ID: 172236
steinkuehler - opinie
ID: 172236
ID: 172236
Witam,
pracował/pracuje ktoś może w firmie steinkuehler: proszę o rzetelne opinie.
Witam,
pracował/pracuje ktoś może w firmie steinkuehler: proszę o rzetelne opinie.
Posty (108)
~KLP | old - tak jak pisał ese. Namiary - może wtedy ktoś życzliwy coś rzeczywiście podpowie. | 1 | ||
~old | ok dzięki ese. Podaje do siebie e-mail : oldstein@wp. pl Proszę o kontakt najlepiej kogoś kto już pracuje w systemie 2/1 w steinkuhler. Bedę wdzięczny za wszelkie info... Pozdrawiam | 1 | ||
~rikkard | kolejny temat w którym gadają nie na temat ci którzy nie mają nic do powiedzenia. Fascynujące, ale szkoda czasu. | 1 | ||
~rikkard | to takie "gadaj z d... ą to cię osra" | 1 | ||
~rikkard | co ty gadasz, co ty gadasz... | 1 | ||
~Samotny kojot | A rlfrau Winter najpiękniejsza. Ale zajęta przez uber grupen fuhrera. Hehe | 1 | ||
~Samotny kojot | Solo tu do str jak chcesz przyjąć się to musisz być jak ciapaty. Mianowicie mieć conajmniej7mioro dzieci wtegy wypłatę sobie Kinder geld'em wyrównasz. | 1 | ||
~JWIN | DNO DNO DNO Nie może być dobrze w firmie w której pierwsze skrzypce gra gość który mieszka tylko z psem otwiera firmę i ją zamyka, pracuje od poniedziałku do niedzieli, w sobote cały dzień ustawia ciężarówki żeby na placu stały równiutko, a zapomniałem ze z tym psem tez siedzi w biurze i ustawia polskich kierowców. NIE POLECAM | 1 | ||
~kierowca | JWIN, to mi się zaraz Keiser&Schmoll przypomniał z Kassel. Tam też taki cudak jest oberfuhrer, a tam podobno jakaś dziewczyna się przyjmieła i zapierdziala biedna z tymi paletami na BB. Baza jak podwórko przydomowe, a mania wyższości, hundert procent. | 1 | ||
ese
| Nooo. . Jak sie dziewczyna przyjmieła to inna sprawa | 1 | ||
~kierowca | "przyjmięła " się biedaczka i pewno marszowym krokiem po tym placyku tam musi chodzić, a pauzy na placyku pośród 10 pracujacych chłodni, bo też oberfuhrer ustawia je w odstepach 30 cm. Współczuje tam pracującym poddanym. Nicht Grusse !!! | 1 | ||
~alan M | pracuje ktoś u nich w Barby na silosach? | 1 | ||
~obecny | Z tego co wiem silosy w Barby jeżdżą w kółkach i sa obstawione przez Niemców, ale na cysternach są przyjęcia. | 1 | ||
~aer | podobno w STR już pracuje ponad 100 Polaków, hmm wystarczy mały gest wielkiego człowieka ( michała gut.. ) a potem mały gest oberfurera. !!! | 1 | ||
~666 | polowa Z tej stowy to chlopaki z intry | 1 | ||
mikas94
| Witam, panowie jak tam wygląda sytuacja na chwilę obecną? Jakieś przyjęcia są? Ogólnie jaką kasą atmosfera i oczywiście system to rzeczywiście system czy możemy tylko się tak łudzić? Prosiłbym kogoś zorientowanego w temacie o odpowiedź tutaj lub na PW. Dodam że angielski umiem bardzo dobrze i 2 lata doświadczenia na silosach. | 1 | ||
~Marek | Jest ok... 24e diety i 1630e podstawy... 13dni w pracy 7 dni wolnego... prawda jest ze mr. winter jest szalony.. ale jak so poscielisz tak so wispisz.. | 1 | ||
~Marek | Jedna rzecz.. jak nie znasz dobrze jezyka to troszku ciezko cos dla siebie wywalczyc u mr. wintera... zaczyna sie w niedziele a konczy w sobote po dwoch tygodniach... ogolnie robota spokojna jak sie nie dasz.. a robic trzeba wszedzie bo za lerzenie nie placa | 1 | ||
El_gato
| Marku! znamy się z firmy. Nie opowiadaj bajek, to co piszesz dawno było, dlatego odszedłem. Opcja Pana "W" jest taka ( cytat z naszej rozmowy) : Kierowcy muszą jeździć, aahhh tacho, muszą się podporządkować, jeśli nie, to będziemy wymieniać. Dlatego odszedłem... nie będę sugerował nowym kierowcom że mają giąć tacho. Michał G. | 1 | ||
El_gato
| Co do dnia dzisiejszego, to zaprzyjaźnieni kierowcy dzwonią do mnie i pytają czy nie mam jakiejś roboty bo są uwaleni na 3-ci lub 4-ty tydzień dowiadując się o tym co piątek a na miesięcznych rozliczeniach brakuje wiele zapłaconych nadgodzin. Sam wiesz Marku że teraz bierzecie oszołomów nie znających się na tacho (bo tak lepiej i wygodniej) , bez języka, doświadczenia i po prawku bez doświadczenia. Takich lepiej ugiąć. | 1 | ||
El_gato
| Ktoś sugerował mi w poprzednich postach że to ja zrobiłem kołchoz z firmy... duża pomyłka lub niewiedza w tym stwierdzeniu. Zaczęli napływać kierowcy pracujący u tzw. "dziada" z dalszych rejonów Polski którym było za daleko do domu z dojazdami (bo to koszty) lub chcieli się "odrobić" tak twierdzili... Sami proponowali Panu "W" że jak ich weźmie bez języka, to mogą jechać na 3-4-5 tygodni "tylko nikomu nie mówić bo koledzy będą pyszczyć, ale będę jeździł jak mnie pan przyjmie"... | 1 | ||
El_gato
| Pan "W" to bardzo inteligentny i bystry człowiek, wykorzystuje sytuację... to jest biznes i kasa niestety pracoholik, ale jak psu dają kiełbasę "3-4-5tyg", to potem kaszy 2/1 nie zje :-) Kołchoz kołchozem... Prawda jest taka że Polacy zawsze pod Polakami dołki za granicą kopią "bo ja będę lepszy, tańszy, zostanę na dłużej"... chłopaki z Ukrainy czy Rosji trzymają się solidarnie razem za granicą i sobie pomagają. Sami sobie odpowiedzcie na pytanie kto Wam te bagno wyszykował ; -) | 1 | ||
~bernard | trafnie zostali podsumowani, nie zapomnijcie na czym buduje sie firmie na DURNIACH | 1 | ||
~xxx | dobrze bylo dopuki chlopaki z intry nie przyszli | 1 | ||
~Radek | El gato Pamiętam jak byłem w Reine na rozmowie o pracę to były czasy kiedy nie było systemu jeździli co drugi trzeci tydzień do domu na weekend. Pracowała w biurze pani K. | 1 | ||
~Marek | Nie bede sie az tak wypowiadal... jak juz pisalem.. jak znasz jezyk ang.. lub niem... w miare dobrze ( nie mowie tu o unloading.. loading) to idzie normalnie zyc i pracowac w tej firmie | 1 | ||
~Marek | Co do polakow za granica to masz racje ze pod soba dolki kopia... jak ktos chce sie za wszelka cene utrzymac w sthe... i pracuje po 3/4/5 bo nie zna jezyka to juz jego problem i dla mnie to tacy ludzie to lenie smierdzace bo siedza po dwa tygodnie w kabinie i zeby sie jezyka nie nauczy... | 1 | ||
~Marek | aa... Panie M... nie znamy sie choc po telefonicznej rozmowie z toba zaczolem tu pracowac... To prawda ze pan W... wykorzystuje tych ktorzy slabo mowia w obcym jezyku... ale jak juz wczesniej pisalem.. : jak se poscielis tak se... | 1 | ||
~Marek | Nie uwazam ze przez kogo kolwiek robi lub zrobil sie tu kolchoz... mysle ze to ogrom tej firmy sprawia to... Pracuje tu dwa lata i stwierdzam ze jak jest sie dobrym kierowca i zna sie dobrze jezyk!!!.. DE lub GB.. i ma sie jaja to pan W... moze ci naskoczyc. Bo i on zdaje sobie sprawe ze taki kierowca ma nalane na niego i cala reszte a nowa praca doslownie jest za rogiem... | 1 | ||
El_gato
| Chyba jednak się znamy... Marek W.? Prawda jest taka że jak ktoś nie zna języka, to Zimoch (pan W) go gnoi na potęgę, bo wię że kierowca bez języka raczej nie odejdzie, bo nie znajdzie za wiele ofert innej pracy. Oczywiście są i wyjątki gdzie "W" się przeszacował i ludzie z dobrą znajomością języka i mistrzowskimi umiejętnościami na silo odchodzą. Problemem nie jest kasa... Jest jak jest... jak kto uważa... dobra lub za mała. Nie o to chodzi. Problemem w firmie Steinkuehler jest szacunek i podejście do człowieka. | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.