Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Strajk !! w końcu by należało się za to wziąć !

ID: 148537


Koledzy może byśmy się wszyscy za to wzięli a o co chodzi się zastanawiacie?? ?
A o nasze zarobki tzn te na papierku 1600brutto !!!
W dodatku co druga firma tylko to pisze ale tak naprawdę podstawy nie płaci, grosze odprowadzają za nas, sami sie bogacą na kim?? ? na kierowcach !!!
Zastanawialiście sie kiedyś jakie nas czekają emerytury !!! zdechniemy na starość z głodu jak tak dalej będzie !!!
Kiedys o tym nie myslałem ale teraz z wiekiem coraz bardziej przychodzi mi to glowy !!
A może zrezygnować z tego syfu i isc do jakiegos zakładu pracować?? sam nie wiem a wy?? ?
Bo tak dalej być nie może, każdy choruje leki drogie a na starość nie wystarczy nawet żeby sie leczyć. .

Posty (184)

qestka
a to ze weżmy się i zróbcie to normalne. Wielu ogląda sie na innych.

1

Pola90
qestka (2014-07-06 22:33:52) no i pomyśleć nad jakimś hasłem wpadającym w ucho

Tak qestko, to rewelacyjny pomysł! Może Strajk imienia Magdaleny Schejbal? Toć tyle czasu w swej galerii wykorzystywałaś jej wizerunek... Jak myślisz? I w co grasz, bo ta gra nudna już jest.
Poznajesz czy nie poznajesz?
://www. kozaczek. pl/plotka. php?id=28492
Nowe konto, nowa Ty, ale intryga jakby stara ; -)
Gratuluje desperacji przebicia się!

3

qestka
a i realność nie idze w parze z oczekiwaniami. Na ogół oczekiwania są wieksze

-1

ese
Może nie tyle normalne, co powszechne. To istotna róznica.
Podobnym zjawiskiem jest plucie na firmy i oczekiwanie że dzięki temu zaczną same z siebie więcej płacić. Samemu wystąpic z żądaniem poprawy warunków pracy jest zbyt trudnym, a głównie zbyt ryzykownym, bo wiadomo, że chętnych na warunkach aktualnych znajdą.
qestka
Pola90 jak chcesz to nazywaj mozesz i swoim imieniem

-3

ese
Realność musi iść blisko oczekiwań. Mądrzy działacze związkowi mają świadomość realności żądań. Bo łuk napinać można tylko do określonej granicy. Poza nią jest poszukiwanie pracy. Znam zresztą taką sytuację z niedaleka. Co prawda w innej branży.
qestka
tak ese warunki to ogół jedne bedzie myslał nad podwyższką płacy, drugi nad zwiększeniem za facht a jeszcze następny nad poprawą infrastruktury

1

qestka
wg mnie strajk to ostateczność ale zawsze trzeba rozmawiać i szukać rozwiązań by się każdej grupie lepiej pracowało

1

ese
Albo więc każdy negocjuje osobno warunki -zresztą rózne są oczekiwania i jeszcze się taki nie urodził... - albo w imieniu ogółu robią to przedstawiciele. Z ryzykiem powyższym.
qestka
ryzyko w każdym działaniu jest. Czy coś sie robi czy nie też. Ja zawsze mam nadzieję ze na lepsze

-2

ese
Organizatorzy ewentualnego strajku muszą sobie zdawać sprawę z konsekwencji i ewentualnego ryzyka. I powinien on być prowadzony z myślą o utrzymaniu kondycji firmy, a w konsekwencji pracy dla siebie. Widzi się wichrzytcieli którzy i tak są na wylocie, więc starają się podpuścić innych by samemu wydrzeć ile się uda. Widzi się także nieuczciwych jak jakiś czas temu d dużej firmie przy zachodniej granicy. Gdy nie uświadomiono wciąganym do akcji, że mając umowę na czas określony praw mają niewiele i w każdej chwili mogą być z pracy bez żadnego uzasadnienia wyrzuceni. Co potem falą poszło.

1

ese
*wichrzycieli (oczywiście)

1

qestka
tak przedstawiciele muszą być, tłum jest potrzebny ale do demonstracji siły ale rozmowy to już co innego.

1

qestka
zgadzam sie ese w całości. Związkowiec w firmie jest nie do ruszenia a Niestety związki zawodowe w transporcie mało mają do powiedzenia i moim zdaniem mało mogą uczynić dobrego. Poszła bym dalej i napisała ze nie robią nic by poprawić warunki dla kierowców i przewożników jako wykonawców i pracodawców.

1

ese
Tłum z reguły idzie tam gdzie go popchną. Mózgu się tam raczej nie używa. Za to jest róznorodny jak łowicka spódnica. na jednym jego skraju będą wybierajacy się na emeryturę, więc zainteresowani jak najwększymi, opodatkowanymi zarobkami, na drugim alimenciarze i inni uciekinierzy, którzy chętnie by za umową z wynagrodzeniem połowę niższym jakk dzisiejsza najniższa dopuszczalna optowali by im komornik jak najmniej zabrał, za to kasę nieopodatkowaną dokieszeni woleliby brać. Tu jest pierwszy problem ze zjednoczeniem

1

qestka
tak zgadza się, każdy widzi w tym swój interes. Tłum musi mieć swojego lidera tylko ze takiego jeszcze nie ma. To co robią niby związki zawodowe to jest tylko szarpanie się.

-1

ese
Kolejni to placzący że chcą im płacić do przerobu, kilometra itd.. Mimo to sami robotę na takich warunkach podejmujący. I dalej płaczący
qestka
pozostanie chyba przywyknąć do tego co jest

-1

qestka
ese nie tylko w transporcie są płaczki, wiele osób narzeka ze jest żle. Obciążenia fiskalne zabijają firmy tak samo jak inne służby kontrolne.

1

qestka
wystarczy jeden donos a lawina kontroli spadnie, jeden wychodzi drugi wychodzi i każdy zadowolony bo coś znalazł i bedzie mandacik

1

qestka
jeden wchodzi drugi wychodzi

1

ese
I tu sie znów nie pogodzi. Płacenie od przeropbu ( frachtu) ma dość długa historię. Niektórzy pewnie to jeszcze pamiętają. Kierowca sam dzwonił po spedycjach, sam sobie szukał roboty decydując gdzie i za ile pojedzie. I mial od tego zwykle 10%. Myślę, że w tamtych warunkach było to sprawiedliwe.
Inaczej jeśli to firma załatwia robotę i nie ma się wplywu na to za jaki fracht sie jedzie.
Tu sprawiedliwsze wydaje sie liczenie za przejechany kilometr/wykonaną pracę. Ale znów problem. Co jeśli tej pracy jest mniej niż możliwości? Wtedy lepiej dniówka. Tu znów trzeba sie liczyć z tym, że firma będzie kontrolować, gonić by w dniówce kierowca był jak najbardziej wykorzystany. Przy poprzednich sposobach liczenia sam się pilnuje. Nie ma to idealnego wyjścia, bo w zależności od sposobu pracy, rodzaju ładunków (specyfiką są meble dostarczane w kilka miejsc, gdzie 300 km. można robić trzy dni) i tras każdy sam musi sobie odpowiedzieć czy mu taka praca odpowiada.
Dziecinadą w każdym razie jest wykrzykiwanie na parkingu tym głośniejsze im dalej od firmy i oczekiwanie, że ta sama z siebie zacznie nagle płacić trzy razy więcej jak na umowie którą się podpisało. Co zresztą skutecznie firmie większe wypłaty uniemożliwia. Bo i na jakiej podstawie?

1

qestka
no dokładnie, każda umowa ma swoje prawa

1

ese
Kontrolujący też chcą mieć pracę, . chcą być potrzebni
katharsis
O proszę, jak miło! Starość (sorry ese) z młodością wspólny język odnajdują:-)
qestka
teraz wiele krzyku jest o ryczałt. Obawiam się ze dowolna interpretacja moze zrujnować tę gałąź gospodarki kraju By coś takiego było trzeba lepszych przepisów bardziej spójnych i czytelnych.

1

ese
Świadomość, że największa nawet firma nie jest w stanie posiadając w aktach pracownika umowę na 2 tys. zł. brutto płacić mu/ubezpieczyć od 4 tys. jest nikła. Czy nawet 2200. Bo każda z równoległych kontroli spowoduje dalsze skutki prawne. W ślad finansowe.
qestka
katahrsis nikt tutaj swojej metryki nie wystawia

-1

katharsis
qestka, nie pamiętasz rozmowy sprzed kilku dni? Poszukam:-)

1

ese
katharsis
(2014-07-12 22:40:49) O proszę, jak miło! Starość (sorry ese) z młodością wspólny język odnajdują:-) -
A tom ja ten tetryk?? Bo posiadałbym może delemata Interlokutorki znać zaszczytu nie mając :)
Tylko dla zalogowanych

Wątek ten komentować mogą tylko posiadacze kont w etransport.pl - Zapraszam do zalogowania lub rejestracji.

Zaloguj się Zarejestruj się

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels