Wszyscy to znamy... dzwonią z nieznanego numeru, najczęściej z prefiksem 22. Na komórki i stacjonarne. Proponują "cuda na kiju" oraz "zegarki z wodotryskiem na gumce". W 95% są to rzeczy zbędne dla "atakowanego" rozmówcy... a tu macie przykład ( niektórzy pewnie już to słyszeli) jak można w mistrzowski sposób spławić natręta.
://www. dailymotion. com/video/x83fj2_net ia-rozmowa-z-kliente m_fun
Opiszcie swoje przygody z podobnych rozmów, będzie inspiracja gdy znów zadzwini nieznany numer.

g-a	jak w temacie...	1
chohlik	to zalezy-kobiete cze faeta... ?
g-a	odsłuchałeś podlinkowane nagranie?
chohlik	nie...
g-a	to odsłuchaj, warto :-)
cyferka10	nie mogę odsłuchać nagrania... więc nic nie napisze w tym temacie:)
g-a	spacji nie usunęłaś widocznie
cyferka10	już mam :)
g-a	... za granicą jest diabeł :-)
cyferka10	świetna gadka, uśmiałam się.. najlepsze jest to"pan myśli, że pan dzwoni a ja myślę, że odbieram"
g-a	... a ja pomyślę, że zapłaciłem za ten laptop :-)
cyferka10	niech pan myśli o mnie... fajne zakończenie rozmowy:)
g-a	A może ktoś jeszcze jakiś patent podrzuci? Czasem ze 2 takie rozmowy w ciągu dnia się trafiają...
DrugieJajoWęża	a widzisz ginek, wreszcie poczules bat na wlasnej * :) my przez tyle lat nie moglismy sie pozbyc natretnego, upierdliwego i zaslepionego wiara w jedyny sluszny podnozek spolecznego moderatora : (	-1