Cross-trade – co to?
Zrozumienie istoty przewozów cross-trade nie nastręcza większych trudności, ponieważ pod pojęciem tym skrywają się przewozy towarów pomiędzy dwoma krajami, w których dokonujący ich przewoźnik nie ma swojej siedziby. Transport cross-trade bywa dlatego określany również jako „duży kabotaż” lub „przerzut”.Przykładem przewozów cross-trade będzie m.in. transport ładunku przez polskiego przewoźnika mającego siedzibę w Polsce pomiędzy Niemcami a Francją. W praktyce ten rodzaj transportu międzynarodowego występuje z reguły w połączeniu z innymi rodzajami przewozów, w szczególności przewozami bilateralnymi. Taka sytuacja będzie mieć miejsce, gdy na przykład kierowca z Polski jedzie z ładunkiem do Niemiec (przewóz bilateralny), gdzie następuje rozładunek towaru i załadunek nowego, po czym z Niemiec udaje się on do Francji (przewóz cross-trade). We Francji po rozładunku towaru z Niemiec kierowca dokonuje kolejnego załadunku i wraca do Polski (przewóz bilateralny).
Możliwość wykonywania przewozów cross-trade wynika z otwarcia się krajowych rynków europejskich, zapoczątkowanego układem Schengen i regulowanego przepisami unijnymi. Wśród polskich firm transportowych transport cross-trade był w poprzednich latach jednym z głównych obszarów działalności, pozwalającym przewoźnikom zwiększać swoją konkurencyjność.
Przewozy cross-trade po zmianach wprowadzonych Pakietem Mobilności
Przewozy cross-trade, podobnie jak kabotaż, to dwa rodzaje przewozów międzynarodowych, które podlegają pod nowe przepisy dotyczące delegowania i minimalnego wynagrodzenia, wprowadzone Pakietem Mobilności na początku lutego 2022 r. Z ich stosowania wyłączony jest z kolei tranzyt i transport bilateralny.W związku z objęciem transportu cross-trade nowymi regulacjami przewozy te wymagają:
⏺dokonania zgłoszenia delegowanego kierowcy w systemie IMI;
⏺wypłacania delegowanemu kierowcy wynagrodzenia zagranicznego, jakie obowiązuje w kraju, w którym wykonywał on swoją pracę, w wysokości odpowiadającej wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez pracowników tego państwa (kierowca z Polski wykonujący przewóz cross-trade na obszarze Niemiec powinien zatem otrzymać za czas pracy w tym kraju wynagrodzenie zgodne z niemieckimi stawkami);
Należy ponadto pamiętać, że zgodnie z treścią art. 21b ustawy o czasie pracy kierowców, obowiązującym od lutego br., kierowca wykonujący zadania służbowe w ramach międzynarodowych przewozów drogowych nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy. Przewozy cross-trade nie mogą być już zatem uznawane za podróż służbową, za którą kierowcy przysługują niepodlegające opodatkowaniu diety i ryczałty za noclegi.
Przypominamy, że do takiego kierowcy w zakresie ustalania podstawy wymiaru:
⏺podatku dochodowego od osób fizycznych stosuje się przepisy dotyczące osób zatrudnionych w kraju i przebywających czasowo za granicą, o których mowa w art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych;
⏺składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe stosuje się przepisy wydane na podstawie art. 21 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych dotyczące pracowników zatrudnionych za granicą u polskich pracodawców.
Przewozy typu cross-trade a kabotaż
W odróżnieniu od przewozów typu cross-trade kabotaż ogranicza się do transportu ładunków pomiędzy różnymi punktami odbioru znajdującymi się w obrębie tylko jednego państwa, innym jednak niż to, w którym zarejestrowany jest pojazd wykonujący taki przewóz. Kabotażem będzie zatem dostarczenie towarów z m.in. Berlina (Niemcy) do Hanoweru (również Niemcy) przez polskiego przewoźnika. W tym przypadku miejsce załadunku i rozładunku znajdują się w tym samym kraju, natomiast przy przewozach typu cross-trade są to inne państwa (na przykład Niemcy – Francja).Źródło: Centrum Księgowości Transportowej