ID: 168255
Zabawa w rozjeżdżanie motocyklistów?
ID: 168255
ID: 168255
Od niedawna poruszam się po drogach motocyklem, zdążyłam jednak zauważyć, że niektórzy kierowcy Tirów chyba znaleźli sobie zabawę p. t. Sprawdźmy jak blisko uda się podjechać i nie wywrócić motocyklisty.
Nie każdy kto porusza się na motocyklu, przekracza prędkość. Szczególnie po zmianie przepisów.
Nie każdy motocykl jest w stanie "zebrać się" po odkręceniu manetki i zniknąć Tirowi sprzed maski. Klasycznym, z niską pojemnością, nie zawsze to się udaje. A takim jeżdżę.
Nie jest niczym przyjemnym zobaczyć w lusterkach światła Tira, który próbuje zmusić do przyspieszenia na drodze. Jeśli mam możliwość, to zjadę na bok i można śmiało wyprzedzać (byle nie zahaczyć tyłem naczepy ), ale jeśli nie mam takiej możliwości, to co mam zrobić? Przyspieszyć nie zawsze można, szczególnie jeśli to teren oznaczony jako zabudowany, albo droga jednojezdniowa z zakrętami, zza których mało co widać.
Nie teleportuję się magicznie sprzed maski.
Podjeżdżanie tuż za tablicę rejestracyjną może skończyć się jedynie tym, że moto i jego kierowca znajdą się pod kołami waszego auta.
Czasami wystarczy chwila, by stracić panowanie nad motocyklem. Żwir, piach na drodze, koleiny, przeszkoda nagle pojawiająca się na drodze. Jadący w bliskiej odległości Tir raczej nie będzie w stanie wyhamować i po prostu rozjedzie przewrócone moto. Chyba, że teraz są tak sprawne hamulce w ciężarówkach, że przy 70-80km/. h wasze auto staje w miejscu.
Za podjeżdżanie na czerwonym na skrzyżowaniach to jakieś dodatkowe punkty macie przy tej zabawie? Na ile centymetrów uda się zbliżyć?
Przecież jeśli kiedyś pechowo popchniecie motocykl, to jedyne co uzyskacie to zablokowanie drogi czy skrzyżowania i opóźnienie w jeździe nie tylko dla was, ale i dla innych kierowców.
Może pora poszukać innej zabawy?
Od niedawna poruszam się po drogach motocyklem, zdążyłam jednak zauważyć, że niektórzy kierowcy Tirów chyba znaleźli sobie zabawę p. t. Sprawdźmy jak blisko uda się podjechać i nie wywrócić motocyklisty.
Nie każdy kto porusza się na motocyklu, przekracza prędkość. Szczególnie po zmianie przepisów.
Nie każdy motocykl jest w stanie "zebrać się" po odkręceniu manetki i zniknąć Tirowi sprzed maski. Klasycznym, z niską pojemnością, nie zawsze to się udaje. A takim jeżdżę.
Nie jest niczym przyjemnym zobaczyć w lusterkach światła Tira, który próbuje zmusić do przyspieszenia na drodze. Jeśli mam możliwość, to zjadę na bok i można śmiało wyprzedzać (byle nie zahaczyć tyłem naczepy ), ale jeśli nie mam takiej możliwości, to co mam zrobić? Przyspieszyć nie zawsze można, szczególnie jeśli to teren oznaczony jako zabudowany, albo droga jednojezdniowa z zakrętami, zza których mało co widać.
Nie teleportuję się magicznie sprzed maski.
Podjeżdżanie tuż za tablicę rejestracyjną może skończyć się jedynie tym, że moto i jego kierowca znajdą się pod kołami waszego auta.
Czasami wystarczy chwila, by stracić panowanie nad motocyklem. Żwir, piach na drodze, koleiny, przeszkoda nagle pojawiająca się na drodze. Jadący w bliskiej odległości Tir raczej nie będzie w stanie wyhamować i po prostu rozjedzie przewrócone moto. Chyba, że teraz są tak sprawne hamulce w ciężarówkach, że przy 70-80km/. h wasze auto staje w miejscu.
Za podjeżdżanie na czerwonym na skrzyżowaniach to jakieś dodatkowe punkty macie przy tej zabawie? Na ile centymetrów uda się zbliżyć?
Przecież jeśli kiedyś pechowo popchniecie motocykl, to jedyne co uzyskacie to zablokowanie drogi czy skrzyżowania i opóźnienie w jeździe nie tylko dla was, ale i dla innych kierowców.
Może pora poszukać innej zabawy?
Posty (59)
Thori
| Barracuda, a ja mam nadzieję, że moje życie pewnego dnia kiedyś nie skończy się przez kierowcę Tira, którego będzie bawiło takie podjeżdżanie. | |||
zetek
| Zabawy tego typu stwarzają realne zagrożenie dla zycia i zdrowia. Tym bardziej nie zachowanie bezpiecznego odstępu. "Prawo silniejszego ( bo wiekszego pojazdu?), uwydatnia głupotę, nie radzenie sobie ze stresem, frustrację, a przede wszystkim agresję kierowaną na innych. | |||
barracuda
| Dalej nie mogę uwierzyć, że kogoś to bawi. Ja nigdy się z tym nie spotkałem, ani jako motocyklista, ani jak prowadziłem jakiekolwiek auto. A już trochę przejechałem. | |||
silwio
| Podgląd konta barracudabarracuda (2015-07-14 21:34:43) Do zabawy to nie należy (raczej do braku kultury). Nigdy się z tym nie spotkałeś??Dam Ci przykład z 3 dni wstecz. Teren zabudowany, jadę 65km/h (i tak za szybko) siada mi na tyłek volvo (Omega Pilzno) i mruganie światełkami (wita mnie??) Wyjeżdżam poza zabudowany i "sandał", gość znika ale pech bo znowu zabudowany i znowu powtórka ". Grzecznie spytałem na radiu o co chodzi, to się dowiedziałem że powinienem zjechać (np. do rowu) bo jemu się śpieszy. | |||
barracuda
| Ja zachęcam takiego do wyprzedzenia mnie. Oczywiście nie utrudniam wyprzedzania. | |||
zetek
| Ja się spotkałem jadąc po pracy osobowym autem. Nic nie zyskal (wracał do miejsca garazowania) jadąc doslownie metr za zderzakiem mrugajac światłami, miał za to okazję sprawdzić swój refleks... A to ze zabudowany to nic nie znaczy, sam mieszka w okolicy dość zaludnionej. Pewnie czas mu się kończył i by go żywcem zjedli za 2 minuty-) | |||
silwio
| Też mu powiedziałem żeby wyprzedzał, ja mu napewno w tym momencie nie przyśpieszę (to nie w moim stylu ponieważ głupota mnie nie rajcuje). W odpowiedzi usłyszałem że jadę 45km/h (odchyły od tego co wskazuje prędkościomierz są, ale żeby aż 20 km/h różnicy??) :-) | |||
barracuda
| silvio, pisząc że się z tym nie spotkałem-miałem na myśli "zabawę" z jedośladami. Ja staram się przejeżdżać koło takiego nawet z większym odstępem niż przepisowy 1 m. Zdaję sobie sprawę, że może takiego przewrócić podmuch. Dziś np. chyba z kilometr jechałem za dwoma rowerzystami Nie było szans bezpiecznie ich wyprzedzić. Pewnie, że przeklinałem, ale w zaciszu kabiny. | |||
silwio
| Podgląd konta zetekzetek (2015-07-14 21:56:18) Ty sprawdziłes jego refleks, ja po prostu spokojnie robiłem swoje (po co mam go jeszcze stresować i narażać siebie i auto na szwank) Miał pecha bo myślał że wyprowadzi mnie z równowagi i.. trafił na oazę spokoju:-) ; -) | |||
Ł ysy
| Ludzie o czym Wy dyskutujecie? Trzeba założyć, są ludzie i prymitywna hołota. Wymaganie kultury od hołoty jest stratą czasu. Taki de*il nawet nie pomyśli czym grożą jego wybryki na drodze. To tyle. | |||
silwio
| Podgląd konta barracudabarracuda (2015-07-14 22:00:32) I o to chodzi (sam nieraz stosuję "wulgaryzmy" ale dostępne tylko dla mojego ucha) a zachowanie bezpieczeństwa na drodze (i myślenie za innych) to podstawa w pracy (i prywatnie) jaką wykonujemy. Nie tylko Ty szeroko omijasz pojazdy wolnobieżne:-) ; -) | |||
barracuda
| Ł ysy, przyznaję-jak nigdy-że taki bezmózgowiec bezwzględnie zasługuje na obicie mo*dy. Nie myślałem, że tak napiszę. | |||
zetek
| Zgadza się, z pewnością. był zaskoczony i zestresowany. Nie zawsze środki persfazji przynoszą zamierzone efekty. Masz rację Łysy, myslenie ma przyszłość. Jednak jestem zwolennikiem "pokojowych rozwiazan, bierność jest przyzwoleniem. | |||
pocztagorski
| zetek, parking ktory wpisales w Mszana BP przed Granica jest bardzo Fajny tylko ma jeden Feler, bardzo czesto jest zablokowany przejazd przez zaparkowane Kamiony, ma waski wjazd ktory jest jednoczesnie wyjazdem, po 22 czesto bywa tak iz nie wjedziesz nawet osobowka. | -1 | ||
pocztagorski
| Wczoraj byla Masakryczna Kolizja na 48+600 km A1a przed sama granica w okolicach wezla Gorzyczki niedaleko BP Mszana, Kierowca Zestawu wjechal w tyl Samochodu ktory stal na Pasie Awaryjnym, Kolega ktory tam byl skakal na Szczupaka przez Barierki. 75 metrow Barier Rozwalonych, Sterta Mebli z Tyra w rowie:) Kierowca z Firmy TARGOR TRUCK Uskutecznil ta Kolizje. | -1 | ||
pocztagorski
| Szukal Telefonu pod Nogami:) | -1 | ||
zetek
| Chwila nieuwagi i o wypadek nie trudno. Mnie akurat twoje poczucie humoro nie dziwi pocztowy. Faktycznie po 22, trudniej zaparkować. Dobrej nocy | 1 | ||
pocztagorski
| Dzieki zetek i wzajemnie, mam dzisiaj nocny dyzur. | -1 | ||
pocztagorski
| I Ogladam zdjecia z Kolizji. | |||
pocztagorski
| A Ten Minus to za co Gieniek?? Jestem w Pracy, robie dokumentacje zdjeciowa z Kolizji, to takie zle jest Gieniek??? | -2 | ||
pocztagorski
| Jak masz Gieniek chec to ci wstawie te zdjecie na moim koncie, zaden problem. | |||
zetek
| Mam prośbę pocztowy, oszczedz ten wątek ( bez spiec itd. ) Co sobie Autorka pomysli o tych "tyrowcach. A dziękuję-) Również snu życzę. | 2 | ||
pocztagorski
| Czy ja teraz robie Porute?? Staram sie tylko przekazac ci informacje, praktycznie nie ma takich Parkingow ktore maja wjazd i wyjazd w jednym pasie drogowym, tylko we Francji taki widzialem. | -2 | ||
Ł ysy
| Pocztowy przygłupie, co ty robisz? Dokumentacj ę zdjęciową? Chyba do albumu rodzinnego. | 4 | ||
pocztagorski
| Ja ciebie tez Goraco Pozdrawiam Lysolu:) | |||
silwio
| Podgląd konta Ł ysyŁ ysy (2015-07-14 23:02:55) No wiesz co, nie bądz takim "gburem", niech sobie pocztowy dalej śni że jest kimś "mundrym":-) :-) :-) | 2 | ||
pocztagorski
| silwio i ciebie tez Goraco:) | |||
Meta
| też miałęm takie przypadki gdy jadę na granicy dopuszczalnych prędkości a nawet gdy je minimalnie przekraczam to kierowca lkw podjeżdża na metr. Nie dawno w takiemu nacisnąłem lekko na pedał hamulca a ten musiał gwałtownie hamować, później już trzymał się na dystans. Po za tym w mojej okolicy maja alternatywę-kulczyko wą autostradę. On może tam jechać ja z niej nie zjadę do domu. | |||
zags
| Tak jak kierowca np. osobówki nie zrozumie problemów kierowcy Tira, jeśli nigdy nie jeździł i nie ma takich wśród znajomych/rodziny, tak kierowca Tira nie zrozumie problemów motocyklisty jeśli nigdy nie jeździł. Pozostaje jedynie poruszanie tych problemów na szerokim forum 8211; wszak kropla nie siłą lecz ciągłym padaniem obrabia twardy kamień8230; | 1 | ||
Thori
| Miła niespodzianka po "sapiącym" za tablicą Tirze - Inny pan kierowca widząc, że czekam na wolne miejsce, by skręcić w lewo, mimo pierwszeństwa na skrzyżowaniu świetlnym, machnął, że mam przejeżdżać przed nim. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.