ID: 165279
Praca na Wyspach już nie dla Polaków? Tak, jeśli
ID: 165279
ID: 165279
Praca na Wyspach już nie dla Polaków? Tak, jeśli Cameron spełni swoje obietnice
- Nie będzie już tak łatwo wyjechać na Wyspy do pracy. I nie chodzi już nawet o samo zatrudnienie, ale o cały pakiet socjalny z tym związany - twierdzi w rozmowie z Money. pl politolog prof. Wawrzyniec Konarski. Taki może być efekt zwycięstwa Partii Konserwatywnej w wyborach do parlamentu w Wielkiej Brytanii. Szef ugrupowania i przyszły premier David Cameron obiecuje również referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. - To burza w szklance wody - kwituje prof. Stanisław Gomułka, ekonomista BCC.
Partia Konserwatywna wygrała wybory i to David Cameron w dalszym ciągu będzie stał na czele brytyjskiego rządu, który samodzielnie stworzy. Nie potrzebuje do tego koalicji, bo jego ugrupowanie zebrało aż 331 z 650 miejsc w Izbie Gmin. Wynik ten może mieć spore znaczenie dla przebywających na Wyspach Polaków.
Imigranci na Wyspach byli jednym z punktów przedwyborczej kampanii. Partia Cameron już po raz drugi obiecała, że ograniczy napływ osób z zewnątrz do kilkudziesięciu tysięcy rocznie. Teraz jest ich kilkaset. Jest także przeciw przyzwaniu przywilejów osobom, których potomstwo nie mieszka w Wielkiej Brytanii, jak również chce wprowadzić zasadę, zgodnie z którą świadczenia i mieszkania socjalne będzie można otrzymać dopiero po czterech przepracowanych na Wyspach latach. Konserwatyści zapowiedzieli również, że osoby, które nie porozumiewają się w ich rodzimym języku, jak również odmówią nauczenia się go, stracą prawo do zasiłków mieszkaniowych.
Szef konserwatystów w ostatnich latach krytycznie wypowiadał się na temat imigrantów, którzy przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii, i zapowiadał ograniczenie ich napływu. - Te obietnice, które w kampanii składał David Cameron, są z jednej strony dość wiążące, ale zarazem kłamliwe - komentuje w rozmowie z Money. pl prof. Wawrzyniec Konarski, politolog Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Finansów i Biznesu Vistula. - Nie jest bowiem prawdą, że imigranci przynoszą deficyt w brytyjskiej gospodarce. Wręcz odwrotnie - przyjezdni z naszego regionu przynoszą zysk. Niemniej obietnice padły, więc premier będzie musiał się z nich wywiązać.
Spełnienie wyborczych zapowiedzi to nie jedyny aspekt, który będzie wymagał od Camerona zmiany rozwiązań prawnych dotyczących imigrantów. - Należy pamiętać, że klęskę poniosła skrajna partia UKIP Nigela Farrage'a - zauważa politolog. - Porażka, ze względu na przyjęty na Wyspach system wyborczy, ma jednak tylko charakter "mandatowy", bo ugrupowanie wciąż cieszy się kilkunastoprocentowy m poparciem w brytyjskim społeczeństwie i to z ich zdanie również będzie się musiał liczyć Cameron.
Co proponowała podczas kampanii partia UKIP? Segregację imigrantów w oparciu o ich kwalifikacje, które są potrzebne lub nie w pracy na Wyspach. Osoby, które nie spełniłyby wymagań specjalnej komisji ds. imigrantów dostawałyby zakaz wjazdu na Wyspy na pięć lat. Zaś ci, którzy zostaliby zatrudnieni o świadczenia socjalne mogliby starać się dopiero po pięciu przepracowanych latach.
Zdaniem prof. Konarskiego, brytyjski szef rządu będzie musiał ewentualne zmiany poddać chłodnej kalkulacji. - Cameron to pragmatyk, więc rozważy wszystkie za i przeciw, ale ostatecznie będzie musiał zmienić prawo tak, by przyjazd imigrantów nie był już tak łatwy - komentuje.
Na Wyspach - według różnych szacunków - jest od kilkuset tysięcy do prawie miliona Polaków. Czy wygrana partii Camerona oznacza, że trudniej im będzie o pracę i należy się spodziewać ich powrotu? - To trudne pytanie, bo wiele zależy od tego, czy Cameron bardziej zdecydowanie będzie walczył z imigrantami - ocenia w rozmowie z Money. pl prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Center Club. - Jeśli do tego dojdzie, to wielu Polaków będzie musiało wrócić do kraju i zasili polski rynek pracy.
Nieco dalej idzie w swoich przewidywaniach prof. Wawrzyniec Konarski. - Na pewno nie będzie już tak łatwo wyjechać na Wyspy do pracy. I nie chodzi tu nawet o samo zatrudnienie, ale o cały pakiet socjalny z tym związany - tłumaczy, a zapytany o to, co z Polakami, którzy już tam są, odpowiada: - Cameron po zwycięskich wyborach czuje się dość pewnie, ale nie wydaje mi się, żeby zdecydował się łamać starą łacińską zasadę, że "prawo nie działa wstecz" i ewentualne zmiany dotkną tylko "nowych" imigrantów.
Źródło wysycha
W ostatnich latach zdecydowanie maleją przepływy pieniężne, które trafiają do Polski z Wielkiej Brytanii i Irlandii. Według najnowszego raportu, opublikowanego przez Narodowy Bank Polski, Polacy pracujący na Wyspach jeszcze w 2007 roku wysyłali swoim rodzinom w kraju rocznie około 2, 2 miliarda euro. Ostatnio kwoty te są już o ponad połowę niższe.
Praca na Wyspach już nie dla Polaków? Tak, jeśli Cameron spełni swoje obietnice
- Nie będzie już tak łatwo wyjechać na Wyspy do pracy. I nie chodzi już nawet o samo zatrudnienie, ale o cały pakiet socjalny z tym związany - twierdzi w rozmowie z Money. pl politolog prof. Wawrzyniec Konarski. Taki może być efekt zwycięstwa Partii Konserwatywnej w wyborach do parlamentu w Wielkiej Brytanii. Szef ugrupowania i przyszły premier David Cameron obiecuje również referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej. - To burza w szklance wody - kwituje prof. Stanisław Gomułka, ekonomista BCC.
Partia Konserwatywna wygrała wybory i to David Cameron w dalszym ciągu będzie stał na czele brytyjskiego rządu, który samodzielnie stworzy. Nie potrzebuje do tego koalicji, bo jego ugrupowanie zebrało aż 331 z 650 miejsc w Izbie Gmin. Wynik ten może mieć spore znaczenie dla przebywających na Wyspach Polaków.
Imigranci na Wyspach byli jednym z punktów przedwyborczej kampanii. Partia Cameron już po raz drugi obiecała, że ograniczy napływ osób z zewnątrz do kilkudziesięciu tysięcy rocznie. Teraz jest ich kilkaset. Jest także przeciw przyzwaniu przywilejów osobom, których potomstwo nie mieszka w Wielkiej Brytanii, jak również chce wprowadzić zasadę, zgodnie z którą świadczenia i mieszkania socjalne będzie można otrzymać dopiero po czterech przepracowanych na Wyspach latach. Konserwatyści zapowiedzieli również, że osoby, które nie porozumiewają się w ich rodzimym języku, jak również odmówią nauczenia się go, stracą prawo do zasiłków mieszkaniowych.
Szef konserwatystów w ostatnich latach krytycznie wypowiadał się na temat imigrantów, którzy przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii, i zapowiadał ograniczenie ich napływu. - Te obietnice, które w kampanii składał David Cameron, są z jednej strony dość wiążące, ale zarazem kłamliwe - komentuje w rozmowie z Money. pl prof. Wawrzyniec Konarski, politolog Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Finansów i Biznesu Vistula. - Nie jest bowiem prawdą, że imigranci przynoszą deficyt w brytyjskiej gospodarce. Wręcz odwrotnie - przyjezdni z naszego regionu przynoszą zysk. Niemniej obietnice padły, więc premier będzie musiał się z nich wywiązać.
Spełnienie wyborczych zapowiedzi to nie jedyny aspekt, który będzie wymagał od Camerona zmiany rozwiązań prawnych dotyczących imigrantów. - Należy pamiętać, że klęskę poniosła skrajna partia UKIP Nigela Farrage'a - zauważa politolog. - Porażka, ze względu na przyjęty na Wyspach system wyborczy, ma jednak tylko charakter "mandatowy", bo ugrupowanie wciąż cieszy się kilkunastoprocentowy m poparciem w brytyjskim społeczeństwie i to z ich zdanie również będzie się musiał liczyć Cameron.
Co proponowała podczas kampanii partia UKIP? Segregację imigrantów w oparciu o ich kwalifikacje, które są potrzebne lub nie w pracy na Wyspach. Osoby, które nie spełniłyby wymagań specjalnej komisji ds. imigrantów dostawałyby zakaz wjazdu na Wyspy na pięć lat. Zaś ci, którzy zostaliby zatrudnieni o świadczenia socjalne mogliby starać się dopiero po pięciu przepracowanych latach.
Zdaniem prof. Konarskiego, brytyjski szef rządu będzie musiał ewentualne zmiany poddać chłodnej kalkulacji. - Cameron to pragmatyk, więc rozważy wszystkie za i przeciw, ale ostatecznie będzie musiał zmienić prawo tak, by przyjazd imigrantów nie był już tak łatwy - komentuje.
Na Wyspach - według różnych szacunków - jest od kilkuset tysięcy do prawie miliona Polaków. Czy wygrana partii Camerona oznacza, że trudniej im będzie o pracę i należy się spodziewać ich powrotu? - To trudne pytanie, bo wiele zależy od tego, czy Cameron bardziej zdecydowanie będzie walczył z imigrantami - ocenia w rozmowie z Money. pl prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Center Club. - Jeśli do tego dojdzie, to wielu Polaków będzie musiało wrócić do kraju i zasili polski rynek pracy.
Nieco dalej idzie w swoich przewidywaniach prof. Wawrzyniec Konarski. - Na pewno nie będzie już tak łatwo wyjechać na Wyspy do pracy. I nie chodzi tu nawet o samo zatrudnienie, ale o cały pakiet socjalny z tym związany - tłumaczy, a zapytany o to, co z Polakami, którzy już tam są, odpowiada: - Cameron po zwycięskich wyborach czuje się dość pewnie, ale nie wydaje mi się, żeby zdecydował się łamać starą łacińską zasadę, że "prawo nie działa wstecz" i ewentualne zmiany dotkną tylko "nowych" imigrantów.
Źródło wysycha
W ostatnich latach zdecydowanie maleją przepływy pieniężne, które trafiają do Polski z Wielkiej Brytanii i Irlandii. Według najnowszego raportu, opublikowanego przez Narodowy Bank Polski, Polacy pracujący na Wyspach jeszcze w 2007 roku wysyłali swoim rodzinom w kraju rocznie około 2, 2 miliarda euro. Ostatnio kwoty te są już o ponad połowę niższe.
~Łysy*.kpn.net
*.kpn.net
Posty (84)
~Łysy | Rozumiem, że to pytanie nie do mnie, bo pytasz "Ł ysy" a ja jestem Łysy bez pauzy po "Ł" | -1 | ||
~Łysy | Więc pytasz sam siebie, a to już zły objaw | -1 | ||
~Mr UK | marzeniem lysej smardzewickiej paly jest by zlamasy niudacznicy wrocili z emigraci i skamleli o prace i jego premiumke, a tu tylko malorolne niedorozwiniete okoliczne downy ustawiaja sie pod plotem w kolejce do przyjecia | -1 | ||
~Łysy | Jego tabor to Premiumki? Jakie auto taki przedsiębiorca:) | |||
~Mr UK | Elkor Smardzewice | |||
~Łysy | Elkor Smardzewice? Na pewno. bo nie ma takiej strony internetowej, która wskazują linki w ogłoszeniach, więc firma chyba już padła. | -1 | ||
~Mr UK | juz mu tak duupe obrobili ze faktycznie strone zlikwidowal, pewnie juz nawet nazwe firmy zmienil, na bank popuscil w gacie jak weszlo orzerzenie SN o ryczlatach ze swoimi pseudo umowami i teraz mieszka w ZOO | |||
Ł ysy
| Kto wyjechał za pracą? Odpad z polskiego rynku pracy. Kwiat szoferski, który nie miał szans na złapanie się u porządnych przewoźników. Jednym słowem, cienkie bolki i cymbały. | |||
~Łysy | Porządny przewoźnik to co najmniej stronę internetową posiada | |||
Ł ysy
| I cztery maszty z flagami przy bramie. | |||
~Mr UK | dzieki takim transportowym odpadom jak ty jest tylu polskich kierowcow na wyspach | |||
~Łysy | Ponadto pokoje dla kierowców w biurze | |||
~Mr UK | zlamas byznesmen polski odpad transportowy po prostu zbankrutowal oddal zelastwo na zlom i teraz bedzie klapal na forum az go zabija w drewnianej skrzynce i pochowaja na smardzewickim klepisku | |||
Ł ysy
| MrUK. To coś co wyjechało trudno nazwać kierowcami. | |||
~Łysy | masz rację... nazywa się ich drajwerami | -1 | ||
Ł ysy
| No chłopaki z UK, co z wami? Weekend, a wy zamiast brać z życia co najlepsze klepiecie klawiaturę. Ja wieśniak, co mogę dostać od życia, ale wy, Europejczycy pełną gębą, przy takich możliwościach? | |||
Ł ysy
| "drajwerami"-ciekawa pisownia. A może termin określający jakoś pracy tych kolesi? | |||
~Łysy | lepsza niż Twoja ograniczająca się do słów śmieć, wsza itd | |||
~maryjann | Za to angole to angole to drajwerzy pierwsza klasa, bedac tam naogladalem sie tych smierdziuchow z kolczykami w uszach, solowka majac 20 cm luzu bal sie w brame wjechac bo za wasko. Podjazdy pod rampe tez tragedia. | |||
ustrucker
| Jestem za jak ktos nie umie jezyka kopa w ryj i do kraju | |||
ustrucker
| Firma lysego juz niema strony internetowej nie wiem czy ten elkor to On ale zbanczyli pisalo na transie 4 mies temu | |||
~janek | Czyli polscy np inzynierowie lekarze pracujacy za granica to tez odpad Bardzo ciekawa teza W kazdym zawodzie i w roznych kregach zawsze znajdzie sie przyslowiowa czarna owca nawet na et.. | |||
~janek | A ten Łysy to co to za leszcz Nawet jest na tyle malo gramotny ze na zlosc Ł ysemu prawie tak samo sie podpisuje i wali leszcza na et ze hej Do tego zalozyl watek o takim temacie w ktorym jest juz takim Leszczem ze hej Szkoda gadac ; -D | |||
BAGERA85
| Fajne brednie. Gratuluje obydwu Łysym polemiki na bardzo "łysym" poziomie hehe | |||
~sraker | Lyysemu wypadly wlosy ale ze z wlosami wyparowal musk? | |||
~janek | Mózg imbecylu w ząbek czesany | |||
BAGERA85
| Musk -jak coś:D Jesteś na etransport. pl -pisz po ichnemu... | |||
odmulacz
| Lysy -wyjechali Ci ktorzy byli zdolni. Nie mam na mysli niedoleznych marianow wyjezdzajacych dzieki jakims tam agencjom zapewniajacym im jakies krotkotrwale kontrakty a ludzi ktorzy wyjezdzali sami. Ludzi ktorzy kopneli w duuupe takich platikow jak Ty bo zdawali sobie sprawe ze stac ich na wiecej niz jakas tam watpliwa jalmuzna. Wyjezdzali ludzie ktorzy zaadoptowali nowe warunki i dostosowali sie doskonalac swoje umiejetnosci linwistyczne. Powiedz komus kto zasiada na decyzyjnym stanowisku w duzej firmie czy nawet prowadzi wlasna dzilalnos ze jest nieudacznikiem. Zaszczy Cie smiechem majac Cie za de*ila. | |||
odmulacz
| Jak dla mnie jestes typowym stereotypem takiego polskiego cwaniaczka ktoremu byc moze sie cos tam udalo w zyciu (choc kto sie tam wie. Moze jestes zwyklym siersciuchem z kompem wzietym na raty) a teraz prubuje cos uduowodnic. Nie wszyscy byli w tym czasie w tym samym miejscu co Ty bo gdyby tak bylo mogloby Ci sie to nie udac. | |||
~gram | To zwykłe brednie i przedwyborcze obietnice podobnie jak i u Nas. Politycy (czytaj aktorzy władzy) wyśpiewują chciane etosy społeczeństwa. Potem będą hasła jak żyć panie premierze? |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.