ID: 166883
Zanim zostaniesz kierowcą zawodowym...
ID: 166883
ID: 166883
Przeprowadź eksperyment. Wyobraź sobie że Twoja łazienka jest kabiną ciężarówki, a 1 pokój to naczepa z ładunkiem. Na 3 tygodnie wyślij najbliższych do rodziny. Zakręć wodę, zabij deskami drzwi do ubikacji lub jeśli jest razem z łazienką to zalej muszlę betonem aby nie wodziła na pokuszenie. W lodówce która przeniesiesz do łazienki zostaw jedynie średnią półkę, którą zapełnij jedzeniem. Pożycz lub weź na abonament telefon z bezpłatnymi rozmowami przynajmniej na terenie Unii Europejskiej przez który tylko i wyłącznie będziesz kontaktował się z rodziną. Następnie zamieszkaj w łazience-będziesz spał w wannie-komfort spania na pewno wyższy niż w Magnum 480 dxi. Wskazane jest abyś w łazience przebywał nie mniej niż 9 godz. (jazda). W czasie 13 lub 15 godz. pobytu w łazience (możesz ja opuścić 2 razy po 45 min. lub 15 +30 min). Czas ten wykorzystaj na załatwienie potrzeb fizjologicznych u sąsiada lub w pobliskiej restauracji. Po 13 lub 15 godz możesz siedzieć tam dalej lub przejść do pokoju. Masz "wolne" przez 11 godz. więc z nudów pilnujesz pokoju (naczepy). Oczywiście możesz wyjść gdzieś żeby wziąć prysznic czy dokupić chleba lecz pamiętaj że jeśli w tym czasie Twój pokój-naczepa zostanie okradziony narażasz się na utratę pracy i być może wieloletnią tułaczkę po sądach przez chciwego pracodawcę który pożałował kilku euro na parking strzeżony. Jeżeli po 3 tygodniach takiego mieszkania w łazience bez wody i ubikacji nadal będziesz chciał zostać kierowcą to zwróć rodzinie mieszkanie w którym eksperymentowałeś, rób Prawo Jazdy i szukaj pracy bo się nadajesz. W innym przypadku tylko pozbędziesz się kupy kasy i prawdopodobnie przeżyjesz rozczarowanie :-).
Przeprowadź eksperyment. Wyobraź sobie że Twoja łazienka jest kabiną ciężarówki, a 1 pokój to naczepa z ładunkiem. Na 3 tygodnie wyślij najbliższych do rodziny. Zakręć wodę, zabij deskami drzwi do ubikacji lub jeśli jest razem z łazienką to zalej muszlę betonem aby nie wodziła na pokuszenie. W lodówce która przeniesiesz do łazienki zostaw jedynie średnią półkę, którą zapełnij jedzeniem. Pożycz lub weź na abonament telefon z bezpłatnymi rozmowami przynajmniej na terenie Unii Europejskiej przez który tylko i wyłącznie będziesz kontaktował się z rodziną. Następnie zamieszkaj w łazience-będziesz spał w wannie-komfort spania na pewno wyższy niż w Magnum 480 dxi. Wskazane jest abyś w łazience przebywał nie mniej niż 9 godz. (jazda). W czasie 13 lub 15 godz. pobytu w łazience (możesz ja opuścić 2 razy po 45 min. lub 15 +30 min). Czas ten wykorzystaj na załatwienie potrzeb fizjologicznych u sąsiada lub w pobliskiej restauracji. Po 13 lub 15 godz możesz siedzieć tam dalej lub przejść do pokoju. Masz "wolne" przez 11 godz. więc z nudów pilnujesz pokoju (naczepy). Oczywiście możesz wyjść gdzieś żeby wziąć prysznic czy dokupić chleba lecz pamiętaj że jeśli w tym czasie Twój pokój-naczepa zostanie okradziony narażasz się na utratę pracy i być może wieloletnią tułaczkę po sądach przez chciwego pracodawcę który pożałował kilku euro na parking strzeżony. Jeżeli po 3 tygodniach takiego mieszkania w łazience bez wody i ubikacji nadal będziesz chciał zostać kierowcą to zwróć rodzinie mieszkanie w którym eksperymentowałeś, rób Prawo Jazdy i szukaj pracy bo się nadajesz. W innym przypadku tylko pozbędziesz się kupy kasy i prawdopodobnie przeżyjesz rozczarowanie :-).
Posty (148)
ŻĄDŁO
| jak w temacie... | -1 | ||
ese
| Jest jeszcze druga opcja. Wchodzić tam kiedy ma się ochotę, wychodzić podobnie. Umieścić to na co ma się ochotę. W tytule umieszczając "samozatrudnienie/pr aca na własny rachunek". | |||
~Forest glemp | Nie ćpaj już więcej... | |||
ŻĄDŁO
| ese. Jak najbardziej. Tak czy inaczej dałoby to przekonanemu o wyłącznie romantycznej stronie tej profesji jakieś doznania bliższe realnej rzeczywistości. | 1 | ||
~\\\\\\\\\\\\\\\\ | ŻĄDŁO a Ja bym chciał zostać kierowcą nie zawodowym co mam sobie przemyśleć aby być dobrym i umieć poruszać się po drogach, rozumiem forum dla zawodowców ale co mają robić ci nie zawodowcy, czy warto? | |||
~lisek | czy ktoś jeszcze na poważnie myśli o takiej "pracy"? Wakatów do wyboru i koloru, tylko chętnych brak na tą cudowną "przygodę". | |||
ŻĄDŁO
| Znam mnóstwo osób które mi zwyczajnie zazdroszczą takiej pracy. Jednak oni nie maja pojęcia jak potrafi być męcząca, czasem trudna a zawsze odpowiedzialna praca. Niestety w świadomości wielu ludzi ta praca to nieustające wakacje za które nam jeszcze płaca. A tak nie jest. | |||
owca
| dla wiekszego realizmu proponuje przez 9 godzin dziennie oglądać filmiki "z trasy", a przez dwie poprzesuwać meble w pokoju | |||
~lisek | zazdroszczą??? No tak, wszędzie dobrze, gdzie nas... | |||
~woytek | Wizje czy cus? Rubta co chceta ! | |||
barracuda
| A może ktoś zwyczajnie lubi jeździć i jazda jest przyjemnością. ŻYdzi zatrudniają płaczki pogrzebowe, to w sam raz etat dla forumowych płaczek. | -1 | ||
ŻĄDŁO
| barracuda. Ja akurat lubię to co robię i mi nadal ta praca daje satysfakcję. No oczywiście finansowo zawsze mogłoby być lepiej. I kiedyś również dla przyjemności patrolowałem Katowice moim ówczesnym krążownikiem szos Dacią zwanym:-). Nie ma jednak co porównywać jazdy osobówką dla przyjemności z pracą kierowcy zawodowego, w stresie, z ogromną odpowiedzialnością, przy napiętych terminach "na wczoraj"A zrobienie kompletnych uprawnień to wydatek ok. 15000zł. których w wypadku rozczarowania już nikt nie odda. Można w mniej drastyczny sposób sprawdzić swoją przydatność do zawodu, jednak trzeba mieć kogoś w rodzinie kto już para się tą profesją i zechciałby takiego przyszłego adepta szlachetnej sztuki prowadzenia wielkich ciężarówek i zarabiania na życie jako kierowca, zabrać na te kilka tygodni w trasę, co wcale nie jest takie oczywiste. A szansa na zabranie się z kimś obcym to już tylko czysta teoria. | |||
barracuda
| Akurat teraz mam takiego "adepta" i sam siedzę na drugim fotelu. | -1 | ||
ŻĄDŁO
| Jeśli tylko tam i z powrotem do daj mu szanse i nie przekreślaj. Jeśli na długo to współczuję. Po miesiącu w budzie często wcześniejsi przyjaciele rozstają się jako śmiertelni wrogowie. Ale jeśli jesteś dobrym człowiekiem to pamiętasz że sam też kiedyś zaczynałeś Pozdrawiam. | |||
barracuda
| A gdzie napisałem że mam coś przeciw?Jest moim podopiecznym i jest kumaty. Bedą z niego ludzie. | -1 | ||
barracuda
| A każdy mój podopieczny, jeździ maksimum tego co może. Ja siadam tylko wtedy, kiedy jemu kończy się czas. Uważam że nie nauczy się wiele na prawym fotelu. | -1 | ||
ŻĄDŁO
| To nie był zarzut tylko wiem że niektórzy kierowcy zapominają że też kiedyś byli początkującymi i od razu wymagają mistrzostwa od świeżo upieczonego:-). | -1 | ||
~dobły | ŻADŁO-co tam takiego dobreńkiego spożywasz na BP??? | |||
barracuda
| W firmie wykorzystują moje doświadczenie instruktora nauki jazdy. Dlatego jestem jednym z tych, do których trafiają nowi bez doświadczenia. Uważam że uczę dobrze. | -1 | ||
~Cheba wieta kto | Co sie tu kurna dzieje, chopy! | |||
~dobły | barracuda-to zle było na stanowisku instruktora???Dawnie j sam się zastanawiałem żeby zamienić kółko na autko z literką L, ale stwierdziłem że to nie na mój "spokojny" charakterek praca:) :) | |||
~Mack | Murarz też ma ciężko. Pracuje w upale. | |||
barracuda
| Dołby, kasa jest lepsza za kierownicą. :-) | -1 | ||
~dobły | Tak, ale na L co dzień w domu, tyle że trzeba być naprawdę opanowanym i mieć umięjętność przekazania wiedzy najbardziej opornym:) :) | |||
barracuda
| Przepraszam za przestawienie liter w Twoim nicku. To nie było zamierzone. | |||
~MlodyDriver | Praca od poniedziałku do piątku 120 godzin w aucie razy 4 tygodnie =480 godzin a to wszystko za najniższa krajowa która jest wliczona w gole kilometry. Bezcenne | |||
~ku-ku | Ja potrafie, jam jest Pe Ka S, śiak! | |||
~MlodyDriver | Ku-ku o*acz pał |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz