny weekend zaczyna się w piętek po 14:00 i trwa do poniedziałku do 06:00 (jeśli pierwsza zmiana), lub od 22:00 w piątek, do poniedziałku do godziny 14:00, jeśli zmiana druga. Pokazanie się w domu rodzinnym w sobotę wieczorem i wyjście z domu w niedzielne popołudnie to nie jest wolny weekend.

- Mam dobry i nowy sprzęt!!
A łaskę robisz? To twój sprzęt. Czym bardziej będzie niezawodny, tym większe prawdopodobieństwo, że nie stanie na środku drogi i się nie rozkraczy. A że kierowcy zapewniasz wygodę? To też żadna łaska. Zacznijcie pisać w ogłoszeniach jako zaletę, że wasz samochód ma dach i kierowcy nie leci woda na głowę podczas deszczu.
Zachwalacie jako coś niezwykłego, rzeczy zwykłe.
To mniej więcej tak. Jakby kierowca przyszedł do pracy i jako zaletę i zachętę do zatrudnienia, użyłby argumentu że on nie bije szefa i nie gwałci jego córek. Przecież to jest norma. Za bicie i gwałt idzie się do więzienia. Więc czym sie tu chwalić? Ja też nie biję i nie gwałcę, ale nigdy nie wpisałem tego w CV. Po co?

I ostatnie pytanie do pracodawców.
Kierowca zatrzymał ciężarówkę na parkingu, zakończył pracę na tacho i rano zacznie pracę. CZY ON NA TYM PARKINGU JEST PO PRACY?? Czy jest ciągle w robocie?
NIby płacicie za to diety. Jeśli tak, to nie doliczajcie tych diet do wysokości płacy w ogłoszeniach. Bo to są pieniądze za to, że kierowca spędza czas wolny poza domem, a nie pieniądze za pracę. A jeśli liczymy wszystko razem, to i godziny pracy zsumujmy.

Zsumujmy.
Wyjeżdżam w poniedziałek 06:00 i do niedzieli do 06:00 mija 144 h. Krótki wekend w samochodzie, czyli +24h i mamy 168h. (tyle pracownik w fabryce robi w miesiąc) W poniedziałek znów startuję o 06:00 i do domu wracam do soboty. Tym razem 120h i długi weekend w domu. 66h.
Trasa zabrała mi 288h. W miesiącu spokojnie robię takie trasy DWIE. Czyli w pracy byłem 576h. Za coś takiego zażądałem 8000zł (nawet mniej, gdyż ja nie wymagałem powrotu na długi weekend, ale pomijam ten drobiazg), co uznaliście za fantazje, bujanie w obłokach i w ogóle głupi jestem.

No to liczymy. 8000 dzielimy przez 576 i wychodzi nam 13, 88zł /h pracy. To są te moje marzenia i fantazje. Pracodawcom zdaje się że za coś takiego należy się 6000zł.
Przy takiej pracy gdybyście płacili 10zł/h, to trzeba dać kierowcy do ręki 5760zł/mc
Moim zdaniem 15zł/h to jest rozsądna i niewygórowana stawka dla kierowcy w transporcie międzynarodowym. 576h pomnożone przez 15 daje 8640zł.

Wnioski :
Od 8 do 9 tysięcy można rozmawiać i negocjować. Powyżej 9000zł to jest pensja dobra, a poniżej 7500zł nie rozmawiajcie nawet z dziadami. Jak ktoś proponuje mniej niż 6000zł, walcie w pysk. NIe ma innego wyjścia.

~Cyprian
*.internetia.net.pl

Posty (146)

~Cyprian
jak w temacie...

3

~Ł ysy
Przemyślenia?
Ty nie myśl.
Myślenie nie jest twoją silną stroną.
~Seff
Praca dla kierowców:
Szukam pracy (358)
Dam pracę (272)
ninobzik
Cyprian wznosi się na wyżyny, swych możliwości i umiejętności, a panowie nawet nie czytają słów jego.
Podłe to jest postępowanie.

2

~Kryskamaryska
Nino bzik. Kogo masz na myśli, bo jeśli panów szefow, to duża większość tutaj tego nie rozumie, co tam jest napisane.
Proponuje oddać głos łysemu i poprosimy go o konstruktywny komentarz. Jaki ów osobnik ma stosunek do w/w tematu.

2

~Cyprian
Pracodawcy na forum mnie nie lubią, dlatego że nie mają ze mną szans w merytorycznej dyskusji.
Czytam forum od dwóch lat i już to wiem.
Dialog z takimi jak łysy wygląda tak:

-Łysy ty gumofilcu
- A ty kierowczyno
- Ty dziadu, jak tam twoje paryżany?
- Lepiej niż twoje finanse.
I tak nieraz na dwie strony forum. Tam dyskusja trwa w najlepsze.
Tylko ja nie mam w zwyczaju wskakiwać do chlewika i siłować się ze świniami w łajnie, dlatego w takie dyskusję się nie wdaję.

Jeśli napiszesz rzeczowo i na temat, takim jak łysy kończą się argumenty.
No co on napisał?

"Nie myśl, bo myślenie nie jest twoją mocną stroną". To zdanie można napisać wszędzie. Na każdym forum, pod każdym felietonem i na każdy temat. Gdybym pisał o chorobach nerek, o hodowli rybek akwariowych, czy o szkodliwości palenia papierosów, to wszędzie tam to jedno zdanie pasowałoby w taki sam sposób i w taki sam sposób nic by nie wnosiło do tematu.
Oczywiscie łysy zrobił z tego dwa zdania, bo napisanie zdania złożonego przerasta jego możliwości intelektualne.

Nie wypowiedział się i nie wypowie się żaden, bo oni od dawna dobrze wiedzą to, o czym napisałem. Liczyli tylko na to, że kierowcy na to nie wpadną.

2

JanSzofer61
Cyprian.. Jesteś Niewolnikiem Własnego "sposobu myślenia". ! Głupiego myślenia.. ! Od dwóch lat śledzisz forum.. nie uważasz że za długo.. że to zmarnowany czas.. Co przez ten czas udało Ci się zmienić.? Nie wyciągnąłeś nawet oczywistych wniosków. ! Bo gdyby tak było, nie marnował byś czasu na pisanie pierdół.. !Natomiast widzę że Chcesz porwać tłumy.. Nie nadajesz się na Przywódcę. Chyba że kupisz kilka skrzynek wódki i pojedziesz na Garbsena.. 129300;

1

~Junior
Jednym słowem napisane jak być powinno A jak jest to już inna bajka

1

~Sancho Pancho
Kiedyś pisaliśmy o tym właśnie.
Niestety, póki kierowcy będą tzw osiołki.
Nic się nie zmieni, ludzie muszą dojrzeć aby zarabiać pieniądze.
Nie za cały miesiąc w budzie, tylko za 168 godzin w miesiącu plus nadgodziny.
Cyprian, dzielilismy na różne sposoby.
Uważam że 15 zł netto, to zarabiają dzieci w szkole podstawowej na zbieraniu jabłek. Przy tym będą się rzucać nimi, a nie pracować.
Prawidłowy sposób na rozliczenie płacy jest ten sposób.
Podstawa wymiar 168 godzin, plus nadgodziny w miesiącu.
Diet nie powinno się licząc do zarobku.

Wiesz dlaczego Cyprian, bo kierowcy na budowie wracają codziennie prawie do domu.
Już dawno temu mieli placówek od 18 zł do 25 zł na rękę, to na mo*dę. Umową od najmniejszej.

Niestety kierowca - przewoźnik, jest to patologia w większości
Tylko że względu na to że w naszej gospodarce w miarę się zarabia.
Niestety koszty życia już są na równi z Zachodem.
Więc jak się ludzie upominaja o większe zarobki.
To tego BOSSAKI nie zrozumieją. mogą jedynie czarować na forum.
Pokazywać statystyki z etransport.
Zawsze wiadomo że styczeń i luty są słabymi miesiącami.
Niestety, ludzie będą odchodzić od tego zawodu, mając 4000 zł netto na rękę w jakimś innym fachu. Np monter wentylacji
W Niemczech wyceniany jest już na ponad 12. 000 zł czyli jakieś 3000 euro.

Cyprian i inni życzę wytrwałości, nie zmieni się oblicze transportu.
Cały czas będzie coraz gorzej
Chyba że całkowicie zabraknie kierowców.
Dadzą wam ochlapy i część znów będzie jeździć.
Niech zrobią statystyki ilu kierowców porzucily kobiety, rodziny.
Bez Ojca w domu, nie ma rodziny.
Dla mnie 6000 zł na rękę, to uważam za pieniądze na przetrwanie dla rodziny, oplacenje rachunków.
Bez oszczędności żadnych i wakacji.
Jeśli żona nie pracuje, oczywiście.

1

~Gienio
Bardzo mądre przemyślenia Cyprian. L ysy tylko szczekać potrafi gumofilc gnojarze i wyjadacz gówna spod siebie co by zaoszczędzić.

1

~Borewicz07
Zaklinacze rzeczywistości zaraz będą mieli polewkę z tego co napisał Cyprian. Kolejna sprawa Cyprian bardzo się rozpisuje ; ) i dużo leni nie czyta do samego końca jego wypracowania ; ).

1

~kierowca
Gdyby u Nas wprowadzić zasady jak w D, że wszystko ma być na papierze i wszystko wypłacone na konto zgodnie z obowiązującymi przepisami, to byście dopiero zobaczyli na jaką kasę co miesiąc skubią kierowcę pracodawcy. Bo u Nas firmy zarabiają na transporcie i na skubaniu kierowców. Czemu w Niemczech nikt kierowcy nie zaproponuje pracy na akord km, %, bo po pierwsze nikogo by nie znalazł, a po drugie na takich cwaniaków urzędnicy tylko czekają. Dlatego boją się tego całego PM, bo już coraz trudniej będzie oszukać.

1

~Rysiek777
a co mieliby niby wprowadzić? przepisy są, PIP jest, Sąd pracy jest bez opłaty od pozwu - co jeszcze potrzebujesz żeby mieć jak w DE? no trzeba człowieka który potrafi zadbać o własny interes a nie skamlacza co na ET będzie się użalał

1

~Viking
Rysiek 777,
-ty jesteś oderwany od rzeczywistości. albo masz super odlot.. Mówisz ze jest PIP. chyba w zyciu na oczy nie widziałeś Inspektora pracy. To fikcja, złudzenie optyczne, oni istnieją czysto teoretycznie. mam 50+ ale jeszcze nie słyszałem aby jakikolwiek czy kiedykolwiek Inspektor pracy pomógł pracownikowi? Co najwyżej może on udzielić porady prawnej, ze w kiblu dla pracowników powinien być papier toaletowy a nie stare gazety, na dodatek błyszczące i śliskie. A jak pracodawca zapyta kto na niego doniósł / za drobna opłata inspektor przez roztargnienie połozy na blacie biurka pismo z pełnymi danymi uciskanego pracownika do PIP. A Sąd pracy / chyba sam nie wierzysz w to co mówisz? Sady pracy maja ciche przyzwolenie aby chronić przedsiębiorców, aby się gospodarka prężnie rozwijała, a nie że jeden *k się poskarży do PIP i co? maja zamknąć firmę albo dowalić dziadowi? nie, lepiej poświecić jednego pracownika. frayera, bo się dał dymać. Taka jest Polska rzeczywistość. Bo kto wierzy ze mu Inspektor PIP lub Sad pracy pomoże, to naiwniak i frayer.

1

Grzegorz6
Kierowców nie obowiązują prawa rynku tylko rozp 561 WE.
Kierowcom 6000 się po poprostu należy za to ze jest w aucie.
A do tego dodatki na jedzenie, spanie, pranie pościeli czy na usługi seksualne.

1

Grzegorz6
A jak dziada nie stać to niech zamyka biznes bo przyjdzie taki co tyle zapłaci z opakowaniem ręki.

2

JanSzofer61
Nie chce mi się a*alizować tego.. dlaczego tak się dzieje, ale nie jest dobrze.. mówię o całokształcie.. ! Właściwie to nie powinienem tu się udzielać, ale z jakiegoś powodu ciągle tu wracam.. Jeszcze 5 lat temu, bywałem tu bo próbowałem znaleźć dla Siebie jakieś przyzwoite rozwiązanie w postaci firmy która nie będzie stawać na głowie i będę mógł sobie spokojnie, za przyzwoite pieniądze doczekać emerytury.. 129300; Niestety nie znalazłem tu ani jednej normalnej oferty. ! Więc uczony smutnymi doświadczeniami, zacząłem szukać w różnych innych miejscach, miejscach wydawać by się mogło najbardziej odpowiednich do tego celu, mianowicie w gazetach lokalnych całej Polski.. również bez oczekiwanego efektu. 128533; Coś trzeba zrobić pomyślałem.. no i zatrudniłem się jako Skoczek. Ale w związku z tym że ostatni "Dziadtrans" wyrolował mnie całkowicie twierdząc że nie wypłaci mi bo nie ma, na same Święta Bożego Narodzenia.. ! coś we mnie pękło.. 129300; Myślę sobie teraz moja kolej.. chciałem jakiegoś Dziada "ukarać".. i pogonić mu cały zestaw, razem z towarem do Afryki albo na Afganistan.. Ale mój Przyjaciel ze studiów, Mgr. Inż. Mirosław R powiedział.. Janek spróbujmy inaczej.. Wyszukaliśmy w internecie szablonowy wzór umowy o Dzieło/Zlecenie.. Z dwóch zrobiliśmy jedną, którą później posługiwałem się z Kapitalnym Powodzeniem.. ! Na czym polegał sukces.. ano na tym że trzymałem się bezwzględnie dwóch podstawowych zasad.. Zasada nr. 1. - Pieniądze płatne z Góry na zasadzie ZADATKU. !!! nie Zaliczki. Zasada nr. 2. - Nie dłużej niż jeden tydzień pracy/jazdy, dla jednego Klienta /Dziada/Delikwenta lub u całkiem Normalnego, o ile takowy w ogóle się trafi..
No i ku mojemu Ogromnemu zaskoczeniu Wypaliło. ! Wybierałem tyko takich Klientów, którzy w tytule ogłoszenia pisali "Pilnie zatrudnię". ! Na kilkunastu Zleceniodawców tylko jeden próbował mnie, nie tyle wyrolować (bo przecież pieniądze brałem z góry) co próbował mnie sobie podporządkować, za każdym razem kiedy miałem kończyć kółko, prosił żebym został jeszcze, a zapłaci mi po powrocie.. Tylko raz mu na to pozwoliłem, bo nie chciało mi się wracać Stopem z Zagłębia Rohr do domu. No i wystarczyło, oczywiście nie wypłacił wszystkiego, twierdząc że i tak zarobiłem u niego stanowczo za dużo. Rzeczywiście tak można było to postrzegać, ponieważ miałem dniówkę jakiej nie miał dotychczas Nikt wcześniej.. Brałem 50 euro Diety za dobę, oraz 250 zł dniówkę. ! Ale w związku z tym że u mnie słowo więcej warte od pieniądza, domagałem się tego co wcześniej było umówione. ! Nie chciał zapłacić, ale wiedziałem że wcześniej czy później przyjdzie do mnie. I tak było. Ni z tego ni z owego zadzwonił z pytaniem gdzie ja jestem, przecież Auto załadowanie czeka, trzeba jechać.. Zgodziłem się, pod warunkiem że wyrówna zaległości i zapłaci za tydzień z góry.. Wił się jak Piskorz żeby nie zapłacić ale w końcu rura zmiękła. Spotkaliśmy się i wziąłem pieniądze. No a potem.. Pojechałem do innego.. Oczywiście prubował się odegrać.. ale co mógł zrobić.. ? Nic.. Umowę miałem w mailu. 129300; Wtedy właśnie dojrzałe do tego że z korzyścią dla obu stron, nie muszę być żadnym numerem statystycznym jakiegoś Dziada, ani jego Podwładnym. ! To Oni bez Nas nie istnieją. !!! Teraz Podpowiedź dla Dziadów i Normalnych Transów.. Wasi zleceniodawcy nie istnieją bez Was. !!! Walczcie o Swoje.. ! Jesteście Zamożni, stać Was na to, żeby coś zmienić.. Żeby było lepiej Wam i Nam Kierowcom.. A teraz Ostrzeżenie. ! Co raz więcej Kierowców dojrzewa do tego co Ja.. ! Do tego o czym tu napisałem. ! Codziennie robię naprawdę Wiele żeby coraz więcej Kierowców było świadomych tego że nie muszą za*ać pod Wasze dyktando. ! Ostrzeżenie kierowane jest wyłącznie do tych Buraków w z klapkami na oczach i barierami barierami intelektualnym we łbach.. ! Pozostali cokolwiek inteligentni wiedzą że proponowane przeze mnie rozwiązanie jest korzystne przede wszystkim dla Nich.. Mam Pakiet świetnych rozwiązań zabezpieczających Kierowców przed wszystkimi niechcianymi i nieprzewidzianymi sytuacjami w trakcie wykonywania usług na wspólną korzyść, ni tylko Pracodawców. !!!
Wszystkie niejasności, wątpliwości, uwagi.. proszę zamieszczać w kulturalnych komentarzach.. lub s://www. facebook. com/groups/112240852 4633489/
bądź pod nr tel.. -+4917631568496 lub +48 576 108 250 Jan Prezes Grupy "Alternatywa O. D. R*Kierowcy Zawodowi Wynajm"
9996; 65039; 128526;

2

Grzegorz6
I pamiętajcie, że kierowca rozpoczyna jazdę kiedy czuję się wypoczęty.
I ma prawo zakończyć jazdę gdy poczuje się zmęczony i żaden dziad nie może mu nakazać dalszej jazdy.

2

~Rysiek777
Viking - co do PIPu nie wiem jak jest ale się go boją, że inspektor poda dane pracownika? no i co z tego? skoro ci się należy to się wstydzisz tego? a w Sądzie bywałem i tam jest raczej odwrotnie niż sugerujesz - zawsze stanie za pracownikiem jeżeli jest choć cień racji po jego stronie

1

~kierowca
Ja zawsze zaczynam od rozmowy w cztery oczy, jak efekt żaden zaczynam od PIP, potem idę dalej do skutku... nie można odpuszczać i gdyby każdy kierowca miał jaja i tak robił, to nie byłoby takiej sytuacji, tobie kopa drugi przyjdzie do golenia.

1

~Rysiek777
o to to - i tak trzymaj a że same sieroty to i patologie dziady tworzą i mają się świetnie

1

~stroik świąteczny TSNO
praca zawód hobby pasja marzenia

1

~Cyprian
No a jeśli już tak bardzo bossaki chcą, to liczyć po 8zł/h, bo przecież jesteśmy po zawodówce i więcej się nam nie należy, ale liczyć tak. 8h po 8zł, kolejne dwie godziny 50%+, a reszta godzin 100%+.
Czyli od północy do 8 rano 60zł, od 8 do 10 dwie godziny po 12zł, czyli już mamy 84zł, a pozostałe 12h po 16zł, czyli 192zł. Razem doba wyjdzie 275zł. Pomnożone przez 30 dni daje 8250zł.
Z której strony by nie liczyć te godziny i jakby tego nie robił, to przy absolutnie najniższych stawkach, nawet już takich poniżej ludzkiej godności, wychodzi ponad 8000zł.
A my jeździmy taniej.
I teraz moje pytanie.

Czy kierowca, który godzi się na mniej niż 8zł/h zasługuje na więcej?

A może oni mają rację? Może kierowca jest jak facet biorący chwilówkę. On nie potrafi policzyć ile pieniędzy będzie musiał oddać. On nie wie, że 50 rat po 175 zł miesięcznie to jest 8750zł.
On widzi że dostał do ręki 3000zł. Dostał TU i TERAZ. A 175zł miesięcznie to on spokojnie odda.
Tacy ludzie nie zasługują na szacunek. Mam koleżankę w banku i one takim wciskają kredyty konsolidacyjne. Na takich tłumokach zarabia się najlepiej.
To samo robi Rydzyk.
Wie że starsi ludzie nie myślą rozsądnie i żeruje na tym.
Jak świat długi i szeroki, zawsze najlepsze pieniadze robiło się na dur-niach.

A czy im się opłaca? Im się nigdy nic nie opłaca. Pamiętam jak w latach 90tych wszyscy jeździli na OLEJU OPAŁOWYM, kierowcy jeździli po 16h dobę i często spali po 3 godziny dziennie. Najpierw władza wzięła się za OPAŁOWY OLEJ. Płakali, stękali i beczeli że się nie opłaca.
Następnie kiedy wprowadzano czas pracy kierowców, znów bossaki płakali i jęczeli. Znów się nie opłacało, ale jakoś dalej firmy mieli.

Oni po prostu nie mają wyjścia. Wykształcenie mają takie jak my, albo i niższe i jak zamkną firmy to pójdą na kasy do biedronek. Więc można ich nauczyć płacić. Trzeba ich zwyczajnie przetrzymać. Najlepiej w okresie przedświątecznym się pozwalniać i już. Nie strajkować, nie na urlop. Zwyczajnie się zwolnić i przestać rozmawiać o głodowych stawkach. Dzwonić i jeśli usłyszycie przez telefon mniej niż 8000zł, grzecznie ich żegnać. Nie wyzywać, nie przeklinać. Tylko życzyć mu wesołych świąt i wszystkiego najlepszego. Niech samochody postoją 3 miesiące pod płotem.
Jak leasing musi być płacony, a auta stoją, szefowi szybko wraca rozum. Bardzo szybko.

1

~Cyprian
no i zamiast 4 wpisałem ZERO i wyszło mi że 8*8 = 60zł. Oczywiście wiem że 64, tylko wpisałem 60. Nie sprawdziłem i wszystko źle. Trzeba do całości dodać 4zł *30 dni. 120 zł nie ma znaczenia w tym rozliczeniu.

1

~Jam
Kierowcy na kraju zarabiaja za malo bo musza sie chlopaki narobic i nakombinowac na zaladunkach i rozladunkach i malo śpią. Kierowcy na miedzynarodowce zarabiaja za duzo bo nic nie robia, raz albo dwa w tyg otworza naczepe i tylko narzekaja jak im zle

1

LUNA24
Cyprian, Twoje wyliczenia nie są do końca uczciwe, gdyż;
-Czas gdy kierowca śpi w zadnym przypadku nie możesz wliczać do pracy, w domu również spisz i nikt Ci za to nie zapłaci.
-Gdy idziesz do pracy domu również nikt za to nie płaci a to czas stracony.

A co jeżeli pracujesz od poniedziałku rana do soboty a potem masz ponad tydzień wolnego?
Więc reasumując policzmy jeżeli odejmiemy co najmniej 7h by się wyspać razy powiedzmy około 25 dni według twoich wyliczeń da nam 175 h czyli 576 minus 175 daje nam 401 h razy Twoja stawka godzinowa 13, 88 zł daje nam 5565, 88 zł.

Na prawdę chcesz tak mało zarabiać?

A jakie przełożenie mają Twoje wyliczenia w innych systemach?

-1

Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.217.14.208

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2025
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels