~Tom
| Witam serdecznie, widzę że tylko jedna osoba tutaj piszę same superlatywy na temat tej firmy, ktoś kto pracował tam 3 msc, już nie pracuje i wciąż znajduje czas i ochotę by ich bronić i wystawiać jak najlepszą opinię, aż chce się napisać że to mówiąc lekko bardzo podejrzane :) ale do rzeczy.
Dziś tj. 09. 02. 23 podpisałem po 10dniach współpracy z tą firmą rozwiązanie umowy.
Dlaczego? Już tłumaczę...
1. W trzecim dniu pracy zostałem napadnięty przez 3 braci Ukraińców okradziony z kasy oraz karty płatniczej. Przyłożyli mi nóż do gardła i w takich okolicznościach zostałem bez środków do życia.
Sytuacja miała miejsce w Niemczech na dużym serwisie, gdzie były auta ludzie budynki itp. nie były to *krzaki* jak stwierdził później niejaki pan Andrzej P. Tylko miejsce teoretycznie publiczne i w miarę pewne.
Po fakcie poinformowałem spedycję oraz w/w Andrzeja P. O zajściu było to o 2-3 w nocy nikt wtedy mi nie odpowiedział, a na odpowiedź bez mojego zapytania nie doczekałem się... , następnego dnia o 10 rano załadowałem się na Włochy i zapytałem spedytora czy ktoś czytał moją wiadomości i prośbę w niej o przekierowanie na Polskę lub przez Polskę chociaż żeby szybko ogarnąć kasę i jedzenie, to był początek 3 tygodniowego wyjazdu więc chciałem coś ogarnąć bo zapasy nie wystarczyłyby na cały wyjazd. dostałem info żeby pisać do Andrzeja P. , Zapytałem o 12-tej czy czytał, " tak, spoko" to była cała odpowiedź, z tego co zorientowałem się to był ktoś odpowiedzialny za tabor i kierowców, nic więcej nie miałem żadnego jak się czujesz? Czy możesz dalej jechać, ? Czy zwyczajne kilka słów nic...
Wiecie są różni ludzie jeden oleje temat a drugi będzie miał traumę jak mu ktoś chce gardło poderżnąć. A tu zero zainteresowania, wieczorem dostałem wiadomość " jedz ostrożnie, bezpieczeństwo najważniejsze" i tyle.
Po kolejnych kilku dniach dostałem kurs z Milanu do Berlina ruszyłem o 17:00 po załadunku o 19; 00 załadowany na Berlin około 1200km o 11:30 byłem na miejscu i ręcznie rozładowałem razem z klientem towar, czasem trzeba nie ma problemu. Po robocie tj. już o 12; 00 czyli 19 h i 2h snu a wcześniej przed 17; 00 poprzedniego dnia od 8 rano czekałem na to czy coś się wydarzy to tak zwana "dyspozycja kierowcy " też czas pracy nie spałem. Napisałem kolejny raz do Andrzeja P. Celowo nie pisze Pan bo na to jak wiemy trzeba zasłużyć... Prośbę o to by skoczyć te 80km do Słubic po kasę i zakupy, dostałem info jedz jak najszybciej do Piaseczna, na pusto 500km no ok nie moja sprawa tylko firmy. Ale już wiedziałem że dostanę wypowiedzenie.
Zapytałem czy mogę chwilę odpocząć? Czy od razu, w miarę jak najszybciej. Ok?
Zjechałem na pierwszy parking za berlin zjadłem poszedłem do WC bo to też trzeba czasem zrobić położyłem się, po godzinę telefon od Andrzeja P. Czemu stoję znów gdzieś w krzakach a nie jadę już 16:00 powinienem być pod Warszawą a ja stoję zaraz będę pisała że mnie znów napadli...
O 22; 30 byłem w Piasecznie czyli 30h jazdy i 5-6 h snu w kilku ratach snu, ale też coś zjeść iść do WC...
Napiszecie ok co to jest 30h na busach to norma ! Tak to norma i więcej też ! Ale podobno ta firma jest inna podbno taka zajebista...
Dziś usłyszałem od Andrzeja P. Zebym poszukał sobie firmy która przestrzega czasu pracy ! Jak mi się nie podoba ! Tak więc widzicie szambo jak wszędzie u Zdzicha, Stacha czy w sl express...
Wnioski zostawiam wam.
2. Zarobki dostałem 3500zl brutto na umowie reszt w ramach pakietu mobilności tzn. umówione na gębę na okresie próbnym 330zl netto dniówki, no tak to sporo bo Ukraińcy za 220 też pojadą... Mam idealną sytuację bo w styczniu miałem jeden dzień pracy w delegacji to zrobię screena i pokaże czy dostanę 330 zł na konto... czy mniej, a potem 10. 03 ile dostanę czy 01. 02-08. 02 *330 zł czy mniej.
W każdym razie ja dziękuję za pracę w takiej firmie i z takimi ludźmi gdzie mają problem kiedy ktoś coś pisze kiedy o coś prosi kiedy ma problem...
3. Pani kadrowa, naszykowane papiery podpisać, nie pytać nie dociekać bo widać że i tak ma cię w nosie
A przypominam że całe biuro i spedycja bez kierowców nie zrobi nic nie zarobi i nie rozwinie firmy, także odrobina szacunku przydała by się wobec właśnie tego szeregowego pracownika...
Reasumując wrażenie robią mega, auta super, sprzęt bardzo dobry ale podejście do człowieka zerowe. I tak będę ich wspominał, po otrzymaniu kasy wszędzie dodam jak to wygląda i czy jest zgodne z tym co ustalone na gębę podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Pozdrawiam i życzę szerokości. Mam nadzieję że komuś się to przyda i że dwa razy zastanowi się nad tym czy warto i by wszystko dostać na papierze bo teraz zastanawiam się czy i ile kasy dostanę za moją pracę. Pozdrawiam i jeszcze raz szerokości dla wszystkich. | | | |