MAN TGX EURO 6 460 CZY 500?

~dzik0207	jak w temacie...
mietek17	Witam, Dołączam do tematu. Będę wdzięczny za opinie odnośnie MAN TGX 500 EFFICIENTLINE 3. Zastanawiam się nad zakupem którejś z dwóch opcji mianowicie MAN lub Volvo FH 500. Najbardziej interesuje mnie spalanie oraz awaryjność lub jej brak :D, Firanka. Trasy DE, FR, IT, CZ, AUT, PL. Pozdrawiam
ADHD	dzik0207 widzę, że mamy te same zamiary ; ), Ja właśnie dzisiaj w Czeladzi zaklepałem sobie nowego TGX 460 EFFICIENTLINE 3 z 2017 też pod mege. Za całość razem z 3-letnią gwarancją na wszystko ma wyjść 72, 4 tys. EUR. Jest w dość bogatej wersji, brakuje mu w sumie retardera (ma niestety ten nieszczęsny w Manie zwalniacz) no i tego rozpoznawania topografii terenu. Co Do silnika 460 to bardzo je chwalą w pewnej firmie co ma ich po 20 szt. że dość żwawe nie zamulone jak merc i z rozsądkiem na zużycie paliwa, do tego praktycznie bezawaryjne, nie zdarzyło się podobno aby stanęły na drodze co w volvie z tego samego rocznika podobno sie zdarzało. 500 powinna ci trochę więcej palić ja wiem czy jest sens, 460 w zupełności wystarczy, nie bedziesz woził po 35 T jak ja swego czasu na TGA jeszcze. Ja ogólnie 10 lat jeżdzę i większość na Manie 4 lata pod wywrotką i 4 na pod chłodnią na biedronce, ale to były 440 (biedra) i chyba 420 (wanna) i powiem ci że o ile pod wanna miało się co psuć przy tych ładunkach i jeździe (chodź wcale nie było tego nie wiadomo ile), to w biedronce za prawie 4 lata było wymienione tylko łożysko przy skrzyni gdzieś i tyle a auto smigało na 3 kierowców, jak to pod biedrą teraz je sprzedali z przebiegiem ponad 600 tys. chyba. Nie na darmo Man jest 5 rok z rzędu najmniej awaryjną ciężarówką i ja w sumie mogę to potwierdzić !!