ID: 154416
Brak mi odwagi by siasc za sterami
ID: 154416
ID: 154416
Witam mam 25 lat i jak narazie jezdze z szefem na miedzynarodowce na zachód w podwójnej obsadzie. Radze sobie dobrze przynajmniej szef tak twierdzi i mowi ze spokojnie moge siadac za stery samemu i smigac, ale ja jakos nie czuje sie na silach i brak mi odwagi mimio ze sobie dobrze radze. Co o tym sadzicie? jakies porady? Moze wypowiedzcie sie jak wygladal wasz pierwszy kurs na pojedynczej obsadzie. Jak przelamaliscie strach? Dodam ze chce jezdzic kreci mnie to ale mam pietra samemu jechac w swiat z obawami ze zabladze itp itd.
Witam mam 25 lat i jak narazie jezdze z szefem na miedzynarodowce na zachód w podwójnej obsadzie. Radze sobie dobrze przynajmniej szef tak twierdzi i mowi ze spokojnie moge siadac za stery samemu i smigac, ale ja jakos nie czuje sie na silach i brak mi odwagi mimio ze sobie dobrze radze. Co o tym sadzicie? jakies porady? Moze wypowiedzcie sie jak wygladal wasz pierwszy kurs na pojedynczej obsadzie. Jak przelamaliscie strach? Dodam ze chce jezdzic kreci mnie to ale mam pietra samemu jechac w swiat z obawami ze zabladze itp itd.
~CzuCzu*.play-internet.pl
*.play-internet.pl
Posty (53)
~CzuCzu | jak w temacie... | |||
~abc | to sie ciesz, że masz wyobraźnie i poprzez bojaźń, czy obawy masz szacunek do tej roboty, bo cześć myśli ze pozjadała wszystkie rozumy i potem ich po rowach sie zbiera. przejedz sie sam, od tego sie nie umiera, a jak stwierdzisz ze nie dajesz sobie rady, zawsze możesz zrezygnować, . strach ma wielkie oczy, nie ty pierwszy i nie ostatni co zaczyna ta robotę, kazdy kiedyś zaczynał | 3 | ||
~sdx | dokładnie kolega abc ma racje bez stresu... a dasz radę tym bardziej że już śmigałeś... | |||
~hiszpan | navi i dobra papierowa mapa ! podstawa. cb-radio ! odmawiasz paciorek i WIO w świat. uczyłem już 3 osoby i powiem że od nikogo nie nuczysz musiasz jechac sam kolego i być zdanym tylko na siebie. jak to mówią... trudne warunki kształtują charakter. . odwagi i szerokosci | 1 | ||
~abc | w rzeczy samej... navi i mapa... taka z papieru, i nawi to pomaga, ale jeździj na papierowej mapce, i nie taką, z przed 2 lat, tylko aktualna, DOBRA i AKTUALNA mapa to podstawa, ja wożę lapka z netem... zbawienne, a co cie nie zabije, to cie wzmocni:), tylko na litość boską, nie jeździj za podstawę+diety, tylko dlatego, ze chcesz jeździć... , to bardzo demoralizujące | |||
~Maciu | Tez jestem z rocznika 89. Zaczynalem 3 lata temu w Biedronce, auto pod rampa kluczyki i wio. Pozniej byla beczulka, Raben, Nagel i jeszcze z 2 dziatransy. Nie dalbym rady siedziec 2-3 tygodnie w kabinie, teraz ucze sie Niemieckiego. Im szybciej zaczniesz jezdzic sam tym predzej pozbedziesz sie stresu jadzy w pojedynczej obsadzie. Glowa do gory ! | |||
~młody | Kolego, mam 23 lata i rok temu zaczynałem podobnie. Tylko, że z szefem pojechałem na pierwsze kółko po polsce - chciał zobaczyć jak sobie radzę. Po powrocie (4 dni) powiedział, że śmiało sam mogę siąść na międzynarodówce. Ja nie byłem zbyt przekonany, chciałem żeby mnie wrzucił jeszcze trochę na podwójną, ale nie było wolnego etatu na podwójnej, a brakowało mu człowieka na pojedynczej na zestawie, więc nie było wyboru. Pojechałem do niemiec na wymianę i moje przełamanie się było poprzez rzucenie mnie na głęboką wodę. W aucie nie było CB, nie miałem papierowej mapy, tylko navi, ale poradziłem sobie. Pierwsze kółko samodzielne 3 tygodnie - ani zadrapania na aucie nie było. Jedyne co, to wszystko powoli robiłem z początku, pierwsze łamanie pod rampę - trudne, bo pod kątem 90 st. łamałem się 30 minut. Ale wyłamałem. Powoli mi szło też z początku z zapianiem ładunku. Ale po tym kółku, na następne jechałem bez strachu. Moim skromnym zdaniem - najlepiej rzucić się na głęboką wodę. I jeśli znasz angielski/niemiecki to masz ułatwione zadanie. Nie polecam dowiadywania się czegokolwiek od innych kierowców, bo można się na tym ostro przejechać. Ja dowiadywałem się wszystkiego u źródła i najlepiej na tym wychodziłem, bo przez innego kierowce nie raz i nie dwa się władowałem w sytuację rozpaczliwą. Jeśli radzisz sobie samodzielnie z autem, to myślę, że nie masz się czego bać... :) Powodzenia! | |||
~abc | no niestety... każdy musi to sam przejść, pierwsze :koty za płoty", nawiasem mówiąc, kiedyś to opłacało sie tam jeździć... teraz biorąc pod uwagę mieć czy byc... wole krajówke, ale kawał świata można zwiedzić, gł autostrady:) | |||
~hei | jezdzzielm 3 lata, bez pracy 2 lata bbo nei chce robic za nizsza w Niemcezch jestem, lepiej isc plytkami wykladac i podlogi np drzewne, panele dostaneisz 13-16 a anwet 17eur a w ten zawod pokreci cie z 2 lata a potem zobaczysz dziewczyny rodzina wzaniejsze i czas dla siebie, Niemcy nie palca dobrze dzisiejsze satwki 1800 eu bez premmi tylko diety wtedy na reke z 1400-1500eur lepeij w pl jezdzic jakby mi dali w pl 6-7tys na meidzynarodoa wrocilbym a tak nie orbi enic nie pracuje mam ten zawod w d... przekwalifikuje sie n abudowlanke | 1 | ||
~abc | u nas driver tyż ma 1600 plus diety... tyle ze w złotówkach.. każdy bedzie stary i porównaj 1600 eu do tego jak ma sie to do 1600pln do emerytury i innych swiadczen | -1 | ||
~abc | wodze kolejnego sefa, któremu sie nie podoba to, że pracownikowi trzeba uczciwie zapłacić a wykonaną pace, a nie, ze taki driver, ma być szczęśliwy tylko dlatego ze ma prace i ze może sobie pojeździć... ma sie też cieszyć, ze zwiedza świat, na koszt sefa i nie ma prawa narzekać:) dymać takich frajeróf | |||
~abc | sorki, miało być " widze" | |||
~woytek | Tak jak w kazdym zawodzie trening czyni mistrza. Najwazniejsze ze krytycznie podchodzisz do sprawy, masz swiadomosc. Dasz rade jak wielu, badz rozsadny i odpowiedzialny. Ja mam prawo od 1971 roku i tez pierwszy raz jechalem do Warszawy, dederowka i o dziwo wrocilem. Sukcesow | |||
~Koczownik | hei - napisz to jeszcze raz - po polsku. | |||
~urodzony kierowca | Kierowca to cza sie urodzic- tacy nie maja z niczym problemu, a nie zostac, bo Ci co nimi niby zostaja to sa tylko trzymaczami kierownicy, dlatego teraz zeby kupic ciezarowke w manualu, cza skladac zamowienie, bo produkuja tylko automaty. Swiat idzie do przodu, a ludzie coraz gupsi i leniwsi. | |||
~śpiący | rozumiem, iż masz na mysli, ze chodzi o to iż nie każdy, słusznie z resztą, ze sie za fajerke sie nie nadaje... ale z tym urodzeniem to chyba przesadziłeś, bo jak wytłumaczysz fakt ze papieżak jest tylko jeden a 6mld ludzi na świecie... reszta sie nie nadaje? a jakimi kryteriami to mierzyć? | |||
starteer
| Bez przesady z tym urodzeniem się... Takie podejście już kiedyś słyszałem na radiu w korku. Jeden mistrz kierownicy drugiemu tłumaczył, że prawdziwy kierowca to tylko ten, co zaczynał od Stara, Jelcza albo Kamaza. A każdy inny nie ma prawa się nazywać kierowcą. Są ludzie i taborety... | |||
~Kierowca_z_ckz | Papierowe mapy sa dla matolow co nie wiedza jak obsluzyc tableta. Tylko tablet z google maps. Pokaze dokladnie gdzie na mapie lezy adresat. Najlatwiej szukac po nazwie firmy wtedy pewe ze tragisz po adresie jeszcze jak zly podany ciezko czasem.. | |||
~urodzony kierowca | Z tym urodzeniem to chodzi mi o to, ze jak ktos byl z motoryzacja wychowywany od dziecka, to taka isoba siada w kazdy pojazd mechaniczny i jedzie do przody czy tylu, do sasiedniej miejscowosci, czy na koniec swiata, taki co biadoli, czy po roku jazdy dalej cofac nie umie, niech sobie da spokoj z ta robota. | |||
~urodzony kierowca | -kierowca_z_ckz -ciekawe matole jak bys jezdzil 10-20-30 lat wczesniej, teraz takiemu pradu braknie, nawi zepsuje, albo laptop sie zawiesi i jest placz i lament na parkingu czy CB. Szkoda tylko ze takich coraz wiecej, bo nawet na parkingach nie ma juz z kim pogadac, bo sami tz. " szofery nowej ery" | |||
~głąb nie kierowca | [Quote]~urodzony kierowca (2014-10-24 09:04:45) Z tym urodzeniem to chodzi mi o to, ze jak ktos byl z motoryzacja wychowywany od dziecka, to taka isoba siada w kazdy pojazd mechaniczny i jedzie do przody czy tylu, do sasiedniej miejscowosci, czy na koniec swiata, taki co biadoli, czy po roku jazdy dalej cofac nie umie, niech sobie da spokoj z ta robota. [/Quote] Z tym urodzeniem to widać jak prawdziwi kierowcy chleją wódę na parkingach, potem się leją kradną że aż wstyd na promie przyznać się że jest się z polski, szczególnie przy szwedzkim stole. | |||
~byly nievolnik | urodzony a zapomniałes ze 20-15-30 lat temu to byłes pan kierowca w drodze oprócz celników kazdy Ci pomógł standart na firmie kawa, herbata czasami micha gratis, na wsi jak stałes wzbudzałes zainteresowanie i pytanie czy w czyms nie pomóc, praktycznie zero kontroli a jak juz, to nie było szukania dziury byle uwalic, tylko jak ostro przegiołes, w trasie to ty byłes panem, ty ustalałes któredy jechac, a nie wysokiej klasy specjalista z duzym doswiadczeniem w wieku 24lat srednie który zna jezyk i komp. umie odpalic, było i gorzej i lepiej a i kasa była zupełnie inna, zawsze jakiegos suvenira przywiozłem którego dostawałem od załad. lub rozładowcy sami oferowali. pozdr. | |||
~głąb nie kierowca | były nievolnik popieram ja zaczynałem w latach 80-tych to był najpiękniejszy czas kierowców, nocowało się w hotelach a nie jak dzisiaj w budzie, jak pies. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.